• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Nalewki i inne napoje alkoholowe › Nalewki › Owocowe v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 12 Dalej »

Kusicielka (rajskie jabłuszka)

Strony (3): « Wstecz 1 2 3
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Kusicielka (rajskie jabłuszka)
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.571
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#51
25-12-2015, 06:17
Pestki dają migdałowy posmak. Nie każdy to lubi.

Robić możesz z czego chcesz, ale moim zdaniem szkoda alkoholu. Są ciekawsze owocki.
Szukaj
Odpowiedz
vasteq Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#52
26-12-2015, 09:35 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2015, 09:36 przez vasteq.)
Pytałem bo właśnie mam szare renety, elize i Topaz i myślę co by tu z nich zrobić, wino, cydr czy bimberek.
Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.571
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#53
26-12-2015, 09:47
Cydr, to bardzo dobry pomysł.
Szukaj
Odpowiedz
EYE1961 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07 2016
Lokalizacja: Zabrze
#54
14-09-2016, 19:22
Witam ,mam zamiar przystąpić do wykonania Kusicielki ale mam również małe pytanie. Czy rajskie jabłuszko jest aż tak aromatycznym owocem aby z 2kg wyszło 5l nalewki ? Zaznaczam że nigdy nie miałem w ustach tego owocu dlatego pytam. Pozdro! :pijemy:
Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.571
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#55
15-09-2016, 07:01 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-09-2016, 07:02 przez drajla.)
Rajskie jabłuszka są cierpkie i kwaśne o specyficznym delikatnym aromacie.
Ilości z przepisu możesz podzielić na dwie części i do jednej z nich dodaj więcej jabłuszek.Wtedy sam ocenisz, która nalewka bardziej Ci smakuje.
Szukaj
Odpowiedz
vasteq Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#56
15-09-2016, 07:16
W parku znalazłem takie o to rajskie jabłuszko. Pod drzewem leżało masę opadniętych owoców i wygląda na to że osiągnęły już one swoją dojrzałość. Czy po wyglądzie jest ktoś w stanie określić co to za odmiana?

[Obrazek: 925ccf895ff0d7a3.jpg]

[Obrazek: c5379e8b84b1308bgen.jpg]

[Obrazek: 39c1eac4923b57b9gen.jpg]
Szukaj
Odpowiedz
EYE1961 Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 16
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07 2016
Lokalizacja: Zabrze
#57
15-09-2016, 07:20
(15-09-2016, 07:01)drajla napisał(a): Rajskie jabłuszka są cierpkie i kwaśne o specyficznym delikatnym aromacie.
Ilości z przepisu możesz podzielić na dwie części i do jednej z nich dodaj więcej jabłuszek.Wtedy sam ocenisz, która nalewka bardziej Ci smakuje.

Witam i bardzo dziękuję za odpowiedź. Jednak jako ,że to mój pierwszy kontakt z rajskimi zrobię w/g przepisu sawera , zobaczymy czy mnie owoce zauroczą. Na kombinowanie z Kusicielką przyjdzie czas później. Pozdro :spoko:
Szukaj
Odpowiedz
katincia Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2015
Lokalizacja: Łódź
#58
08-10-2016, 13:52
Witajcie,

dawno mnie tu nie było, ale przyszła nowa jesień i nowe nalewki do zrobienia. Chciałabym zrobić nalewkę na rajskich jabłuszkach, jednak bez cynamonu i o ile to możliwe również bez goździków. Choć nie wątpię, że dają one fajny efekt, to połączenie kojarzy mi się przede wszystkim ze świętami i szarlotką albo kompotem, no bo jabłuszka + cynamon, a chciałabym uzyskać coś bardziej, że się tak wyrażę 'dzikiego';) Z drugiej strony obawiam się, że bez dodatków zupełnie na samym alkoholu i cukrze/miodzie nalewka okaże się niezbyt ciekawa. Stąd pomysł, żeby pójść raczej w kierunku dołożenia jakiegoś suszu o delikatnym smaku. 
Prosiłabym Was o Wasze subiektywne zupełnie odczucia i opinie, czy to ma szansę wyjść dobrze jeśli zmieszam z drugim nastawem na suszonym kwiatostanie lipy (żeby nie było, którego wcale na razie nie mam, a który w razie potrzeby mam nadzieję się wyprodukuję), bądź na kwiatostanie głogu? 
Ewentualnie co innego do jabłuszek będzie waszym zdaniem pasowało?

