Liczba postów: 82
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2008
Lokalizacja: Jasło
Nastrój: Nalewkowo - Miodowy
Witam
Mam takie pytanie. Dostałem od znajomego około kilograma Pigwy, tyle że jest ona zielona (bardzo, ale to bardzo delikatnie wpadająca w żółć)

do tego jest kwaśna i bardzo twarda. Niestety nie mam chwilowo aparatu by wrzucić zdjęcie.
Wstyd się przyznać, ale Pigwę widziałem tylko na zdjęciach i zawsze była zółta

Jeśli jest niedojrzała co robić? Wystawić ją na słoneczy parapet? czy co?
Pytam co by spirytusu nie zmarnować...
Liczba postów: 190
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2007
Lokalizacja: Choszczno - Pomorze Zachodnie
Nastrój: raz tak, ʞɐʇ zɐɹ
Miałem ten sam problem. Odpowiedź
TUTAJ
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2008
Lokalizacja: Jasło
Nastrój: Nalewkowo - Miodowy
Dzięki za podpowiedź.
Czyli co na słońce? Co Ty zrobiłeś ze swoją zieloną pigwą?
Liczba postów: 190
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2007
Lokalizacja: Choszczno - Pomorze Zachodnie
Nastrój: raz tak, ʞɐʇ zɐɹ
Zrobiłem z nią to co radził Small, włączyłem do ponownego obiegu materii. A na nalewkę postarałem się o nową partię dojrzałych owoców pigwowca.
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2008
Lokalizacja: Jasło
Nastrój: Nalewkowo - Miodowy
Trudno...dam jej jeszcze szanse na oknie...niestety na pigwę w mojej okolicy raczej liczyc nie moge...
Dzięki i Pozdrawiam
Liczba postów: 118
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Pigwę kupiłem w Auchanie ale w Sosnowcu.
Całą żółtą i dużych rozmiarów, 5 szt. zważyło 1,5 kg.
Zobacz może u Was też mają w Auchanie.
Liczba postów: 4.733
Liczba wątków: 31
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: roztargniony
Sev, ja taką zieloną pigwę posiekałam na wiórki maszyną i zamroziłam. Mam zamiar używać jej do dokwaszania win zamiast kwasku cytrynowego.
Pigwowca mają najczęściej emeryci na działkach...
Liczba postów: 1.328
Liczba wątków: 19
Dołączył: 09 2007
Lokalizacja: POZnan* - Grunwald
Nastrój: Zawsze może być lepiej
Rzeczywiście też widziałem pigwę w Auchan Swadzim koło Poznania
Liczba postów: 259
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11 2013
Lokalizacja: Lublin, Lubelskie
Nastrój: optymistyczna kobieta :]
Kupiłam na allegro pigwę. Przyszła piękna, bez plamek, pachnąca ale zielona- niby w niskiej temperaturze trzymana. Zostawiłam ją w kuchni żeby dojrzała i pomału dojrzewa. Ale ze zmianą koloru na żółciejszy bo jeszcze nie żółty pojawiają się brązowe plamki.
Co ja robię nie tak??? Jak się położy w cieple zieloną gruszkę lub inny owoc to ona ładnie dojrzewa. A tu lipa
Liczba postów: 228
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Lokalizacja: Piława Górna-Pniewy
Pewnie poobijała się podczas transportu lub zrywania.Uważaj żeby nie stracić surowca.
Edek
Liczba postów: 259
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11 2013
Lokalizacja: Lublin, Lubelskie
Nastrój: optymistyczna kobieta :]
Nie widać poobijania i chyba by mi gniła w większych kawałkach a tu robią mi się plamki jak grzybowe na niepryskanych owocach tylko dlaczego dopiero teraz. Porażony owoc byłby od razu poplamiony chyba.
Liczba postów: 228
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Lokalizacja: Piława Górna-Pniewy
Proponuję Ci przerabiać owoce, bo straty mogą być duże,a nalewka i tak będzie OK.
Pigwa jest bardzo twarda nawet dojrzała, więc tak szybko nie psuje się jak np.jabłka.