17-09-2006, 17:00
Miałem troche dużo brzoskwiń więc postanowiłem to na winko przerobić. Jako że winiarzem jestem początkującym, więc opiszę jak to zrobiłem i prosze o nie wiśmiewanie ale ewentualne porady na przyszłość.
Zgodnie z przepisem wziąłem 10kg owoców (zważone już po obraniu ze skórki i bez pestek), ale że nie miałem jak tego przecisnąć aby uzyskac sam sok więc postanowiłem zrobić fermentacje w miazdze. Najpierw całość na kilkanaście minut do sokoparownika aby odkazić i żeby owoce sok puściły a potem całość do balona. Do tego dodałem 4,5 l wody i 2 kg cukru oraz 10g kwasku cytrynowego.
Drożdże typu cherry kupione w postaci suszu (nie pamiętam producenta :-( ) jeden dzień się moczyły w wodzie z niewielką ilością cukru i oczywiście pożywka dodana razem z drożdzami już do wina.
Podsumowując:
10 kg owoców (brzoskwiń)
4,5 l wody
2 kg cukru
10 g keasku cytrynowego
drożdze + pożywka (10 g)
Baling tego nastawu w tenp 20stC wynosił 15
Wino nastawione 7 dni temu i jakoś nie widac aby zbyt mocno ruszyło. Niby cos pracuje ale bardzo słabo, a nie chciałbym stracić tego wszystkiego.
Jak dalej postępować? Ile tak powinno stać? Czy to dobrze jeżeli nie zaczęło ostro pracować? Jeśli nie to jak to naprawić?
Liczę na odpowiedź
Zgodnie z przepisem wziąłem 10kg owoców (zważone już po obraniu ze skórki i bez pestek), ale że nie miałem jak tego przecisnąć aby uzyskac sam sok więc postanowiłem zrobić fermentacje w miazdze. Najpierw całość na kilkanaście minut do sokoparownika aby odkazić i żeby owoce sok puściły a potem całość do balona. Do tego dodałem 4,5 l wody i 2 kg cukru oraz 10g kwasku cytrynowego.
Drożdże typu cherry kupione w postaci suszu (nie pamiętam producenta :-( ) jeden dzień się moczyły w wodzie z niewielką ilością cukru i oczywiście pożywka dodana razem z drożdzami już do wina.
Podsumowując:
10 kg owoców (brzoskwiń)
4,5 l wody
2 kg cukru
10 g keasku cytrynowego
drożdze + pożywka (10 g)
Baling tego nastawu w tenp 20stC wynosił 15
Wino nastawione 7 dni temu i jakoś nie widac aby zbyt mocno ruszyło. Niby cos pracuje ale bardzo słabo, a nie chciałbym stracić tego wszystkiego.
Jak dalej postępować? Ile tak powinno stać? Czy to dobrze jeżeli nie zaczęło ostro pracować? Jeśli nie to jak to naprawić?
Liczę na odpowiedź