12-01-2009, 17:21
Miałem okazję otworzyć dwu-letnie porzeczkowe i tu moje rozczarowanie ..... meduza. Czyli galareta zawieszona w winie. Spoglądam w pozostałe (pod światło) .... to samo. Niby nie ma co rozpaczać nad kilkoma butelkami, ale zastanawiam się czy nie zaszkodzi po wypiciu?? W zasadzie smak jest OK, ale czuję pewien dyskomfort. A może już tylko destylat?? Z drugiej strony oświećcie mnie ..... co to ?? Co się stało się (jak mawia K.Konon)??