17-08-2009, 12:23
Produkt ma swoje pochodzenie na Węgrzech, obecnie ma 36% i wersja młodzieżowa bardziej-33, kolor ciemno pomarańczowy. W smaku mocna nuta pomarańczowa z ziołowym posmakiem.
Będąc na Węgrzech niestety zapomniałem go kupić, dlatego zdecydowałem się że go zrobię, bazą wyjściową receptury był przepis jaki można znaleźć u Pana Cieślaka, a potem już pojechałem po "mojemu".
Zaprawa:
10g świeżej skórki pomarańczy
4g melisy
4g kolendry
4g dzięgla
2g rozmarynu
2g mięty
2g kwiatów bylicy pospolitej
2g kwiatów wrotyczu
1g hyzopu
1g anyżu
1g kwiatów piołunu
1g gałki muszkatołowej
1g kwiatów rumianu rzymskiego
1g genepi
Maceracja w 185ml 60% przez 41 godzin.
Na litr wódki 40% 100ml koncentratu, otrzymujemy wtedy trunek 45%, nadal mocno skoncentrowany.
Wystarczyło dosłodzić syropem 181ml/l i mamy bardzo smaczny, ale nie ciężki likier 36.8%, prawdopodobnie bliski oryginałowi, bo smakuje tak jak piszą, że ma smakować
Kolor odbiega od oryginału, bo zrezygnowałem z dobarwienia karmelem, zwłaszcza że kolor jest dość estetyczny.
Czy ktoś miał przyjemność z oryginałem?
Będąc na Węgrzech niestety zapomniałem go kupić, dlatego zdecydowałem się że go zrobię, bazą wyjściową receptury był przepis jaki można znaleźć u Pana Cieślaka, a potem już pojechałem po "mojemu".
Zaprawa:
10g świeżej skórki pomarańczy
4g melisy
4g kolendry
4g dzięgla
2g rozmarynu
2g mięty
2g kwiatów bylicy pospolitej
2g kwiatów wrotyczu
1g hyzopu
1g anyżu
1g kwiatów piołunu
1g gałki muszkatołowej
1g kwiatów rumianu rzymskiego
1g genepi
Maceracja w 185ml 60% przez 41 godzin.
Na litr wódki 40% 100ml koncentratu, otrzymujemy wtedy trunek 45%, nadal mocno skoncentrowany.
Wystarczyło dosłodzić syropem 181ml/l i mamy bardzo smaczny, ale nie ciężki likier 36.8%, prawdopodobnie bliski oryginałowi, bo smakuje tak jak piszą, że ma smakować
Kolor odbiega od oryginału, bo zrezygnowałem z dobarwienia karmelem, zwłaszcza że kolor jest dość estetyczny.
Czy ktoś miał przyjemność z oryginałem?