pozdrawiam serdecznie,
K.
Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.571
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#59
08-10-2016, 14:17
Może trawa żubrowa Ci odpowiada?
Szukaj
Odpowiedz
alskarus Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.672
Liczba wątków: 20
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: Szok i niedowierzanie
#60
08-10-2016, 19:12
Dziś próbowałem RJ wiszące jeszcze na drzewku i chyba ponowię kusicielkę - jabłuszka wręcz słodkie, cierpkość i kwasy poszły precz :)
pozdrawiam Jurek 



Szukaj
Odpowiedz
small Offline
Konsultant Botanik (Calystegia)
****
Liczba postów: 1.744
Liczba wątków: 20
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: Wrocław
Nastrój: back from the dark side of the sun
#61
08-10-2016, 20:50
@katincia wpadła mi taka myśli - spróbuj nastawić jabłuszka z owocami jarzębiny (jarząb pospolity, j.zwyczajny) - tak 1/3 jarzębiny na 2/3 jabłuszek. Onegdaj próbowałem nad morzem nalewkę z 2 innych owoców z jarzębiną - efekt był bardzo pozytywnie zaskakujący. Jarzębina da cierpkość i lekką gorycz, miód to trochę złagodzi.
wino - wszystko to co jest na świecie do picia za wyjątkiem tego co winem nie jest
Szukaj
Odpowiedz
Włóczykij Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Lokalizacja: Thorn
#62
10-10-2016, 11:27 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2016, 11:28 przez Włóczykij.)
Po drugie nie ryzykujesz, że wyjdzie ci coś co może być niepitne.
Ja osobiście bardzo sobie chwalę kusicielkę i uważam ją za jedną z ciekawszych nalewek. W moim gronie jeszcze nie znalazł się taki znawca, który by rozpoznał co to za trunek kiedy częstuję go kusicielką, a zrobiłem ją 2 lata temu jako jedną z moich pierwszych nalewek. Malinową, wiśniową czy śliwkową zna każdy ale z rajskich jabłuszek to już chyba mało kto więc choćby z tego względu warto ją mieś w swoim arsenale.
Bardzo sobie cenię wiedzę, fachowość i smak Fridy dlatego uwierz że proporcje, które proponuje są bardzo wyważone i nie dominują w smaku dlatego nie powinnaś obwiać się, że goździki popsują ten oryginalny smak, a wręcz go ubogacą.
W
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku


Szukaj
Odpowiedz
katincia Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09 2015
Lokalizacja: Łódź
#63
10-10-2016, 17:51
(08-10-2016, 14:17)drajla napisał(a): Może trawa żubrowa Ci odpowiada?
Dziękuję drajla za błyskawiczną odpowiedź;) Trawa żubrowa w sumie może dać ciekawe połączenie, wydaje mi się, że efekt końcowy byłby nieco zbliżony do oryginalnej kusicielki, ale mogę się mylić.
(08-10-2016, 20:50)small napisał(a): @katincia wpadła mi taka myśli - spróbuj nastawić jabłuszka z owocami jarzębiny (jarząb pospolity, j.zwyczajny) - tak 1/3 jarzębiny na 2/3 jabłuszek. Onegdaj próbowałem nad morzem nalewkę z 2 innych owoców z jarzębiną - efekt był bardzo pozytywnie zaskakujący. Jarzębina da cierpkość i lekką gorycz, miód to trochę złagodzi.
Small, pomysł bardzo mi się podoba, ale nie jestem pewna czy jak dodam jeszcze nastaw z jarzębiny to całość nie będzie aż za bardzo cierpka? W końcu same jabłuszka też są nieco cierpkawe i jakby kwaśno-gorzko-słodkie...
(10-10-2016, 11:27)Włóczykij napisał(a): Po drugie nie ryzykujesz, że wyjdzie ci coś co może być niepitne.
Ja osobiście bardzo sobie chwalę kusicielkę i uważam ją za jedną z ciekawszych nalewek. W moim gronie jeszcze nie znalazł się taki znawca, który by rozpoznał co to za trunek kiedy częstuję go kusicielką, a zrobiłem ją 2 lata temu jako jedną z moich pierwszych nalewek. Malinową, wiśniową czy śliwkową zna każdy ale z rajskich jabłuszek to już chyba mało kto więc choćby z tego względu warto ją mieś w swoim arsenale.
Bardzo sobie cenię wiedzę, fachowość i smak Fridy dlatego uwierz że proporcje, które proponuje są bardzo wyważone i nie dominują w smaku dlatego nie powinnaś obwiać się, że goździki popsują ten oryginalny smak, a wręcz go ubogacą.
W

