• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Dojrzewanie, butelkowanie, korkowanie, leżakowanie v
« Wstecz 1 … 7 8 9 10 11 … 24 Dalej »

Debowy aromat...

Strony (3): 1 2 3 Dalej »
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Debowy aromat...
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#1
04-05-2004, 11:38
Mam takie male pytanko: na stronie o dziwnosciach jest przedstawiona buteleczka z napisem "Oak Essence" co sugerowało by jakowas esencję z debu, co zreszta potwierdza tekst obok.. ;) Interesuje mnie mianowicie nie jak to zdobyc, ale jak zrobic, czy ktos juz moze probowal? Albo moze byly juz jakies pomysly?

Mam kilka koncepcji ale narazie sie nie wychylam.. :)
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
DarekRz Offline
Zasłużony dla forum
******
Liczba postów: 3.654
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Białystok
#2
04-05-2004, 12:17
Taniny dobrze rozpuszczają się w alkoholu wiec może nalew 70% spirytusu na wióry dębowe? Tylko po co Ci to? Do wina raczej beeeeeee...... (juz lepiej chipsy dębowe- bezpieczniej) chyba, że jakis pseudo łyskacz własnej produkcji.;)
Szukaj
Odpowiedz
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#3
04-05-2004, 14:53
Esencja dębowa

nie no, wrecz przeciwnie :) Myslalem raczej o nadaniu wiekszej szlachetnosci, z opisu tej substancji tak wynika, ze jest to mozliwe, a beczki nijak nie posiadam, ani skad dostac nie wiem, wiec taka esencja z debu wydala mi sie rozwiazaniem godnym uwagi..
Moze jednak ktos mial z czyms takim jakies przezycia, albo ma jakies zdanie o tym?
Jak juz to myslalem raczej o jakims ekstrakcie alkoholowym z debu, ale nie z wior (kojarzy mi to sie ze stolarnia, ale moze sie myle.. :) ) tylko z czystych swiezych wzglednie suszonych galezi lub kory (Kora debu (Cortex Quercus) jest wymianiana jako surowiec leczniczy)

a tak na marginesie co to sa chipsy debowe? :)
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#4
04-05-2004, 15:07
Cytat:Napisał Yevaud: ...myslalem raczej o nadaniu wiekszej szlachetnosci, z opisu tej substancji tak wynika, ze jest to mozliwe...
Napisac można wszystko - jak chcesz po prostu dowalic tanin, to łatwiej kupic w aptece, tylko z uszlachetnianiem czegokolwiek będzie to miało niewiele wspólnego :ysz:
Cytat: I jeszcze: ...a beczki nijak nie posiadam...
Niezłą namiastkę beczki stanowią własnie chipsy, ew. klocki dębowe. Suche kawałki albo szczapki dębowe moczy sie przez conajmniej kilka dni, wymieniając często wodę a potem powoli wypala w piekarniku do pożądanego stanu (lekko - srednio - mocno). Uwaga: one nie mają byc OPALONE, one mają byc WYPALONE (nadwęglone w całej masie).
Z dozowaniem mały problem - są różne szkoły.
Szukaj
Odpowiedz
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#5
04-05-2004, 15:29
Czyli taki wegiel drzewny tylko ze calkowicie debowy? Napisz cos wiecej, w ktorym stadium sie tego dodaje np. i ile nalezy to trzymac?
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#6
04-05-2004, 15:45
Cytat:Originally posted by Yevaud
Czyli taki wegiel drzewny (...) ?

