Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2014
23-03-2014, 09:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2019, 07:33 przez drajla.
Powód edycji: Poprawiłem tytuł.
)
Witam mam problem z winem z ryżu zrobiłem nastaw dałem wodę 20 l.nieprzegotowaną 10kg.cukru 3kg.ryżu 0.5kg. rodzynek sułtańskich po 11 dniach winko zaczęło pracować . Nastaw zrobiłem 11 stycznia dzisiaj jest 23 marzec. Próba wina zapach wina ok. smak bardzo słodkie klarowność mętne procentów ZERO co zrobić z tym winem czy można je uratować proszę o pomoc.
Liczba postów: 427
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2009
Lokalizacja: Kielce
10 kg cukru + 0,5 kg rodzynek i 20 l wody !!! Z tego wychodzi, że nastawiłeś na 24% wino. Nie ma takich drożdży aby przerobiły taką ilość cukru. Może są jakieś gorzelniane, ale i te przerabiają góra do 20%.
Pozdrawiam Janusz
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.
Liczba postów: 247
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Kraków
(23-03-2014, 09:14)sabina napisał(a): po 11 dniach winko zaczęło pracować .
Po 11 dniach?! Dodałeś jakieś drożdże czy czekałeś aż jakieś dzikusy zrobią cokolwiek?
Zero % oznacza zero fermentacji. Kup drożdże i wystartuj to wino wreszcie. O ile si3 nie zepsuło. Tylko z hartowaniem, bo Janusz policzył - przegiąłeś z cukrem na start.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03 2014
a woda ma jakiś wpływ na wino przegotowana ma byc czy nie
Popraw pisownię. Pierwsze ostrzeżenie - TWM
Liczba postów: 167
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: mała Polska
Nastrój: wytrawny
Co do wody, to proponuję korzystać ze świeżej (jak mieszkasz w mieście, to przytargać od znajomych z prowincji źródlaną lub zbliżoną do źródła).
Ale mam wrażenie, że w tym nastawie rodzaj wody jest ostatnią rzeczą, o którą powinnaś się martwić. Chyba wszystko poszło źle... Za radą starych wyjadaczy... znaczy wypijaczy :-), zrestartuj, może uda się to uratować. Tematy o restarcie są na forum, poszukaj.
Liczba postów: 681
Liczba wątków: 10
Dołączył: 09 2013
Lokalizacja: Wielkopolska
Nastrój: wiem, ale nie powiem
Co do wody:
-część win robiłem na wodzie 5 litr z biedronki,a część na zwykłej wodzie z miastowego kranu,która odstała dzień w baniaku,nie gotowana.
W sumie różnicy żadnej nie zauważyłem

Wszystkie nastawy pracowały prawidłowo.
Liczba postów: 247
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Kraków
To dawałeś te droiżdże czy nie?
Liczba postów: 427
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2009
Lokalizacja: Kielce
Woda nie ma żadnego wpływu, czy gotowana, czy źródlana, która jest najlepsza. Do tego ryżowego nastawu dodaj 5 l wody, dobrą matkę drożdżową na bayanusach i pożywkę, i może Twoje wino ryżowe ruszy.
Pozdrawiam Janusz
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.
Liczba postów: 167
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: mała Polska
Nastrój: wytrawny
JanuszJ49, mimo, że będzie to odskokiem od meritum TEGO tematu, to się nie zgadzam, że jakość wody nie ma znaczenia przy produkcji wina (czy czegokolwiek innego do jedzenia).
Liczba postów: 427
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10 2009
Lokalizacja: Kielce
Tak to jest Cortez - każdy sądzi wg siebie. Mam wodę b. dobrą i dla drożdży i wina jest to obojętne czy przegotowana, ale przecież napisałem, że źródlana jest najlepsza. Dodam : z dobrego źródła.
Pozdrawiam Janusz.
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.
Liczba postów: 167
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01 2014
Lokalizacja: mała Polska
Nastrój: wytrawny
Moim zdaniem gotowanie wody "spłaszcza" ją, wyjaławia, pozbawia tlenu i dlatego zawsze używam świeżej.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07 2014
Wszedłem na ten temat z czystej ciekawości, gdyż wino ryżowe właśnie nastawiłem na nowo (25-30 l.) Jest to już 3 nastaw wg przepisu Romy i Pawła. Poprzednie 2 razy udały się zbyt dobrze i niestety wino zeszło zbyt szybko. Najpierw przeczytałem co Koleżanka zrobiła (2 razy) i wino to nie zupa, którą się nastawia raz i zapomina. Przepraszam za porównanie, ale takie mi przyszło po przeczytaniu tekstu.
Wg. mojego przepisu (Romy i Pawła - dla ścisłości) wino "nastawia się" na 3 razy.
Ale podejrzewam, że Sabina już wie gdzie popełniła błąd i to będzie Jej ostatni błąd w tej przygodzie z winem ryżowym

- Pozdrawiam.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11 2019
Lokalizacja: Huta krzeszowska
Witam wszystkich i proszę was o udostępnienie przepisu Pawła i Romy na wino ryżowe. Ich strona już nie działa a ja chciałbym się napić dobrego wina ryżowe go z góry dziękuję i pozdrawriam.