Creme de cassis

[Semele]

Czy zna ktoś przepis na zrobienie domowym sposobem likieru "Creme de cassis"?
Wiadomo likier ten ogólnie dostępny jest we Francji za około 4-6 Euro/0,7 l, jednak do Francji trochę daleko, więc sam chciałem zrobić.

Czy przepis opiera się na zrobieniu wina 15-16% z czarnej porzeczki a później dosłodzenia go do odpowiedniej słodyczy, czy jest inny?
Z tego co wiem, to bardzo mało wody daje się do nastawu, ale ile dokładnie to nie wiem.
Pozdrawiam

[smoczek]

Zgodnie z opisem http://en.wikipedia.org/wiki/Cr%C3%A8me_de_cassis jest to typowa nalewka/likier 15%. Czarna porzeczka zmiażdżona i macerowana w alkoholu, następnie dodany cukier.
Ja zrobiłem tak:
1 kg czarnych porzeczek zasypałem 0,25 kg cukru. Po rozpuszczeniu zalałem 0,5 l spirytusem 40%.. Maceruje 2 m-ce (jeszcze się maceruje). Po tym czasie zleję i zasypię cukrem 0,5 kg. Po rozpuszczeniu zleję syrop i zmieszam z poprzednim nalewem. Ewentualnie jeśli będzie potrzeba wzmocnię poprzez dodanie spirytusu.

[Bogi]

1) 2 kilo porzeczek
litr 60%
kg cukru
500ml wody

owoce zalewamy alkoholem na 2 miesiące. Z cukru i wody robimy syrop, łączymy, odstawiamy na pół roku

2) 500g porzeczek
500ml burgunda albo bordeaux
400g cukru
125ml spirytusu

Owoce zalewamy winem i zasypujemy połową cukru na 5 dni. Dodajemy resztę cukru i gotujemy lekko. Jak ostygnie wstawiamy do lodówki do schłodzenia. Do schłodzonego dodajemy spirytus. Odstawiamy na 3 miesiące.

To są przepisy współczesne podawane w internecie.

Creme de cassis fine z roku 1905

2 kilo świeżej porzeczki
4 kilo cukru
6 litrów brandy
4 goździki
50g cynamonu
30g kolendry

Wszystko z wyjątkiem cukru zalać alkoholem macerować 15 dni. Zlać, wycisnąć z cukru zrobić syrop (stosunek 1:1) i połączyć

Creme de cassis economique

6 litrów alkoholu
1 kilo porzeczki
1 kilo czereśni
2 kilo cukru
250g liści porzeczki
50g cynamonu
4 goździki

Wszystko jak wyżej, z tym że cukier rozpuścić w 3 litrach wody i z tego zrobić syrop.

a z 1892 mam takie coś:

Garść porzeczek z liśćmi zalać winem czerwonym wzmocnionym spirytusem do 18%, porzeczek tyle żeby je ledwo płyn przykrył. Naturalnie 15 dni. Tak powstały sok-10 litrów połączyć z 2 litrami soku czereśniowego, 500ml soku truskawkowego, 5 litrami spirytusu, 7 litrami syropu prostego i 5 litrami wody. Doprawić nalewem goździkowym-parę kropel i odstawić.

[Semele]

Dzięki Panowie.
Ja szedłem w innym kierunku. Myślałem, że to po prostu mocne wino na Bayanusach, dosłodzone na maksa. A to po prostu taka nalewka/likier.
Dzięki, w przyszłym roku, ku uciesze żeńskiej części rodziny, robie Creme de cassis, wypróbuje każdą metodę.

[hellraiser]

Od siebie dodam, że nalewy porzeczkowe najlepiej wypadają po dłużyszym (2 lata) leżakowaniu.
Warto faktycznie zrobić najpierw listówkę (nalew na młodych listkach/pędach) którym zalewa się następnie dojrzałe owoce. Następnie sporządza sie syrop cukrowy poprzez zasypanie owoców pozostałych po zlaniu %.
Na koniec łączy się nalew alkoholowy z syropem cukrowym odciśniętym z owoców. Warto nieprzesładzać, smak z czasem bardzo się zaokrągli.
Teraz, to już tylko cierpliwość i chłodna, ciemna piwnica.

Smacznego

[Semele]

Chłodna, ciemna piwnica jest, cierpliwość jest, liście są i chęć zrobienia też jest!
Owoce mają być dojrzałe, czy mocno dojrzałe (lekko zmarszczone)?

[hellraiser]

Teraz liście - mrożone czy już zalane alkoholem Na listówkę młode listki, z końca kwietnia/początku maja.
Co do owoców, to zdecydowanie bardzo dojrzałe, w pełni wybarwione. Nie powinny być nadpsute ani zeschnięte.
Wiem, że zdarza się robić na mrożonych - sam ostanio nastawiłem, jednak jeszcze nie mam gotowego nalewu (owoce moczą się od roku - będę dopiero zlewać).