Jednym ze sposobów regulowania wzrostu i plonowania winorośli jest cięcie. Gdy puścić ją „samopas” niechybnie, rozrośnie się jak pnącze i na koniec sezonu wyda małe kwaśne kuleczki. Z takiego „materiału” dobrego wina nie będzie…
Najpopularniejsze sposoby cięcia, to Guyot i Royat. Inne, takie jak; Głowa, Casaneve’a, kurtyna lub forma Y, są ich wariacjami. Chcąc zrozumieć całość zagadnienia, należy zdać sobie sprawę, iż każda forma krzewu może powstać na niskim, trochę wyższym lub wysokim pniu – w zależności od decyzji. Ponadto każdy z nich może być pochyły lub prosty. Niski i pochyły stosuje się w celu, ułatwienia okrywania – obsypywania ziemią.
Tak więc, najniższa forma i w zasadzie zasadzie bezpienna, to głowa. Guyot może być na niskim lub wysokim, pionowym albo skośnym pniu. Podobnie Royat. Kurtyna i Forma Y, jednynie na wysokim.
Kolejna ważna sprawa to zrozumienie, iż w danym roku z pąków wyrastają latorośle. Rosną cały sezon, a w okolicach, od drugiego do czwartego pąka (czasami na dalszych) pojawiają się kwiaty i potem grona. Jesienią latorośle drewnieją i wtedy nazywamy je łozami. Kwiaty, a tym samym grona – w przyszłym sezonie – wyrosną jedynie na latoroślach (łozach) z poprzedniego sezonu, oraz na wilkach, czyli „latoroślach” rosnących z pni i ramion. Z czasem, wystarczy rzut oka na krzew i od razu wiadomo, która gałązka jest tegoroczną latoroślą, która łozą, a która starym drewnem – pniem i ramieniem…
Istotne jest to, aby w sposób planowy, kontrolować te „gałązki”. Po to są właśnie „formy prowadzenia” winorośli. Wbrew pozorom i zwykle, błędnemu mniemaniu, winorośl ZAWSZE – po odpowiednim cięciu – odwdzięcza się pięknymi owocami o odpowiednich parametrach.
To jeszcze nie wszystko; krzaczory, czyli wielkie „gmatwaniny” latorośli i łóz wieloletnich, obrastające okoliczne altany, pergole, płoty, czy nawet drzewa nie dadzą nam owoców na wino. Na wino… pijalne. Sprawa jest prosta. wystarczy poprowadzić krzewy w odpowiedni – planowy sposób – następnie zebrać owoce, zrobić wino i porównać je z winem sąsiada, który nie kontroluje swoich krzewów.
Po lekturze artykułu zapraszamy do dyskusji na FORUM
Autor: Maciej Łopaciński
Brak komentarzy