Nasze winnice

[Maciej]

Szanowni Koledzy!
[kopiuję ten post z winogrona.org, bo jednak nie wszyscy piszą i tu i tam]
Czas jakiś temu podbredzałem już na ten temat, jednak z niewielkim efektem, więc pozwalam sobie powtórzyć.
Otóż myślę sobie, że byłoby bardzo interesujące stworzyć coś w rodzaju bazy danych winnic w Polsce. Mam na myśli winnice dowolnej wielkości - od kilku krzaków do hektarów. Dla mnie warunkiem, aby "coś" nazwać winnicą jest to, żeby uprawca był świadomy tego, co robi. Krótko mówiąc: 100 szt. niezanych działkowców to dla mnie nie winnica, po 5 krzaków Ronda, Cascade i Marszałka - owszem.
Proszę uprzejmie wszystkich o nadsyłanie zdjęć, krótkich opisów, list uprawianych odmian, lokalizacji itd. Forma - dowolna. Będę próbował sklecić z tego prezentację.
Jeśli uda się coś urodzić, udostępnię oczywiście wszystkim zainteresowanym.

[wojach]

Dobry pomysł
Ja ma jedną starą Isabellę i ponad 40 szlachetniejszych odmian, ale posadzonych tą wiosną. Może więc zaczekam ze zgłoszeniem, aż zaczną plonować.
PZDR

[Winnica Cieplice Zdrój]

wprawdzie parę fotek poszło do archiwum
katalogowane na dziś NY i Elmery Swensony - moszczowe
oraz od Frumosy i Wostorgów - deserówki
trochę świeżego i młodego krzewu ożywi trochę wizualizację
swoją drogą - jaką drogę wybrać - vinefry, które wad mają trochę, czy np klon x krzyżówkę v.riparia - taki jak niżej Frontenac

[Maciej]

Wysłane przez wojach
Dobry pomysł
Ja ma jedną starą Isabellę i ponad 40 szlachetniejszych odmian, ale posadzonych tą wiosną. Może więc zaczekam ze zgłoszeniem, aż zaczną plonować.
PZDR

Jak zaczną plonować, podeślesz nowe zdjęcia. Teraz, jeśli możesz, zrób kilka fotek młodej winnicy, napisz co masz, ile i gdzie.

[Jerry-Mc]

No, więc tak.
Zdjęcia prześlę jak nauczę się obsługiwać aparat cyfrowy no i transportować to dalej. Co do odmian to czeka na posadzenia 10 sadzonek.
Glenora
Canadice
Aurora
Swenson Red (razy dwa)
Chelois
Edelweiss
Gałubok
Dwie sadzonki na razie niezidentyfikowane ( zgubiłem karteczki).
Jak już wcześniej pisałem miałem nadzieje, że w tym roku moja winniczka będzie na powierzchni 3-4 arów ale obrałem inną strategie.
Dokupiłem niedawno trochę ziemi, więc jak Bóg da i żona pozwoli (Pozwoli- przyp. Żona)w przyszłości nasza winniczka będzie większa. Na zorganizowanie całego przedsięwzięcia przeznaczyłem sobie jakieś 10 lat , a potem już niedługo emerytura i picie wina.
PS.
Zapomniałem się pochwalić, że ojciec dał mi na drugie Dionizos - to imię zobowiązuje .

[Jerry-Mc]

Zapomniałem napisać, gdzie znajduje się to moje miejsce na ziemi. Są to okolice Nasielska gmina Świercze. Moje gospodarstwo leży na granicy dwóch wsi, ale mam nadzieję, że niedługo zahaczę również o trzecią ( ostrzę sobie zęby na ładny południowy stok) świetnie osłonięty no i najważniejsze po sąsiedzku.
Wysokość 150m n.p.m. Ziemie ubogie, piaski, laski, i karaski.
Pozdrawiam.

[wojach]

Miejsce winniczki to Łomianki (płn obrzeża Warszawy) w otulinie Kampinosu.
Załączam plan nasadzeń i fotki tegorocznej młodzieży.
PZDR

[wojach]

Phoenix

[wojach]

Cascade

[wojach]

Regent, Rondo, Dornfelder.