Włóczykij - a po pierwsze?  :D
Po drugie w sumie to lubię ryzyko;) 
A tak serio, ja w stopniu najmniejszym nie chciałam tu wiedzy i talentu do łączenia smaków Fridy umniejszać. Wierzę, że kusicielka z pierwotnego przepisu wychodzi pyszna. Ale! Każdy lubi to co lubi, a ja po prostu aktualnie mam ochotę na coś nieco innego;) Co nie znaczy, że za samą kusicielkę się np. w przyszłym roku nie zabiorę.

Wnioski końcowe:
Chyba zrobię więcej niż jeden nastaw i zobaczymy co wyjdzie  - o ile tylko uzbieram na alkohol xD Ale jabłuszek dostatek, mam nadzieję, że jeszcze zdążę dozbierać, bo w zeszłym tygodniu wisiała ich cała masa na drzewkach w parku (dla zainteresowanych - park Widzewska Górka 1 i 2 w Łodzi), po przekrojeniu nie są może tak czerwone jak te ze zdjęć Fridy, ale są różowiutkie i zdecydowanie nie 'białe', w smaku intensywne, ze względu na lekki katar zapachu nie stwierdziłam, mam nadzieję, że również jest.

pozdrawiam,
K.
Szukaj
Odpowiedz
small Offline
Konsultant Botanik (Calystegia)
****
Liczba postów: 1.744
Liczba wątków: 20
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: Wrocław
Nastrój: back from the dark side of the sun
#64
10-10-2016, 19:48
Widzisz - wchodzisz na wyższy poziom nalewkarstwa, nie negując osiągnięć innych zaczynasz eksperymentować. Przepisy mimo swej nazwy często bywają sprawdzonymi wytycznymi. Nie ma gwarancji, że trzymając się ściśle przepisu wyjdzie Ci za każdym razem taka sama - w przypadku owocowych - owoce zmieniają się z roku na rok, nawet zbierane z tych samych miejsc. W swoich działaniach powoli chyba docierasz już nawet do granicy "malowania smaków". Nie dowiesz się czy smak nalewki będzie odpowiedni jeśli nie spróbujesz. Wiem, że zazwyczaj bolączką nie są owoce tylko odpowiednie ilość posiadanych % ... Jednak namawiam do spróbowania. Drajla bardzo często radzi coś, co może na "pierwsze czytanie" (czytaj na pierwszy rzut oka) wkurzać - zrób małe ilości takiej i takiej wersji, zobacz co będzie odpowiadać - ale niestety to jest IMHO słuszna droga. Wiele osób oczekuje wyroczni, ale tak się nie da. Podoba mi się Twoje podejście - chcę spróbować, zadaję pytania ale będę działać. Jarzębina daje inną gorycz niż r. jabłuszka, zwłaszcza w połączeniu z czymś kwaśnym. Może odkryjesz niezwykle ciekawą nalewkę.
wino - wszystko to co jest na świecie do picia za wyjątkiem tego co winem nie jest
Szukaj
Odpowiedz
Włóczykij Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Lokalizacja: Thorn
#65
11-10-2016, 16:35
(10-10-2016, 17:51)katincia napisał(a): Włóczykij - a po pierwsze?  :D

K.

Po "pierwsze" to gdzieś uciekło, a szkoda [Obrazek: huh.png]

Chodziło mi o to, że w tamtym roku zrobiłem nalewkę jarzębinową i niestety nie wyszła mi za bardzo (może to błąd w sztuce a może nieodpowiednia odmiana owoców). Jest niepitna i teraz leży sobie w piwnicy  i czeka na coś [Obrazek: wink.gif]
Ja na twoim miejscu jak już to zrobiłbym nalewkę z rajskich jabłuszek, a  równolegle jarzębinową i zawsze będziesz mogła to sobie pomieszać w różnych proporcjach. Będziesz posiadać nie jedną nalewkę lecz dwie a po pomieszaniu to nawet trzy, a przy okazji niczym nie ryzykujesz i poznajesz dodatkowe smaki.
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku


Szukaj
Odpowiedz
darboch Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 4
Dołączył: 12 2015
Lokalizacja: Zabrze
#66
14-10-2016, 21:09
Owoce przemrozić wcześniej  ?
Darek
Szukaj
Odpowiedz
small Offline
Konsultant Botanik (Calystegia)
****
Liczba postów: 1.744
Liczba wątków: 20
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: Wrocław
Nastrój: back from the dark side of the sun
#67
14-10-2016, 21:21
Robiłem i z mrożonych (musiały poczekać na %) i świeżych - nie zauważyłem różnicy
wino - wszystko to co jest na świecie do picia za wyjątkiem tego co winem nie jest
Szukaj
Odpowiedz
alskarus Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.672
Liczba wątków: 20
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: Szok i niedowierzanie
#68
15-10-2016, 17:19
Moje jabłuszka po tygodniu w cukrze zaczynają puszczać bańki nosem.
Nie boli, tym razem będą testowane nuty winne.
pozdrawiam Jurek 



Szukaj
Odpowiedz
Włóczykij Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Lokalizacja: Thorn
#69
15-10-2016, 21:54
(15-10-2016, 17:19)alskarus napisał(a): Moje jabłuszka po tygodniu w cukrze zaczynają puszczać bańki nosem.
Nie boli, tym razem będą testowane nuty winne.

Moje jabłuszka w tym roku też zaczęły fermentować i też byłem twardy i postanowiłem wytrzymać i muszę powiedzieć, że tegoroczny mój nalew jest mniej ciekawy niż poprzednim razem.
Moja wcześniejsza kusicielka była rewelacyjna tegoroczna wydaje się nijaka więc następnym razem nie dopuszczę do fermentacji i w przypadku bąbelków skrócę czas łączenia nalewów. Oczywiście na końcowe efekty w przypadku rajskich jabłuszek trzeba będzie jeszcze poczekać, ale obecny smak mnie nie zachwyca.
W
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku


Szukaj
Odpowiedz
darboch Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 4
Dołączył: 12 2015
Lokalizacja: Zabrze
#70
24-10-2016, 15:22
Robię wg przepisu Fridy. Jabłuszka fermentują ale poczekam grzecznie te kilka dni jeszcze :)
Darek
Szukaj
Odpowiedz
vasteq Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10 2015
#71
02-01-2017, 19:07
U mnie podferementowane jabłuszka niestety lekko zaszły octem przez ten czas. Zawsze nalewki robię na alkoholu, bez fermentacji, ale rozumiem że Frida poleca w tym przypadku fermentację winną, bo wiem że są niektóre nalewki które powinny być nieco winne w smaku.
Szukaj
Odpowiedz
Włóczykij Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09 2014
Lokalizacja: Thorn
#72
03-01-2017, 12:08
Ja też z fermentacji nie byłem zadowolony.
Dwa lata temu zrobiłem pierwszą "kusicielkę" i była to jedna z moich najlepszych nalewek. Niestety zrobiłem ją tylko z połowy porcji dlatego szybko się skończyła/
"Moje" drzewko z rajskimi jabłuszkami owocuje co dwa lata więc po roku przerwy w tym roku po raz drugi zrobiłem rajską naleweczkę, ale tym razem z pełnej porcji. W pierwszym etapie dość szybko zaczęła mi się fermentacja. Próbowałem jak najdłużej wytrzymać ten proces i podlewałem drożdżaki %. Potem postępowałem zgodnie z procedurą.
Naleweczka ma już z pięć miesięcy i owszem jest pitna, ale do tej z przed dwóch lat nie ma co porównywać.
Jeśli następnym razem zrobię "rajską" to na pewno skrócę pierwszy etap do kilku dni.
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku


Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.571
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#73
03-01-2017, 14:34
Można też pominąć zasypywanie owoców cukrem, tylko zalać owocki samym alkoholem, a cukier wsypać na jabłuszka dopiero po zlaniu nalewu.
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (3): « Wstecz 1 2 3

Forum Domowych Winiarzy › Nalewki i inne napoje alkoholowe › Nalewki › Owocowe v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 12 Dalej »

Kusicielka (rajskie jabłuszka)


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 23-06-2025, 16:46 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa