Prosze forumowiczow o pomoc. Otoz mam zamiar przykleic sobie na butelkach 2 etykiety. Oprocz "glownej etykiety" chce nakleic taka mala na odwrocie butelki. Na firmowych winach sa tam rozne informacje, np. z jakich winogron bylo zrobione, w jakiej technologi, w jakiej temp. spozywac i z jakimi potrawami laczyc... Tyle firmowe, ja tam widze jakis tekscik w stylu "pij na zdrowie... cos tam...". Jesli ktos ma jakis fajny tekscik na taka etykietke to prosze o podrzucenie (ew. inne pomysly?)
Ja wogóle planuję zrobic etykietę pół serio. Na etykietę główną pójdzie tekt typu ( to nie pomyłka ) "SZATO BARTECK" a z drugiej strony np cos takiego " Wino domowe pochodzi z owoców kupinych u Pana Kazia, w zieleniaku, trzeci stragan od lewej, starannie wybierane brudnymi rękoma żoneczki Pana Kazia"
Takie disco polo na winie, bo etykieta ma cieszyc i to nie tylko oczy, a większosc jest zbyt "poprawnych" i eleganckich.
Co do pomyslów co tam umiescic to moze cos takiego co ostatnio znalazlem na butelce wina wegierskiego z Muszkatelki Ottonela: " Jest to jedno z najlepszych i najbardziej znanych win typu Muskat" -(niezly kit swoja drogą) tu wstawisz np. "... win domowych" . Potem leci jeszcze lepiej "Wino szczegolnie upodobane przez kobiety", no tym mnie zupelnie rozbroili i dla jaj kupilem, jako ciekawostke jak smakuje wino upodobane przez kobiety.
ja planuje "na tyle" opisac jak robilem winko, ile lezakowalo itp. Sadze ze winko z taka etykieta bedzie bardziej doceniane przez znajomych gdyz przeczytaja ile to sie nameczylem
Zreszta fajnie bedzie 13 grudnia 2006 poczytac jak to dosladzalem wisniowke 27 padziernika 03
co do wierszykow to masz je w tym temacie: http://www.wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=76
Majchal!Pomysł kapitalny,ale z tymi rączkami to trochę przesadziłes.Co prawda mają się one tak do wina jak robaki w sliwkach do sliwowicy,ale jednak
odbierają apetyt.
Pozdrawiam.
Radzę nie przefajnować etykiety, bo to źle świadczy o wyrobniku. W ograniczeniu poznać mistrza. Szato Bartek ładne i dowcipne, ale multiplikowanie dobrych pomysłów na jednej etykicie grozi bankructwem dobrego pomysłu. Co wy na to? Nie lepiej oszczędniej, ale po polsku i pomysłowo?