23-04-2003, 18:54
POJEMNIKI FERMENTACYJNE a'la Adam Słodowy
Witam i pytam.
Dzis oglądałem pojemniki fermentacyjne BIOWINu i jestem zaskoczony tandetą i prostotą, a zaszokowany ceną. To nic innego jak zwykłe wiaderko z dziurą, przykrywką, a w dziurce kawałek gumki. Ja myslałem że wieczko będzie szczelnie zamykac, będzie niemalże hermetyczne, a to jak widziałem to zwykła przykrywka ( poprawcie mnie jesli się mylę). Koszt tego maleństwa w Praktikerze to za pojemnik 20litrowy trzeba zapłacic 25zł.
Dlatego też sobie pomyslałem, że jako Polak i kombinator możnaby zastąpic ten pojemnik jakims tańszym zamiennikiem. Pomysł padł na butelkę po wodzie mineralnej takiej 5 litrowej, albo np 10 litrowej. Tam przeprowadził pierwsy etap fermentacji, a potem zlanie i do normalnej butli poszło już by bez owoców. Czy jakbym zarobił tam winko, a w nakrętce zrobił dziurę, wsadził rurkę i wszystko oblepił plasteliną, czy nie uzyskałbym takiego samego efektu?
Dajcie znac co o tym myslicie, czy mój tok rozumowania jet poprawny, i ewentualnie jak to dopiąc techniczne. A może ktos to już praktykuje i mógłby sie podzielic wiedzą na ten temat. Butelka jest za darmo, a jak na "wiadro z dziurą" to cena wysoka
Aga
Konsultant
Upewnij sie, ze to wszystko, co ma kontakt z winem jest dopuszczone do kontaktu z zywnoscia. Polietylen, czyli butelki po mineralnej niespecjalnie sie do tego nadaja, bo alkohol wyplukuje z nich jakies swinstwa i daje cierpkawogorzki posmak ( to na wypadek, gdyby Ci nie wystarczylo, ze to talatajstwo jest trujace) Ja wogole unikam fermentacji w tworzywach sztucznych, jesli masz taka mozliwosc, zrob to raczej w szkle ( tradycyjny balon), albo pojemniku ze stali nierdzewnej.
Pojemniki fermentacyjne pewnie dlatego nie sa hermetyczne, ze po pierwsze drozdze na poczatku potrzebuja tlenu, po drugie wytwarzaja tyle CO2, ze dopoki fermentacja trwa, ryzyko jest zadne, a po trzecie z powodu w/w CO2 pojemnik by wybuchl...
Ale co do prostoty konstrukcji, to absolutnie sie z Toba zgadzam.
majchal
Winiarz
Butelki są robione z różnych materiałó, PP, PE i teraz jak okreslic z czego? Na opakowaniach nie ma obowiązku opisania surowca, jest tylko PET, no i recycling.
Może ktos ma inny pomysł zrobienia pojemnika fermentacyjnego, w sensie z innego materiału dostępnego w domu?
tomi
Młodszy winiarczyk
quote:
--------------------------------------------------------------------------------
Polietylen, czyli butelki po mineralnej niespecjalnie sie do tego nadaja, bo alkohol wyplukuje z nich jakies swinstwa
--------------------------------------------------------------------------------
A jezeli prowadzi sie fermentacje w miazdze tylko przez kilka dni to przeciez tego alkoholu prawie jeszcze nie ma. Czy moze juz sladowe stezenia wywoluja w/w reakcje?
No ale kilkugodzinna maceracje to mozna chyba spokojnie przeprowadzic w jakims zwyklym wiaderku?
Piter
Starszy winiarczyk
Ja wstępną (tydzień) fermentację róży przeprowadzałem w beczce kamionkowej onegdaj bardzo popularnej na ogóry i kapustę (przykryta folią i obwiązana gumą - ale i tak wykipiało bo nalałem za wiele...). W tym roku zamierzam fermentowac w miazdze w beczce plastikowej 60 lub 120 litrowej na kapustę - oczywiscie nowej. Co wy na to? Kolega tak robił do końca - zerwał winogrona do beczki wsypał cukier zakręcił i po miesiącu... wypił!!!
