Z biegiem czasu zmieniłem zdanie i stwierdzam że był lepszy niż dobry

, no prawie był.
Zrzuca strasznie osad, mycie butelek po nim nie należy do przyjemności (tragicznie może zakończyć się chlapnięcie na białe odzienie), jednak ten smak i aromat nie pozwalają na obojętność.
Ponieważ jagodziak AD2009 to była seria limitowana i z wolna wychodzi postanowiłem postawić jagodziaka nr 2.
Odrzałowałem troszkę kasy i zrobiłem w większym balonie (raczej zrobię, na razie wiaderko 20l - fajnie się mieści i miesza), bo warto.

Wystartował sobie z dniem 06.07.2014 w składzie:
Baniaczek (w końcowym etapie) 10l
Dodatkowo słoiki lub butelki (w pierwszym etapie - znaczy się na podpijanie i dolewki) 4l
7g pożywki (activit) RAZEM (5g na początku + 2g po tygodniu)
7g pożywki (DAF) RAZEM (4g na początku + 3g po tygodniu)
9g drożdże bayanus G995
3,5-4 l miodu (razem, podział na 2-3 porcje,
pierwsza tak, żeby start Blg około 27) tym razem rzepak, nie zaburza smaku jagód
woda: 5l Żywiec + 3l gotowana kranówa - 8l wody (razem)
3kg jagód ~ 2,5l (na początku) + 2,5l w końcowym etapie fermentacji - soku razem będzie może około 2,5l
RAZEM około 14l
Pierwsza część jagód fermentować będzie w miazdze przez 1-2 tygodni.
Jako ciekawostkę dodam, że drugą część jagód dodam na okres około tygodnia, w końcowym etapie fermentacji burzliwej, tj po ustabilizowaniu poziomu blg. Cóż, zamrożę te jagody z 2 części i tyle.
Na razie sobie fajnie fermentuje i pięknie pachnie
