10-10-2014, 16:44
Witam Was - moje pierwsze wino i chyba będzie porażka, ale od początku.
Drożdże w płynie nastawiłem w 0,5l wody i podałem trochę pożywki 3 dni temu. Miałem winogrona jasne i ciemne, które zmiażdżyłem i zostawiłem pod przykryciem aż na 30 godzin
niestety musiałem wyjechać. Potem wycisnąłem sok z w/w wywaru wyszło 6 litrów soku (w tym 1,5 z ciemnych winogron).
Następnie zmierzyłem poziom cukru soku i było 15. Potem chyba kolejny błąd 3,5 litra przegotowanej wody i 1kg cukru dodałem do soku (nie wiem czemu tyle bo nawet nie mierzyłem kwasowości bo nie mam czym). Następnie jak wszystko doszło do temperatury otoczenia dodałem drożdże i ok 6g pożywki. Wszystko wymieszałem w 15 litrowym gąsiorze zatkałem korkiem z rurką i od razu bulkocze.
Pytania czy za dużo wody (pewnie tak - czy da się jeszcze uratować?)
i chyba za długo stała sama miazga tj 30 godzin bo już zaczęło w garnku fermentować ;(
Drożdże w płynie nastawiłem w 0,5l wody i podałem trochę pożywki 3 dni temu. Miałem winogrona jasne i ciemne, które zmiażdżyłem i zostawiłem pod przykryciem aż na 30 godzin

Następnie zmierzyłem poziom cukru soku i było 15. Potem chyba kolejny błąd 3,5 litra przegotowanej wody i 1kg cukru dodałem do soku (nie wiem czemu tyle bo nawet nie mierzyłem kwasowości bo nie mam czym). Następnie jak wszystko doszło do temperatury otoczenia dodałem drożdże i ok 6g pożywki. Wszystko wymieszałem w 15 litrowym gąsiorze zatkałem korkiem z rurką i od razu bulkocze.
Pytania czy za dużo wody (pewnie tak - czy da się jeszcze uratować?)
i chyba za długo stała sama miazga tj 30 godzin bo już zaczęło w garnku fermentować ;(