Zaloguj się

***maciek19660714*** · 14-02-2018, 02:07

No cóż... w moim, w Twoim oraz w Hamleta szaleństwie jest metoda... Jestem pewien, a nawet... mam taką nadzieję, iż w dwóch pierwszych przypadkach, to... metoda na dobre wino.

Zauważyłem, że VV lubią śpiewanie, podczas zachodu słońca...

Dolnoslonzok · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-02-2018, 08:32 przez Dolnoslonzok.)

(13-02-2018, 23:14)Piotr77 napisał(a): Weźmy przykład z żywego organizmu, niech będzie to człowiek, ba, niech będzie to Dolnoslonzok

Piotrze, ten przykład na żywym organizmie przekonał mnie. Ale na serio, Twoje wypowiedzi spowodowały, że już zacząłem studiować kalendarz księżycowy. Dziś, jutro i pojutrze, czyli w nowiu poleca się przycinanie chorych, ale i zdrowych pędów oraz uszczykiwanie roślin. W poradnikach ogrodniczych piszą z kolei, że w okresie nowiu część nadziemna jest mało wrażliwa na przycinanie, ale czy to pozwala na cięcie winorośli w celu pozyskania sztobrów ? Z kolei za chwilę mamy pierwsza kwadrę i wtedy warto ukorzeniać już sztobry. Hm...
http://www.ekologiawogrodzie.pl/kalendar...y-ksiezyca

narc81 · 14-02-2018, 15:36

Piotrek rozumiem, że krzewy już docięte do ostatecznej formy, czy na łozie zostawiony jakiś kilkuoczkowy zapas? Pasierby z łozy rozumiem też pousuwane?

Piotr77 · 14-02-2018, 20:55

Maciek, ważne, aby ze śpiewaniem wstrzymać się przy pełni księżyca. W szczególności dotyczy tych, którzy talentem nie grzeszą - bo wycie spowoduje zamienienie się w wilkołaka

Dolnoslonzok, nie zupełnie tak jest. W trakcie nowiu, dzień przed i dzień po, jest tzw. przesilenie - w tym czasie, żadnych czynności na winnicy nie powinno się wykonywać. Ta sama zasada obowiązuje przy pełni.
Cięcie części naziemych powinno się wykonywać w 3 i 4 kwadrze - wówczas są mało wrażliwe i łatwiej się regenerują.
W załączonym linku, według mnie, jest dużo błędów.

Włodek, krzewy przycinałem do ostatecznej formy wraz z oczyszczeniem ze zbędnych dodatków.
Zawsze zostawiam zapas pąków, ponieważ, nie każdą wyrastającą latorośl chcę trzymać - zostawiam najodpowiedniejsze, prawidłowo rosnące, itp. Ponadto, zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia części pąków, czy samych latorośli w początkowym okresie wzrostu ( np. podczas ochrony przed wiosennym przymrozkami ). Dlatego stawiam na optymalizację z jednoczesnym zarządzaniem ryzykiem.

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · 14-02-2018, 21:23

Dzięki Piotrek.

***maciek19660714*** · 16-03-2018, 10:32

Piotr, czekam na opis, zapowiadanej przez Ciebie kuracji...

Piotr77 · 16-03-2018, 18:22

Maciek, kurację wzmacniającą odporność winorośli zamierzam rozpocząć ok. 10.05, tak aby zakończyć zadanie tuż przed kwitnieniem - będzie to najlepszy termin na zabiegi.
Oczywiście, jestem już na nie przygotowany, jak i do opisu , ale cytując klasyka "nie uprzedzajmy faktów"

Pozdrawiam
Piotr

***maciek19660714*** · 16-03-2018, 18:41

Czekam więc cierpliwie.

narc81 · 20-03-2018, 19:30

Mistrzowie!
Z pytaniem dziś,czy mogę w piątek(no dobra w czwartek) zdegustować wino od Pawła?
Nie wytrzymam..!!!
:nie:

narc81 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2018, 22:11 przez narc81.)

Nie ma za, ani przeciw, więc Wina też nie ma...
Pomyliłem dni tygodnia, mam nadzieję, że mi to wybaczycie...
Tak wygladała paczka,która wróciła ze Szczecina

(nieodebrana)
Tak wygląda to samo Wino w kieliszku:

I następne:

Dziękuję i z całego serca pozdrawiam.

I Przepraszam Piotrek, za zaśmiecanie wątku.Mam nadzieję, że wybaczysz!

***maciek19660714*** · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-03-2018, 07:07 przez maciek19660714.)

Krocz spokojnie, pośród zdarzeń i bądź szczęśliwy...

Szkoda, że nie wytrzymałeś ciśnienia... Jednakże, w obliczu jakości - rozumiem i wybaczam.

narc81 · 21-03-2018, 08:03

Cieszę się.

Piotr77 · 21-03-2018, 17:53

Włodek, ze mną łatwo Ci nie pójdzie - była zbrodnia, będzie kara!

Skoro sam zdecydowałeś, to proszę, zaproponuj dla siebie karę - adekwatną do czynu i jakości wina...

Pozdrawiam
Piotr

***maciek19660714*** · 21-03-2018, 18:36

Podpowiem Narc; może butelka Dom Perignon, załatwiłaby sprawę...

narc81 · 21-03-2018, 19:33

Dom jak najbardziej!!!

Z tym, że Dom Bliskowice... :jezor:

(johanniter).

Piotr77 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2018, 01:10 przez Piotr77.)

Cieszę się Włodku, że wracasz na dobrą stronę mocy. Ale proszę, pamiętaj, że kara ma dwa oblicza.
Pierwsze, to naprawa szkód ( Johanniter z winnicy Dom Bliskowice ), a drugie, to tzw. "zadość uczynienie"

Co proponujesz z drugiego oblicza?

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · 22-03-2018, 05:10

Małe szkody to i zadość uczunić nie mogę zbyt wiele...
No ale...

Jak mawia klasyk... "Bendzie Pan zadowolony"...

Tak poważnie,jak roślinki,dzieje się coś?
Jestem ciekaw,czy moje przeżyły zimę...

Piotr77 · 22-03-2018, 17:58

Tym "winem" Carlo Rossi spowodowałeś, że pokuta dla Ciebie dobiega końca

Odnośnie winnicy, miałem zdać relację na koniec tygodnia, ale:
- kończę już porządki na winnicy
- wydłużam rusztowania o jeden krzew w 7- miu
rzędach
- niebawem dezynfekcja winnicy; wykonam 1 z 2 lub
3-ch oprysków wrotyczem w odstępach tyg.
- pójdzie w ruch glebogryzarka
- przymierzam się do posadzenia między krzewami
czosnku i cebuli na przyszłe opryski
- przemyśliwuję moment pierwszych oprysków siarką
i olejem
- uzupełniłem agrowłókninę do zabezpieczenia przed
przymrozkami
- powoli zbliża się moment odpalenia ukorzeniarki

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · 22-03-2018, 18:37

Cieszy mnie to..!

Odnośnie planowanych prac,spora lista a to dopiero początek sezonu..!!!
Wrotyczem rozumiem,masz zamiar odkażać jeszcze przed użyciem siarki i oleju?
Pochwal się co zasłużyło na dosadzenie?

Piotr77 · 22-03-2018, 19:14

Włodek, możliwe, że to, co napiszę, zburzy Twój światopogląd, ale na winnicy/piwnicy przez cały rok jest robota

Rozpoczęcie oprysków wrotyczem jeszcze przed siarką i olejem. A jak się później sytuacja rozwinie, to zobaczymy - wrotycz niezależny od S/O.

Nie ma czym się chwalić - poprostu, na winnicy wykoncypowałem sobie, że jeszcze "upcham" 1 Dunaj, 3 Gewürztraminer i 3 Pinot Blanc.

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · 22-03-2018, 19:25

Coś ty taki sceptyczny do mojego wyobrażenia o pracy w kszaczorach...? :chytry:

Zresztą...o jakiej "pracy"my tu mówimy?!
To czysta przyjemność,zamieniać się w dzika,w biały dzień..!!!

Jeśli będziesz miał czas,opisz proszę ten oprysk wrotyczem(krótko chociaż).Będę wdzięczny!Zresztą inni forumowicze też!

Piotr77 · 22-03-2018, 19:57

No, mówisz jak 100% Winogrodnik

Robię wywar z wrotyczu w ilości starczającej na 3 opryski.
150gr suszonego wrotyczu zalewam 20l wody i odstawiam pod przykryciem na 24h.
Następnie gotuję przez 30min, a po wystygnięciu przecedzam przez gazę i wlewam do 5l butelek po wodzie mineralnej.
Wywar z wrotyczu jest bardzo silny i skuteczny, a stosuję go ( rozcięczam z wodą ) w proporcjach 1:5 w tygodniowych odstępach między opryskami.
Opryskuję całą winnicę wraz glebą i krzewami winorośli oraz pozostałe krzewy ( czarną porzeczkę, maliny, aronię ).

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2018, 20:52 przez narc81.)

Dzięki!
Zalewasz zimną,czy wrzątkiem?
Jakiś negatywny wpływ na owady?
Na Wiki podają,że dobrze działa na komary,w sensie obniżając ich populację... Zauważyłeś coś w tym kierunku?
Skoro działa na komary,to może i na pszczoły?
Na pszczoły wolałbym nie...ale jeśli na osy i szerszenie,to jak najbardziej!

Piotr77 · 22-03-2018, 20:24

Zalewam zimną wodą.

Na pewno na owady ma wpływ - wrotycz jest silną trucizną.
Oczywiście, w godzinach oblotu pszczół, nie powinieneś przeprowadzać żadnych oprysków.

Na osy i p......... szerszenie już pod koniec kwietnia porozkładam pułapki, aby wyłapać matki.

Pozdrawiam
Piotr

narc81 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2018, 21:30 przez narc81.)

Ok.Piotrek dzięki. Porozmyślam o tym.Spytam tylko,kiedy planujesz pierwszy oprysk?
Pierwszy wrotyczem...

Zaloguj się
Login:
Hasło:	Nie pamiętam hasła
	Zapamiętaj mnie