09-10-2009, 19:49
... zalałem piekielnie czarne i zabójczo słodkie wiśnie nabyte na straganie ciemną nocą ...
Nalewki terenowe
|
09-10-2009, 19:49
... zalałem piekielnie czarne i zabójczo słodkie wiśnie nabyte na straganie ciemną nocą ...
09-10-2009, 19:58
Procenty jak procenty, smak (jak mówią ci co pili) - paskudny. Zalane w połowie lipca, bez zasypywania cukrem, postało na bułgarskim słoneczku, przyjechało do kraju, znów postało na słońcu (przez szybę - więc ciepło im było) aż do końca sierpnia. Odcedziłem, nalew powstał ciemnoczerwony, czarnawy, leciutko słodki, owoce zasypałem cukrem i dalej do kąpieli słonecznej. Oddały alkohol co się go przódy opiły, trochę się pomarszczyły, dziś odcedzę i połączę z pierwszą cieczą. Jednakowoż trzeba będzie słodzić.
22-11-2009, 18:53
Jak się okazało, słodzić nie trzeba. Ściąganie znad niewielkiej ilości osadu przebiegło sprawnie, zapach ciekawy, na smak jeszcze trzeba poczekać, rakija się przebija
![]()
22-11-2009, 19:01
Z lasów i łąk alpejskich, szwajcarskich zebrałem resztki jesienne - wiem, że już późno, część surowca po terminie, ale jak tu się oprzeć ...
Jak podeszło na szlaku w zaroślach na halach: mięta, macierzanka, liście poziomki, liście i owoce borówki brusznicy, gałązka borówki czernicy, owoce jarzębiny, gałązka świerka, garstka porostów listkowatych i brodaczka - w butelce 0,7 L zalane (niestety) naszym zbożowym 60%. Kolor już konkretny, zapach ciekawy, od porostów smak gorzkawy, zaniedługo oneż trzeba będzie wyciągnąć i myślę miodem doprawić, ale nie za wiele, żeby nie zdominował.
22-11-2009, 20:38
gałązka świerka? .... yyyy
![]()
22-11-2009, 22:11
Ale niewielki kawałek, tegoroczny - nie zdrewniały. Nie taki świerk straszny jak go malują, aczkolwiek trzeba pilnować, żeby nie za długo.
27-11-2009, 20:17
... trzeba więc było pozbierać borówek, porostów garsteczkę, pędów wrzosów, a jeszcze odsklepki się trafiły ...
27-11-2009, 20:20
... i zalać lokalnym produktem śliwkowym 60 %
Postało miesiączki dwa - taka mała ![]()
28-11-2009, 19:16
(09-10-2009, 19:58)small napisał(a): ...... Zalane w połowie lipca, bez zasypywania cukrem, postało na bułgarskim słoneczku, ....... No właśnie Paweł " postało na bułgarskim słonku ". Sam widziałem w Chorwacji słoje ustawione na nasłonecznionych parapetach. Wiele osób oraz przepisy mówią aby trzymać w ciemnym. Co nam daje trzymanie na słoneczku ?
#######################
FAQ czyli najczęściej zadawane pytania
28-11-2009, 19:44
29-11-2009, 14:39
Dokładnie tak. Nalewka w Chorwacji nagrzewała się powyżej 40 stopni. Natomiast światło szkodzi w przypadku ziołowych leczniczych - w większości przepisów, które analizowałem zalecają nastawiać, a potem przetrzymywać w ciemności. Nie porównywałem (jeszcze
![]()
29-11-2009, 22:12
Zachodzi zjawisko fotolizy, cząsteczki pod wpływem światła i UV rozpadają się na jony, z wody powstaje tlen, więc w leczniczych nalewkach może to zniszczyć cenne związki. W innych może pomóc przyśpieszając dojrzewanie.
05-12-2009, 21:26
Przemkoska odcedzona, klaruje się, niewiele jej ... zapach miodowy, smak lekko miodowy (odsklepki z resztką miodu) z goryczą porostów, lekko kwiaśny (brusznica). Po dekantacji chyba dosładzanie, ale niewiele.
16-03-2010, 18:23
(03-10-2009, 21:26)Megana napisał(a): Ja nie wierzę, że to będzie pijalne. Kosówkowa - jak na razie jest średnio pijalna, w kierunku mało pijalnej. Dosładzałem jeszcze miodem (2 łyżki na litr nalewki) i szczyptę kwasku cytrynowego wrzuciłem. Zapach przyjemny, ale ciut wykręca twarzyczkę, cierpkie elementa są. Kolor ciemnorubinowy z poblaskiem palonym bursztynowym. Zabiorę próbkę na Zlot do Warszawy ![]()
19-03-2010, 21:01
Do Warszawy na Zlot celem degustacji jadą:
- Przemkowska 2009 - Bułgarska 2009 - Kosówkowa 2009 - Chorwacka jeżynowa 2008 - Szwajcarska 2009 - Grecka 2009
19-03-2010, 21:47
O rany boskie...
![]()
18-06-2010, 21:23
18-06-2010, 21:28
Ponieważ rósł sobie tam niejaki miszpelnik japoński (Eriobotrya japonica) znany także jako groniwel japoński vel kosmatka japońska czasem loquat - a dawniej nieszpułka (Mespilus japonica)
- wszystko przez tych botaników, porozdzielali, namieszali i niby ułatwili -
18-06-2010, 21:30
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|