Liczba postów: 233
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2005
Lokalizacja: Katowice
Nastrój: jak co dnia...
Mam takie pytanko, czytałem, że do klarowania wina można stosować niską temperaturę(tzn. w niskiej temp proces ten może nastąpić szybciej). Moje pytanie dotyczy w zasadzie dosładzania tzn. Zależy mi na tym, aby poziom alkoholu obecnie ~13%, który mam po fermentacji pozostał. Blg wynosi 0. Nie chciałbym, aby po dodaniu cukru w celu dosłodzenia fermentacja znowu ruszyła. I dlatego czy w momencie, gdy wstawię baniak do niskiej temp, nawet ujemnej na ~1godzinę, spowoduje to zabicie drożdży, czy tylko je "uśpi"? Jaka jest wystarczająco niska temp(15st starczy?)., aby drożdże nie ruszyły ponownie, a wino mozna byłoby dosłodzić?
Liczba postów: 999
Liczba wątków: 27
Dołączył: 04 2005
Lokalizacja: Opole
Nastrój: jak zawsze fenomenalny :)
Powinni się tutaj wypowiedzieć bardziej doświadczeni ode mnie, ale póki co napiszę co ja wiem.
po mojemu to bedzie tak:
Niską temperaturą nie zabijesz drożdży. Zwolnią one swoją pracę, ale nie zginą. Dlatego nic Ci nie da takie działanie, bo nawet gdyby teraz, po dodadniu cukru, fermentacja nie ruszyła to zrobi to na pewno wiosną, gdy temp. otoczenia wzrośnie. Chyba, że będziesz trzymał wino w lodówce.

Jeśli chcesz zabić drożdże jedynym wyjściem jest pasteryzacja (za to niektórzy są w stanie wyrzucić z forum

) lub siarkowanie (za to zaś JA jestem w stanie nasłać Ukraińców


).
Najlepszym chyba jednak wyjściem będzie cierpliwe czekanie, aż wino się wyklaruje i drożdże same opadną (niską temp. możesz właśnie proces ten przyspieszyć).
Nieoceniony Moonjava gdziesik na forum opisywał wymrażanie jako jedna z metod wybijania drozdży, trzeba poszukać.
Krzysztof
Liczba postów: 233
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2005
Lokalizacja: Katowice
Nastrój: jak co dnia...
gdybym znalazł na pewno nie szukałbym ponownie, pewnie jest to w jakims wątki nie koniecznie o tym, ale przy okazji i dlatego nie umiem znaleźć więć jeżeli wie ktoś i akurat to czyta niech rzuci linkiem, albo przekopiuje to tutaj
Wielkie dzieki
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2005
Lokalizacja: Tychy
Ach te drożdże mocne jak cholera . Możesz też oddać alkoholu troche tak żeby było około 19% wtedy drożdże kaput.
Liczba postów: 4.733
Liczba wątków: 31
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: roztargniony
No to pogoda jak znalazł na te drożdżobójcze zabiegi.... Wystarczy mieć balkon i zastępczą butlę z dobrego plastiku.