07-10-2013, 18:22
Widać, że długotrwała niemoc nie tylko na węch i smak wpłynęła, ale i lekko na szarą breję między uszami noszoną.
Czytając ostatnio na Forum o Ratafiach zacząłem zastanawiać się nad czymś czego - jak sądzę - Gremium Szanowne nie zauważyło:
A gdyby tak zrobić ratafię wyłącznie z ziół?
Od marca do listopada rosną sobie roślinki a my je z gleby i do słoja jak owoce.
W słoju wcześniej mamy wódeczność 40 procentową z miodem zacnym ( ale obojętnym - wielokwiat, spadź - smakowo i zapachowo) w proporcji na litr 4, góra 6 łyżek stołowych no i dodawamy...
ech marzenie, zwłaszcza gdyby ziółek było ile miesięcy w ilości oczywiście ratafiowej - wszystkie jednakowo np. 5gram na litr....
A gdyby jeszcze inną "rośtafię" ze suszu zrobić...
Gandalfie jakie ziółka byś Waść sugerował? a Bogi?


A gdyby tak zrobić ratafię wyłącznie z ziół?



A gdyby jeszcze inną "rośtafię" ze suszu zrobić...
Gandalfie jakie ziółka byś Waść sugerował? a Bogi?

Jeżeli twierdzisz że zrobienie czegoś jest niemożliwe, nie przeszkadzaj osobie która to właśnie robi !
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie.
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie.