Trzymacie się przepisów ?

[MilyBoy]

Witam! Zastanawiam się czy większość z was kurczowo trzyma się posiadanych przepisów i niechętnie zmienia proporcje czy też lubicie eksperymentować ? Z jednej strony trzymanie się przepisu jest uzasadnione, bo przecież kto by chciał ryzykować smak wina ale z drugiej strony tylko eksperymentując można otrzymać wlasny niepowtarzalny smak Ja przy pierwszym winie trzymałem się przepisu, ale później już bardziej zdawałem się na własne wyczucie.

[AramiS]

nigdy sie nie trzymam przepisów i nie narzekam , one mnie tylko naprowadzają mniej więcej

[jerzy gdansk]

Ja robię pi razy oko
Dzisiaj obrałem porzeczki, zmiażdżyłem, sypnąłem sircz-coś, pożywki, wsypałem kilogram cukru, wymieszałem paluchami, chlustnąłem litrem matki drożdżowej, przykryłem miednicę prześcieradłem i niech sobie tak poleży ze dwa dni. Wycisnę i wleję do balona.
Well... pewnie znowu będzie kwaśne i nikt tego nie będzie chciał pić, ale sobie poradzę.

Pozdrawiam

[Glorfindel]

wiele win jeszcze na koncie nie mam, ale praktycznie nigdy nie trzymam sie przepisow (nawet gotujac ). Proporcje co najwyzej +-. Poza tym zawsze lubie przeczytac wiecej przepisow na jedna rzecz, potem razem do "kupy" polaczyc, dodac ta szczypte od siebie i zawsze wychodzi cos ciekawego Najgorzej ze zwykle to co robie mi niespecjalnie smakuje natomiast inni zapijaja/zajadaja sie

[Gandalf]

Witam, zawsze coś do przepisu dodaję,np odrobinę czarn. porzeczki z zamrażarki;rodzynek,itp- raczej uważam, aby baling był prawidłowy;zdarzylo mi się
"przeprzyprawić "..
Pozdrawiam

[coyoti]

ja rowniez nie trzymam sie przepisow... np jak robilem ostatnio wino z ryzu i z ziolami to sypnalem tu wiecej gozdzikow, tu mniej imbiru, tu wiecej rodzynek i tak sie nadal fermentuje... nie lubie trzymac sie sztywno przepisow, ze jak dodam gram wiecej lub mniej to i tak wyjdzie i tak...

[Adamu_1]

Mi się sydaje że nikt się nie trzyma dokładnie przepisu.... Zawsze coś doda się od siebie... Przynajmniej ja tak robie

[lolo]

Ja przepisy traktuję jak znaki drogowe, ale jeżdżę po całej jezdni, a nie jednym pasem i tą samą drogą.

[emto]

Zastanówmy się - w czym tak naprawdę możemy poeksperymentowć? Wymieszać smaki owoców, zrobić wino z wyjątkowego owocu, dodać miodu zamiast cukru, użyć większej ilości owoców aby zwiększyć ekstrakrywność, dodac płatków dębowych. Poza tym nie za bardzo się da. Nie można z czymś przesadzić np. z cukrem, piro, pożywką, ilością wody czy nawet soku ponieważ wino wyjdzie niedobre, albo w ogóle nie wyjdzie.

W tym roku poeksperymentowałem z truskawkami i czerwoną porzeczką - połączyłem oba składniki. Wino wyszło rewelacyjne. Właśnie sobie cichutko dojrzewa. Mam zamiar zrobić jeszcze wino z DR, ale tu juz nie robię eksperymentów - przepis ze strony głównej i do dzieła! No może dodam trochę miodku.

Poza tym wino ma nam smakować, więc jesli w przepisie jest np. 3 kg cukru i wyjdzie nam wytrawne, to oczywistym jest, że dosłodzimy jeśli wolimy słodsze. To są tylko takie małe "eksperymenty". Ale wracając do tematu - nie trzymam się kurczowo przepisów