Piter
majchal
Winiarz
No po miesiącu to oprócz kaca miał niezłą sra**
No własnie nie mam pojęcia czy i jaka ilosc wywołuje reakcję chemiczne plastiku. Na chłopski rozum to raczej nie, bo tylko mocne, stężone alkohole mają te zdolnosci, z drugiej strony ocet stołowy (10%rotwór kwasu octowego) ma mocne działanie np. odkamieniające, a to tylko 10%
Zbyszek
Starszy winiarczyk
Ja fermentuje w PET-ach bo pomyslow duzo, a naczyn niewiele (2x25l), i mam w zapasie 6x5l po mineralce i 1x19,8l po wodzie vita. Osttnio probuje wyhodowac swoje piwko i nawet na stronie browamatora w zestawie eko-start opisane jest, ze piwo zlewamy do butelek plastikowych 0,5-1,5l po mineralce. Piwo jasne ma procent mniejszy od winka, wiec nie wiem co dzieje sie miedzy winem PET-em, le wiem, ze trudno pozbyc sie zapachu zostawionego po poprzednim nastawie (np. zapach po zdechlych drozdzach), ale przewaznie pirosiarczyn pomaga.
Witek
Administrator
Temat butelek PET powraca, wiec musi powrocic material, z ktorego sa one zrobione. Zaden PP i PE tylko PET wlasnie (czasem PETP) - politereftalan etylenu. Tworzywo z grupy poliolefin.
--------------------------------------------------------------------------------
Pozdrowionka, Witek
Zbyszek
Starszy winiarczyk
Swojego czasu zaoptrzylem sie (jeszcze wtedy pelnych) butelek poj. 1 l po piwie z browaru Jablonowo (mocne 9% jesli pamietam), brazowa, etykiety same schodza, plastik bardzo mocny jak na butelke, nakretka kolou zlotego, bardzo szczelna. Jesli ktos ma problem z przechowywaniem gotowego, polecam. Wyjscie drugie tej sa mej pojemnosci i prametrow pojemniki po kwasie chlebowym (dobry zamiennik dla osob lubiacych piwo a np. jadacych samochodem)
majchal
Winiarz
No to jak proszę Państwa?!
Nie wnikam w naukę, nie wnikam w praktykę, nie wnikam w Wasze doswiadczenia, nie wnikam w domowe przesądy, ale chodzi mi o krótką i zwięzłą odpowiedź: TAK czy NIE. Czy ktos to robi, w czym, jak to wychodzi, jakies obce posmaki, jak korkowac, czym itp???? Bo jesli dałoby się to zrobic to byłoby wielki krok jesli chodzi o produkcję winka bez ograniczeń finansowych. Owoców w sezonie wiele, a sprzętu nie bardzo
Witam i pytam.
Dzis oglądałem pojemniki fermentacyjne BIOWINu i jestem zaskoczony tandetą i prostotą, a zaszokowany ceną. To nic innego jak zwykłe wiaderko z dziurą, przykrywką, a w dziurce kawałek gumki. Ja myslałem że wieczko będzie szczelnie zamykac, będzie niemalże hermetyczne, a to jak widziałem to zwykła przykrywka ( poprawcie mnie jesli się mylę). Koszt tego maleństwa w Praktikerze to za pojemnik 20litrowy trzeba zapłacic 25zł.
Dlatego też sobie pomyslałem, że jako Polak i kombinator możnaby zastąpic ten pojemnik jakims tańszym zamiennikiem. Pomysł padł na butelkę po wodzie mineralnej takiej 5 litrowej, albo np 10 litrowej. Tam przeprowadził pierwsy etap fermentacji, a potem zlanie i do normalnej butli poszło już by bez owoców. Czy jakbym zarobił tam winko, a w nakrętce zrobił dziurę, wsadził rurkę i wszystko oblepił plasteliną, czy nie uzyskałbym takiego samego efektu?
Dajcie znac co o tym myslicie, czy mój tok rozumowania jet poprawny, i ewentualnie jak to dopiąc techniczne. A może ktos to już praktykuje i mógłby sie podzielic wiedzą na ten temat. Butelka jest za darmo, a jak na "wiadro z dziurą" to cena wysoka
Aga
Konsultant
Upewnij sie, ze to wszystko, co ma kontakt z winem jest dopuszczone do kontaktu z zywnoscia. Polietylen, czyli butelki po mineralnej niespecjalnie sie do tego nadaja, bo alkohol wyplukuje z nich jakies swinstwa i daje cierpkawogorzki posmak ( to na wypadek, gdyby Ci nie wystarczylo, ze to talatajstwo jest trujace) Ja wogole unikam fermentacji w tworzywach sztucznych, jesli masz taka mozliwosc, zrob to raczej w szkle ( tradycyjny balon), albo pojemniku ze stali nierdzewnej.