Z tym węglem to zapakowałes :big: :big: :big: :big: :big: - nie, nie węgiel
Cytat: napisałem przeca: powoli wypala w piekarniku do pożądanego stanu (lekko - srednio - mocno)
- nawet mocno wypalone chipsy są wewnątrz brązowe, a nie spalone.
Dodac można już na etapie fermentacji, można do dojrzewania, trzymasz ile chcesz, nawet do obciągu. A z dozowaniem jest własnie lekki problem: poważni ludzie podają od 5 g do 50 g a nawet więcej na 100L. Osobiscie te 5 uważam za niewystarczające, pewnie niezauważalne w ogóle. Bardziej skłaniam się ku 50 - zresztą można porównac z powierzchnią kontaktu w beczce.
Na Forum sporo o tym było - wpisz w wyszukiwarkę, poczytaj :ksiazka:
Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#7
20-09-2004, 18:45
Czytałem teraz szereg stron o chipsach. (Australia, N. Zelandia, USA). Całkiem ciekawe wypowiedzi, z których wynika dość jednoznacznie, że przy domowym wyrobie w beczki bawić się nie należy ze względu na koszt. Chipsy czy nawet proszek (może trociny?) wystarczą, by nadać winu posmak dębowy. Oczywiście wszystko zależy od gatunku dębu i od stopnia wypalenia (wcale, lekko, mocno). Dalej - od momentu, w którym się wrzuca (fermentacja, czy dojrzewanie) Ja skombinowałem deskę, lecę ją pociąć i wrzucę kilka odłamków do winogrona (bez wypalania). Za dwa miesiące napiszę, czy zalatuje dębem (a właściwie wanilią, kokosem, czy ziemią).
Szukaj
Odpowiedz
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#8
20-09-2004, 21:58
ach ja juz sie uporalemz tym calym aromatem, ale zdania u mnie byly podzielone, ogolnie dalo sie wyczuc inny smak ale nie jestem przkeonany czy warto, zjednej strony tak, a zdrugiej.. po prostu trzeba samemu wyprobowac :)
ja mialem kilka grubszych galazek ktore najpierw ususzylem a potem troche przypieklem, potem moczylem je razem z wpol sklarowanym winem z dzikiej rozy okolo 3 tygodni.. efektoe niestety przez internet nie przekaze :)
pozdrawiam
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#9
21-09-2004, 08:42
Niewyługowana i niewypalona dębina nadaje winu posmak deski. Jeśli komuś to odpowiada...
Szukaj
Odpowiedz
sikorek Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2003
Lokalizacja: Wrocław
Nastrój: nastrojony jestem!
#10
21-09-2004, 08:49
a ja zakupiłem sobie chipsy w Bioamatorze!1 :), ale widze że juz im wyszły!!!:ysz:
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
lolo Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.795
Liczba wątków: 31
Dołączył: 04 2003
Nastrój: prohibido prohibidad
#11
21-09-2004, 08:57
W bioamatorze? Nie znam, szczerze powiedziawszy. :ysz:
Szukaj
Odpowiedz
sikorek Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11 2003
Lokalizacja: Wrocław
Nastrój: nastrojony jestem!
#12
21-09-2004, 09:02
Cytat:Wysłane przez lolo
W bioamatorze? Nie znam, szczerze powiedziawszy. :ysz:

oj ale sie przejęzyczyłem!!!! sory w Browamatorze :lol:
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#13
22-09-2004, 14:03
Cytat:Wysłane przez Maciej
Niewyługowana i niewypalona dębina nadaje winu posmak deski. Jeśli komuś to odpowiada...

Przedwczoraj wrzuciłem kawałki deski dębowej (chipsy ha, ha!) 1x3x0.5 do słoika z wodą. Dziś patrzę, tanina pięknie puściła, woda ma ciekawy aromat. Wrzucę te chipsy do butelki. Do innej zaś wrzucę chipsy nie moczone, bo nie wiem czy nie wypłukało 100% aromatu, a do trzeciej zrobię tosty (bez moczenia). Za 3 miesiące otworzę wszystkie i pochwalę się rezultatem, choć to namoczenie w wodzie naprawdę daje powody do optymizmu jeśli chodzi o uzyskany efekt. Kto by tam się babrał w beczki, które trzeba ługować, wypalać, trzymać napełnione non-stop...:glupek:
Szukaj
Odpowiedz
sasza Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 432
Liczba wątków: 17
Dołączył: 04 2004
Lokalizacja: Warszawa
#14
22-09-2004, 14:09
Cytat:Wysłane przez GENERAL AIDID
Kto by tam się babrał w beczki, które trzeba ługować, wypalać, trzymać napełnione non-stop...:glupek:

Jasne. Kto by się tam babrał w wyciskanie owoców, jak można wziąć kompot, kto by się tam babrał w hodowlę winorośli jak można kupić koncentrat gronowy etc. etc. Kto by się tam babrał w robienie nalewki, jak jest już babuni...
Na szczęście są ludzie, którzy chcą i lubią się babrać

/sasza
Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#15
22-09-2004, 14:20
:( nie o to mi chodzi. Jeśli beczka kosztuje jak pamiętam 600zł (50l), i jest ogromna filozofia z jej przygotowaniem w warunkach domowych, ma być cały czas napełniona winem, bo się rozeschnie, a przede wszystkim wdadzą się bakterie octowe i powstaną jakieś złogi (już nie pamiętam czego) na ścianach, to chyba nie jest to najlepszy pomysł dla hobbystów - amatorów. Poza tym więcej niż trzykrotne napełnienie winem do leżakowania jest niewskazane. Viva chipsy dębowe!!:uczen:
Szukaj
Odpowiedz
DarekRz Offline
Zasłużony dla forum
******
Liczba postów: 3.654
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: Białystok
#16
22-09-2004, 14:31
No dobra Generale - tylko wytłumacz mi dlaczego akurat chcesz robić na rózne sposoby - tylko nie tak jak fachowcy każą; - chipsy moczone, ale nie wypalane, - wypalane, ale nie moczone - no i nie moczone i nie wypalane.

