Dobra co by nie dać ciała i satysfakcji Wam

drodzy forumowicze że niby nie czytam, przeczytałem uuu wieeele artykułów z forum i całego cieślaka wiem już coś tylko potrzebuje usystematyzowania wiedzy i sprawdzenia metodyki mego myślenia i wykonywanych obliczeń.

PYTAJNIKI W NAWIASACH TO MOMENTY MOJEJ NIEPEWNOŚCI.
Otóż będę pisał tak jakbym wino nastawiał w tym właśnie momencie.
Dorobiłem się balona objętosć 50litrów. W związku z tym odejmuję 20% czyli nastaw powinien oscylować w granicach 40 litrów.
Ilość moszczu i wody czyli tym samym proporcje nastawu dobieram z tabel Cieślaka jako że, wiśnia ma kwasowość w okolicach 13g/l więc jeśli bym uzyskał 20 lutrów moszczu, a wino musi oscylować w kwasowości ok 8 wyliczam:
13 : 8= 1,6 stąd 20 x 1,6=32l.
Wychodzi iż do 20 litów moszczu muszę dodać 12 litrów wody(syporu cukrowego-obliczenia cukru będą dalej).
No ale założyłem w 3. zdaniu iż objętość nastawu ma być 40 litrów więc przyjmując stopień rozcieńczenia 1,6 łatwo wyliczę iż potrzebuję 25 litrów moszczu i teraz ilość wody jaką musze dodać jest równa 15 litrów.( nie biorę tu pod uwagę cukru ktorego kilogram zwieksza objętość cieczy o 0,6 l-zaraz do tego przejdę)
Reasumując początek mam 25 litrów moszczu (już odcedzony po wstępnej 3 dniowej fermentacji w miazdze z bayanusami w ilości 15g.{ jako że na opakowaniu jest napisane iż winienem użyć w przypadku win czerwonych 20-25g na 100l, biorę z tego orientacyjną połowę) aha na początku do miazgi dodaję piro i po ok 6 godzinach dopiero bayanusy.
Odczytuję BLG czystego moszczu bez fusów etc i dajmy na to wychodzi 14%. Korzystając ze znajomości faktu iż 4% to neicukry rzeczywisty BLG moszczu wychodzi 10%. Tym samym każdy litr moszczu zaiera 100g cukru(?)
Teraz chcąc uzyskać 40 litrów wina o mocy 14-15% potrzebuję dosypać ilość cukru: 14 [%] x 40 [dm3] x 17[tyle gram cukru potrzebują drożdże do wytworzenia litra alko]=9520 Stąd od tego wyniku trzeba odjąć cukier zawarty w moszczu owocowym tj:
moszczu mam 25litrów a w kazdym litrze jest 100g(?) więc wychodzi że ów moszcz ma 2500g cukru.
Definitywna ilość cukru jaki muszę dosypać aby otrzymać 14% to 9520-2500=7020~7kg cukru.
Lecz ten cukier zwiększy objętość cieczy o 7 x 0.6=4,2 litra. Stąd ilość obliczonej wcześniej wody (patrz góra) pomniejszam o 4,2 litra co daje: 15l - 4,2l=11,8l~12l.
Jako że wino ma być półsłodkie i dość mocne-14-15% cukier dzielę na 3 tury i tak dodaję( w jaki sposób o tym dalej)
Mając juz wszystko jak należy dodaję cały moszcz do gąsiorka do tego 7l wody przegotowanej ostudzonej a w pozostałych 5 litrach rozpuszczam 3 kg cukru i przygotowuje w odlaneej wodzie od tych 5 litrów (jakies 0,2 l resztę bayanusów na drugą połowę nastawu(?)
Teraz wszysttko dodaję idealnie zostaje mi 1/5 balonu wolna tak aby pracujące winko nie wybuchło; zakorkowuję balon z rurką rementacyjną i voila. Aha po dodaniu wsyzstkiego do balona mierzę BLG i dajmy na to wynosi 24-odnotowuję to w kajecie zatykam i do domu. Przychodzę co dziennie wino fermentuje bąble CO2 w rurce rytmicznie odchodzą więc nie mierzę BLG. Za jakiś czas np 2 dni od zalania wszystkiego do balona widzę iż słabiej bąbluje więc odkorkowuję pobieram trochę "wina" mierzę BLG i wychodzi np 9. I w tym oto momencie powienienm dodać 2 kg cukru (druga partia) jako że chcę uzyskać wino słodkie czyli BLG powinno stać na poziomie ok 9-11(?)-to jest wyznacznikiem dodania cukru tak??
cukier dodaje mieszam gąsiorem pobieram wino BLG wychodzi po dodaniu np 18-gitarra zakorkowuję idę spac
przychodzę codziennie obseruję od czasu do czasu mierzę BLG utrzymuje się powyzęj 10 więc nie dodaje 3 partii cukru. Kiedy spadnie poniżej 10 dodaje cukier oczywiście wymieszany w pobranym "winie".
Tak oto czekam ileś tam jak fermentacja jawna ustanie zlewam z nad osadu pobieram próbkę na BLG.
Iteraz tak wychodzi np BLG 11 a fermentacja jawna-tzn nie bąbelkuje już winko-ustała. Jako że jest to już wino przefermentowane-młode to czy do tego BLG powinienem dodać poprawkę dla win stołowych o mocy 12-14 wg Cieślaka=4%.(??)W tym momencie po woli się gubię co i jak tj jak obliczyć ile ma alkoholu tzn wydaje mi się to proste z róznicy BLG ale nie do konca wiem jak.
Czy w tym przyadku mogę zastosować empiryczny wzór tj.\\
MOC WINA= (pierwotny BLG-końcowy) x 0,5
(?) gdyz to wiem ze działa przy winach słabych. Tutaj już mój mózg się
Opisałem wszystko tak jak zamierzam robić po przeczytaniu stosownej literatury tak aby mieć jakieś podstawy merytoryczne i nie męczyć Was niewiedzą.
Proszę jeszcze o wskazówkę jak o jest z siarkowaniem. Czy dobrze myślę iż siarkuję najpierw miazgę (tak jak napisałem wyżej); siarkuję też umyty gąsior i zatykam go np golią spożywczą tak aby ten zapach bezwodnika siarkowego utrzymywałe się przy wlewaniu wina; wreszcie siarkuję juz ostateczne wino po 2 ewentualnie 3 obciągu tak??
Uf mam nedzieje ze trzyma się to kupy, proszę o wychwycenie błędów metodyki gdyż jeśli będzie dobrze wszystko powyżej będę z tego przepisu korzystał jak z biblii i inni też będą mogli bo starałem się wszystko napisać naprawdę jak dla początkującego czyli jak dla siebie.
Adios :d