Pojemniki fermentacyjne pewnie dlatego nie sa hermetyczne, ze po pierwsze drozdze na poczatku potrzebuja tlenu, po drugie wytwarzaja tyle CO2, ze dopoki fermentacja trwa, ryzyko jest zadne, a po trzecie z powodu w/w CO2 pojemnik by wybuchl...
Ale co do prostoty konstrukcji, to absolutnie sie z Toba zgadzam.
majchal
Winiarz
Butelki są robione z różnych materiałó, PP, PE i teraz jak okreslic z czego? Na opakowaniach nie ma obowiązku opisania surowca, jest tylko PET, no i recycling.
Może ktos ma inny pomysł zrobienia pojemnika fermentacyjnego, w sensie z innego materiału dostępnego w domu?
tomi
Młodszy winiarczyk
quote:
--------------------------------------------------------------------------------
Polietylen, czyli butelki po mineralnej niespecjalnie sie do tego nadaja, bo alkohol wyplukuje z nich jakies swinstwa
--------------------------------------------------------------------------------
A jezeli prowadzi sie fermentacje w miazdze tylko przez kilka dni to przeciez tego alkoholu prawie jeszcze nie ma. Czy moze juz sladowe stezenia wywoluja w/w reakcje?
No ale kilkugodzinna maceracje to mozna chyba spokojnie przeprowadzic w jakims zwyklym wiaderku?
Piter
Starszy winiarczyk
Ja wstępną (tydzień) fermentację róży przeprowadzałem w beczce kamionkowej onegdaj bardzo popularnej na ogóry i kapustę (przykryta folią i obwiązana gumą - ale i tak wykipiało bo nalałem za wiele...). W tym roku zamierzam fermentowac w miazdze w beczce plastikowej 60 lub 120 litrowej na kapustę - oczywiscie nowej. Co wy na to? Kolega tak robił do końca - zerwał winogrona do beczki wsypał cukier zakręcił i po miesiącu... wypił!!!
Piter
majchal
Winiarz
No po miesiącu to oprócz kaca miał niezłą sra**
No własnie nie mam pojęcia czy i jaka ilosc wywołuje reakcję chemiczne plastiku. Na chłopski rozum to raczej nie, bo tylko mocne, stężone alkohole mają te zdolnosci, z drugiej strony ocet stołowy (10%rotwór kwasu octowego) ma mocne działanie np. odkamieniające, a to tylko 10%
Zbyszek
Starszy winiarczyk
Ja fermentuje w PET-ach bo pomyslow duzo, a naczyn niewiele (2x25l), i mam w zapasie 6x5l po mineralce i 1x19,8l po wodzie vita. Osttnio probuje wyhodowac swoje piwko i nawet na stronie browamatora w zestawie eko-start opisane jest, ze piwo zlewamy do butelek plastikowych 0,5-1,5l po mineralce. Piwo jasne ma procent mniejszy od winka, wiec nie wiem co dzieje sie miedzy winem PET-em, le wiem, ze trudno pozbyc sie zapachu zostawionego po poprzednim nastawie (np. zapach po zdechlych drozdzach), ale przewaznie pirosiarczyn pomaga.
Witek
Administrator
Temat butelek PET powraca, wiec musi powrocic material, z ktorego sa one zrobione. Zaden PP i PE tylko PET wlasnie (czasem PETP) - politereftalan etylenu. Tworzywo z grupy poliolefin.
--------------------------------------------------------------------------------
Pozdrowionka, Witek
Zbyszek
Starszy winiarczyk
Swojego czasu zaoptrzylem sie (jeszcze wtedy pelnych) butelek poj. 1 l po piwie z browaru Jablonowo (mocne 9% jesli pamietam), brazowa, etykiety same schodza, plastik bardzo mocny jak na butelke, nakretka kolou zlotego, bardzo szczelna. Jesli ktos ma problem z przechowywaniem gotowego, polecam. Wyjscie drugie tej sa mej pojemnosci i prametrow pojemniki po kwasie chlebowym (dobry zamiennik dla osob lubiacych piwo a np. jadacych samochodem)
majchal
Winiarz
No to jak proszę Państwa?!
Nie wnikam w naukę, nie wnikam w praktykę, nie wnikam w Wasze doswiadczenia, nie wnikam w domowe przesądy, ale chodzi mi o krótką i zwięzłą odpowiedź: TAK czy NIE. Czy ktos to robi, w czym, jak to wychodzi, jakies obce posmaki, jak korkowac, czym itp???? Bo jesli dałoby się to zrobic to byłoby wielki krok jesli chodzi o produkcję winka bez ograniczeń finansowych. Owoców w sezonie wiele, a sprzętu nie bardzo