Chipsy maja być wymoczone i wypalone. Od stopnia wypalenia zalezy czy dadzą aromat debu, czy wanilii, czy gorzkiej czekolady. Jak chcesz wuiedzieć jak pachnie i smakuje dab nie moczony i nie wypalany powąchaj Jasia Wędrowniczka.:co_jest:
Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#17
22-09-2004, 15:33
Ano bo wącham ten mój namoczony a nie wypalony dąb i się nawąchać nie mogę. Jest pyszny! (w zapachu). Już coś a la herbatka waniliowa, a boję się zepsuć jakimś przypalonym drewnem. Mając 3 do porównania, wybiorę najlepszą opcję na lata następne. Poza tym fachowcy z USA, NZ i Australii (naprawdę dużo się naczytałem - bite 2 dni) nie zalecają wypalać, tylko tostować. A wszyscy wiemy, ze tostowane znaczy powierzchownie, a nie dogłębnie. Ze względu na sprzeczność opinii doświadczę na własnej skórze i wysnuję dla siebie odpowiednie wnioski i technologię (którą później się podzielę).:slinka:
Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#18
22-09-2004, 15:34
Jeszcze tylko zapytam - czy moczenie w wodzie nie wypłucze 100% aromatu, który to powinien trafić do wina?:ysz:
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#19
22-09-2004, 18:03
Cytat:Wysłane przez GENERAL AIDID Kto by tam się babrał w beczki, które trzeba ługować, wypalać, trzymać napełnione non-stop...:glupek:

Chipsy trzeba ługować, wypalać, tylko napełnionych non-stop nie trzeba trzymać :glupek:
Szukaj
Odpowiedz
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#20
22-09-2004, 18:44
mi tam pomysl Generala sie podoba :)
podziel sie swoimi wynikami tutaj (na tym watku) to dostane maila ktory mnie o tym poinformuje :)
pozdrawiam serdecznie
(szczegolnie tych z potrzeba sprawdzania na wlasnej skorze jak cos sie robi.. ;) )

p.s.
ja chyba jednak zostane przy zwyklym winie, w tym roku mam wysmienite :D
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
GENERAL AIDID Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.728
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 2004
Lokalizacja: Łódź
#21
22-09-2004, 19:17
Yevaud, zapach tej dębiny jest naprawdę intrygujący i zachęca do eksperymentów. Ale OK, powiedzmy, że będę pionierem, i podzielę się wrażeniami. (Nawet nie pytałem stolarza, czy to dąb francuski, dający aromat waniliowy, czy amerykański, z aromatem czekoladowym, (oba mało prawdopodobne) czy polski czerwony czy biały. A co tam! Ważne, że naprawdę ciekawie pachnie.)
:spoko:
Szukaj
Odpowiedz
Rudi Fazer Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 682
Liczba wątków: 77
Dołączył: 06 2004
Lokalizacja: Oława
Nastrój: przysiadalny
#22
23-09-2004, 08:32
Panie Generale!
Wspomina Pan o tym zapachu, a może cóś więcyj o smaku? Czy po łyku tego specjału język nie przyschnie do podniebienia?
Przepraszam za niesubordynację ale w winie czy używanych do jego wyrobu składnikach cyt. za AGA: "nie rzecz w ilości tanin a w ich jakości". I jeszcze jedna sprawa: pod różnymi szerokościami geograficznymi bywają różniste preferencje co do aromatu dębowego w winie.
Jeśli już musi Pan przeprowadzać takowe ćwiczenia polowe to może z mniejszymi ilościami materiału- (mniejsza dawka chipsów)?

Ku Chwale Ojczyzny! Panie Generale!

Rudolf Fazer - gen. w stanie spoczynku
Szukaj
Odpowiedz
lolo Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.795
Liczba wątków: 31
Dołączył: 04 2003
Nastrój: prohibido prohibidad
#23
23-09-2004, 08:45
Generał na wczasach = gen. w stanie wypoczynku.
Generał kopiący ogródek = genealog.
:hahaha:

ps. to tak sobie, żeby przerywnik jakiś był.
Szukaj
Odpowiedz
Yevaud Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2004
Lokalizacja: z lasu...
Nastrój: Studia przede wszystkim :)
#24
23-09-2004, 20:50
heh, jak u naszego stolarza na na pewno dab szypulkowy albo bezszypulkowy, ale to po drewnie raczej ciezko by bylo poznac :) ewentualnie moze byc dab czerwony, ktory zostal do nas zawleczony zza zachodniej granicy i sie calkiej rozpowszechnil, ja robilem z szypylkowego i wyszly tez niezle :)
pozdrawiam
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Wesoly Offline
Zasłużony winiarz/forumowicz
****
Liczba postów: 1.187
Liczba wątków: 69
Dołączył: 05 2003
Lokalizacja: Węgrów
Nastrój: :big:
#25
23-09-2004, 21:20
dąb czerwony=dąb bezszypułkowy
Drewno łąto poznać. Ma odcień różowawy oraz mniej "błyszczyków".
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (3): 1 2 3 Dalej »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Dojrzewanie, butelkowanie, korkowanie, leżakowanie v
« Wstecz 1 … 7 8 9 10 11 … 24 Dalej »

Debowy aromat...


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 10-07-2025, 01:52 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa