13-07-2005, 10:49
Jakem w miarę nowy więc nie bijcie jak już było albo głupie pytanie ale zastanawiam się:
przy dosładzaniu / dodawaniu cukru o ile ktos nie pomyślał wcześniej
i nie zostawił wody aby w niej rozpuszczać sobie cukier do dodawania / dosładzania musi to robić już w procentowym winku.
Najszybciej najłatwiej i najefektywniej to podgrzać sobie w garnuszku i szybciutko rozpuścić potrzebny cukier. Ale jak wiadomo równie szybciutko uciekają % co mnie bardzo boli przy każdym wystawieniu choćby znikomej części wina na działanie temp i otwartego garnka.
A może przelać troszkę więcej do innego gąsiorka, dodać cukier i nim miąchać i miąchać..?
To samo jest ze sposobem jak gdzieś czytałem na "chwilowe" przetrzymywanie winek np po 2 zlaniu w butelkach zakrytych watą co by nie wywaliło gdyby jeszcze pracowały. Co z %
Dziękuję za odp.
przy dosładzaniu / dodawaniu cukru o ile ktos nie pomyślał wcześniej

Najszybciej najłatwiej i najefektywniej to podgrzać sobie w garnuszku i szybciutko rozpuścić potrzebny cukier. Ale jak wiadomo równie szybciutko uciekają % co mnie bardzo boli przy każdym wystawieniu choćby znikomej części wina na działanie temp i otwartego garnka.
A może przelać troszkę więcej do innego gąsiorka, dodać cukier i nim miąchać i miąchać..?
To samo jest ze sposobem jak gdzieś czytałem na "chwilowe" przetrzymywanie winek np po 2 zlaniu w butelkach zakrytych watą co by nie wywaliło gdyby jeszcze pracowały. Co z %

Dziękuję za odp.