[Maciej]

Dzięki za odzew Wojach. Mogę, oczywiście skopiowac te zdjątka z Forum, ale może wygodniej będzie Ci przesłać je na mój e-mail? I opis jakiś sie zmieści i inne...

[Jerry-Mc]

Moje roślinki szykują się do wyjazdu na wieś.

[piondero]

Ano Witojcie!!!
Poczytałem troszkę i postanowiłem, że przyłączę się i uchylę rąbka tajemnicy o mojej winnicy. Tak jak ktoś tam już wspomniał moim marzeniem jest minimalnie 1 hektar krzaczków na i jakaś przyzwoita piwnica. Jeśli chodzi o pierwszą część mojego marzenia to już powoli zaczynam realizować ją. Zacząłem sadziś tak na próbe różne odmiany winorośli przerobowej jak i deserowej z wyraźnną dominacją tej pierwszej. Marzy mi się produkcja win musujących i do tego powoli dążę. Moja winnica położona jest w miejscowości Szwejki Małe woj. łódzkie ( dawniej skierniewickie) pobliże większych miast to Rawa Maz. lub Biała Rawska. W miarę możliwość i zasobów ... dosadzam corocznie od trzech lat po kilka odmian. Korzystam z sadzonek p. Myśliwca i Wąsikowskiego- są ok! Dobra co mam ( napiszę tak z pamięci, ale następnym razem uzupełnie to czego dziś nie napiszę):
bianca 2 szt.
hibernal 2 szt.
jutrzenka 2 szt.
sibera 2 szt.
muskat odesskij 2 szt.
gołubok 2 szt.
seyval bl. 2 szt.
rondo 2 szt.
regent 2szt.
medina 2 szt.

Jest tego więcej ale tylko to narazie spamiętałem. Obiecuję dopisać później. Narazie mam zdjęcia ale tylko w aparacie bo jeszcze nie naumiałem się ich "przetransportować" do kompa i dalej na forum. ale jak mi się polepszy to dodam coś od siebie.
p. s. Jak coś to piszcie i na mail

strzałka mili państwo

[Winnica Cieplice Zdrój]

Wysłane przez Maciej
Mam na myśli winnice dowolnej wielkości - od kilku krzaków do hektarów. Dla mnie warunkiem, aby "coś" nazwać winnicą jest to

temat winnica / plantacja wg prawa i ustawy to coś ponad 100 "krzaków" i 200 m2, osobiście wolałbym nie nazywać tego poniżej tej ilości winnicami.
"Hipermarket" ma znajomy na rogu Placu Piastowskiego z 3 słoikami dżemu.
tak jak z tym
głosowaniem ( ile masz winorośli ? )
ankietą
czy wniosła ona coś do nauki / ogółu ?
sugestia aby zwiększyć "widełki" ilości

[Maciej]

Wysłane przez Winnica Cieplice Zdrój ...temat winnica / plantacja wg prawa i ustawy to coś ponad 100 "krzaków" i 200 m2, osobiście wolałbym nie nazywać tego poniżej tej ilości winnicami.

A ja się uprę
Dużo bardziej podoba mi się winnica Piondero, bo wie CO ma, wie PO CO i wie, co chce mieć w przyszłości (nawet jeśli to tylko marzenia, to sensowne), niż winnica (a znam takie dwie), gdzie rośnie po 1500 krzaków, a właściciel nie ma pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.


PS. Piondero, dobór odmian podoba mi się bardzo. Z podanych przez Ciebie nie mam jedynie Gołuboka i Jutrzenki.
Ciekawe, co tam masz jeszcze.

[jskala]

Wlasnie, wlasnie!
Winnica to nie pole z kartoflami, gdzie wazne sa tylko hektary!
Wszyscy wiemy, dlaczego czytamy to forum.
To nie jest tylko miejsce spotkan tych co maja setki krzakow, ale przede wszystkim zapalencow (Forum Uprawa winorosli), ktorzy chca zrobic wino z winogron, ktore sami wyhodowali.

