29-11-2014, 19:25
Nigdzie
Odczytałem to z kontekstu.

Winko z czarnej porzeczki
|
29-11-2014, 19:25
Nigdzie
![]()
29-11-2014, 19:27
29-11-2014, 20:06
Zamroziłem porzeczki bez krzaków, prosto z krzaków. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało :p.
Nie były myte, a jak rozmrożę to się pewnie zrobi papka i o myciu raczej mowy nie będzie. Chodzi mi generalnie o to czy wystarczy zasiarkowanie miazgi żeby z winkiem się nic nie stało.
29-11-2014, 21:37
(29-11-2014, 20:06)bigosikk napisał(a): Zamroziłem porzeczki ... Tak wystarczy, ubiłeś co niepotrzebne. A czy ubiłeś wszystkie żyjątka, zdecydowanie nie. Domowym sposobem wszystkiego nie ubijesz. Lecz do normalnego spożycia jest oki.
30-06-2015, 16:26
Chcę zrobić w tym roku pierwszy raz wino z czarnej porz. 10 litrów, ale boję się kwasowości tego owoca.
Czy stosunek 1:3-3,5 ma sens? Na 10-cio litrowy nastaw chcę dać 4,5 kg owoca, pofermentować i odcisnąć. Drożdże enovini ws, czyli wino lekkie, około 13%.
30-06-2015, 19:01
Nie bój się
![]() PS:Jak potraktujesz owoce pektopolem i solidnie je odciśniesz po paru dniach fermentacji w miazdze to z 4,5 kg możesz nastawić 10 litrów, jak weźmiesz 5 kilogramów to już na pewno uzyskasz te 3,5 litra soku.
30-06-2015, 19:43
Dzięki PiotrzeC
![]() W sumie masz rację, zrobię trochę mocniejsze i na końcu trochę słodkie. Użyję drożdży fermivin. Owoc będę musiał kupić na rynku, a tam różnie bywa z dojrzałością. Ale i tak zrobię ![]() Ps: właśnie cmokam czerwoną porz. z ub. roku ![]()
11-07-2015, 08:38
Odnośnie mycia i w ogóle... Mam książeczkę z biowinu i tam jest taki przepis na wino z czarnej porzeczki:
"Umyte i odszypułkowane owoce lekko rozgniatamy i zalewamy 1l ciepłej wody. Po wystudzeniu dodajemy preparat pektopol i pozostawiamy pod przykryciem na 48 godzin. Sok po wytłoczeniu wlewamy do balonu, dodajemy pożywkę(...)" Ja robiłem bardziej w stylu wina z winogron, a to tutaj wygląda trochę inaczej. 1. Jest napisane, że umyte - ja odszypułkowałem, ale nie umyłem. 2. O co tutaj chodzi z tą fermentacją... że niby fermentacja w miazdze dwa dni i później odsączenie soku? Przecież przez dwa dni to ta fermentacja nawet nie ruszy... Ja zmieliłem owoce w maszynce przedwczoraj wieczorem, zasiarkowałem, dodałem pektoenzym, a dzisiaj rano pierwszą porcję syropu, drożdże Fermivin i pożywkę. Mam nadzieję, że nic mocno nie zepsułem i jakoś mi te wino wyjdzie?
11-07-2015, 10:18
2 dni stania owoców bez siarkowania czy bez drożdży to bardzo duże ryzyko.
Z myciem-jeżeli miałeś własne owoce, niczym nie pryskane itp to brak umycia niczym nie zaszkodzi. Tu nie chodzi o fermentację w miazdze tylko o uzyskanie soku z porzeczek pod wpływem pektopolu i tłoczenia, a dopiero później sam sok poddajesz fermentacji, więc to nie fermentacja w miazdze a samego soku. Natomiast przepis ten jest zwyczajnie głupi, bo nie dość, że bardzo łatwo zakazić nastaw to fermentować porzeczkę wypadałoby w miazdze bo alkohol pomoże wyługować bardzo wiele substancji z owoców. Jakoś wino Ci wyjdzie, aczkolwiek faktycznie możliwe, że coś dość mocno popsułeś-nigdy, przenigdy nie miel owoców maszynką. Jeśli maszynka mieliła drobno i zmieliła pestki może być lipton, gorzkie posmaki. A jak nie zmieliła to masz fart ![]()
11-07-2015, 10:35
Ale przed zmieleniem przewertowałem trochę tematów na forum i była już mowa o mieleniu porzeczki maszynką i konkluzja była raczej taka, że jeśli sitka duże to będzie ok, pestki się nie mielą. W którymś temacie ktoś pisał nawet, że mieli razem z szypułkami i też mówił, że dobrze smakuje
![]() Porzeczki miałem swoje, nie pryskane niczym. Ja nie robiłem według tego przepisu tylko tak jak robiłem w przypadku winogron - miazga, zasiarkowanie, odczekanie dzień i drożdże. Mam nadzieję, że będzie ok.
11-07-2015, 11:34
Mam pytanie do mojej pierwszej czarnej porz.
Rozgniotłem owoc 4,5kg , dodałem 2l wody i szklankę cukru, drożdże, pekto i wszystko jest we wiadrze, było 10blg. Po trzech dniach jest 6blg - baardzo ciężko pracuje. I ten niby sok jest gęsty jak kisiel. Czy to normalne zachowanie czarnej porz.? Z drugiej strony bardzo ładnie pachnie we wiadrze ![]()
11-07-2015, 13:12
To wszystko rozbija się o to czy nie uszkodziłeś pestek, jak po prostu zmiażdżyło owoce bez ruszenia nasionek to spoko, bomba. A tak ogólnie to się nie przejmuj, jak używasz pektoenzymu to owoce się rozwalą na drobny maczek nawet bez gniecenia super dokładnego
![]() @Judo75-a w jakiej kondycji były drożdże? Czy aktywne dodawałeś zamiast MD? Ja bym poczekał jeszcze z jeden dzień, odcisnął miazgę i dodał syropu cukrowego. Albo dodał już teraz trochę syropu cukrowego, może miałeś mocno kwaśną porzeczkę i poziom kwasów w nastawie jest szkodliwy dla drożdży.
11-07-2015, 13:43
Drożdży użyłem aktywnych enovini ws, jednak
![]() Właśnie chcę jutro dodać 1l wody i trochę cukru, i pofermentować z owocem chociaż do tygodnia.
13-07-2015, 17:53
Hej,
Dziś robiłem pierwsze wino padło na czarną porzeczkę 5,5kg owoców rozgniotłem i wrzuciłem do balona 15 L dodałem do tego 3L wody z 3 kg cukru potem dodałem jeszcze 1,5L wody, w baniaku mam 13,5 L zajętości, zmierzyłem blg wyszło 15. Dodałem drożdze Aromatic Vine Complex Czy moje winko sie uda? Prosze o opinie doświadczonych winiarzy.
16-07-2015, 06:37
Rozcieńczenie Ci wychodzi z 1:3 albo i ponad :/ Ja w swoim celuje w nie wyżej jak 1:2. No ale ja nie jestem doświadczonym winiarzem
![]() |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|