[Winnica Cieplice Zdrój]

to może wrzucimy post
jakimi kryteriami się kierowaliście przy wyborze sadzonki ? podkładki ? czy dobór odmian następował po zgodności z pomiarami nie tylko do 30cm
itp. bardzo dużo szczegółów które tylko w ten sposób można stwierdzić fanatyczkę/ka bo nie/stety kolektyw nie tylko menskiiij

[oryks]

[Maciej]

Wysłane przez Winnica Cieplice Zdrój czy dobór odmian następował po zgodności z pomiarami nie tylko do 30cm

Oczywiście, że po zgodności z pomiarami. U mnie niestety - nie do 30 cm, co najwyżej do 22

[Winnica Cieplice Zdrój]

no cóż
zadowolenie podobno wynika z techniki

[Leszek_B]

Jeszcze nie miałem przyjemności pisać na tym forum więc pochwalę się moim pierwszym krokiem do winnicy.
Aktualnie po wiosennym sadzeniu winnica składa się z:
Concord 5szt. - mały wypadek przy pracy...
Cascade 30szt.
Marechal Foch 15szt.
Leon Millot 15szt.
Rondo 15szt.
Regent 11szt.
Wiszniowyj R. 6szt.
Saint Laurent 1szt.
Zweigelt 1szt.
Siegerrebe 1szt.
Muscat O. 3szt.
Bianca 6szt.
Muscat Bleu 1szt.
No to tak na szybko z pamięci i wychodzi, że pierwszy krok to jakieś 110szt., a na pilne trzeba mi jeszcze z 50szt. by zaokrąglić ilości do pełnych balonów...
Co do lokalizacji to Klimontów Świętokrzyskie
http://www.mapapolski.pl/index.php3?z_ci...2&form_t=1
Położenie: N 50°31' E 20°03'

Niestety na zdjęciu za mało atrakcyjny widok więc na e-maila wyślę zdjęcie dopiero za jakiś miesiąc...

[teolog]

Witam.
Także w tym roku skusiłem się na posadzenie 14 krzaczków(w sumie).Marechal Foch ,Leon Millot , Rondo , Muscat Bleu . Posadziłem je w dwóch rzędach:jeden przy południowej ścianie mojego domu, a drugi równolegle do niego- w odstępie około 2m. Sadzonki na podkładkach (z e-sadzonka), a mieszkam 16 km od Gdyni(ok 3km od morza, ale na wzniesieniu 80 mnpm.)
Krzaczki mają po parę listków i mam wrażenie, że będą wymagać sporo zachodu i starań. Teraz mamy tutaj suszę, więc podlewam je codziennie i jakoś sobie radzą.
pzdr. teolog

[zdzicholo]

Wysłane przez teolog
Teraz mamy tutaj suszę, więc podlewam je codziennie i jakoś sobie radzą.
pzdr. teolog

Chyba lepiej podlewać obficiej, ale zdecydowanie rzadziej.
No i dobrze zaglądnąć na forum rosyjskojęzyczne:
http://club.wcb.ru/viewtopic.php?t=654&s...21bdbcd1e7

Pozdrawiam

Zdzich

[teolog]

Myślę, że moje krzaczki nie mogą narzekać na skąpstwo wodne z mojej strony. Porobiłem im "ziemne miseczki" i podlewam solidnie (wąż leży sobie przy krzaczku i pluska mu do uszka, kiedy skwar nad głową). Proces to trochę czasochłonny więc tak naprawdę powiedzmy,że krzaczek jest podlany raz na dwa dni (zaczynam tak coś o 17, a wąż mam ustawiony na mały wydatek wody). Porządnie.
Zaglądnąłem na tą rosyjską stronę, i chociaż czasy rusyfikacj szkolnej dobrze pamiętam, to jednak czytanie tego jest ponad moje chęci, a i pamięć sporo już utraciła z zasobów "bratniego języka"
pzdr. teolog.

[zdzicholo]

Akurat wystarczyło przeczytać kilka pierwszych linijek, w których Swietłana Krasochina ( z Instytutu w Nowoczerkassku ) co nieco o ciągłym podlewaniu winorośli napisała.

No, ale może i rzeczywiście mączniaki nie są Ci straszne.

Pozdrawiam

Zdzich