Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Likier Altvater czyli nasz "Pradziad"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to błądziłem po archiwach firmy Altvater-Gessler śp. Zygmunta Gesslera, który fabrykę miał w Krniowie, Bielsku i wiele filii i był też dystrybutorem produktów Baczewskiego, oraz sprowadzał znane produkty zagraniczne (chartreuse, absynt i anyżówki, itd) i mam przepis na tenże to likier bardzo dokładny.

W Polsce Pradziada robiono np. w Łodzi i w Bielsku.
Nawet nie pytaj, tylko zapodawaj. :fajka:

Jak znam życie to pewnie połowy składników nie będę znał, ale co tam. Może kiedyś się przyda...
Ha! I tu się zdziwisz, bo dużą większość każdy zna:P

Tych "pradziadków" przed wojną była masa, ten przepis jest na ten, który miał zastrzeżoną markę.

660ml spirytusu rozcieńczamy wodą (330ml). W tym alkoholu przez 8 dni macerujemy:

12.5g korzenia lukrecji
12.25g skórki curacao
0.75g goryczki
0.75g kurkumy
0.75g tataraku
0.65g korzenia dzięgla
0.25g piołunu
0.40g chleba świętojańskiego
2.5g anyżu
0.5g kolendry
1g goździków
0.1g mirry
0.5g pąków topolowych
15g skórki pomarańczy słodkiej
29g kory chinowej
29g kory Cascara sagrada (z tego co sprawdziłem ma to jakiś związek z szakłakiem, ale więcej nie wiem).

Nalew ten rozcieńczamy 250ml spirytusu i 250ml wody.

Aromatyzujemy 23ml destylatu kawowego. Dodajemy 323ml spirytusu, 180ml wody i 369ml syropu cukrowego.

Powinien mieć moc 47%

Znalazłem jeszcze przepis na inny likier ten wytwórni, ale jeszcze nie przetłumaczyłem.
Przetłumaczyłem, tzw. "India Bitter" 45%

proporcje nastawu jak wyżej:

29g kory chinowca
29g rabarbaru
3.5g goździków
1g cynamonu
2g kory angostury
1.5g kwiatu muszkatu
4g skórki cytrynowej

Aromatyzujemy 10ml rumu, 1ml nalewu na wióry limuzynowe, 4ml malagi, 5ml karmelu. Dodajemy 73ml spirytusu, 160ml syropu, 0.07g wanilii i 2ml wody.
Witam po długiej przerwie, prawie rocznej!

Mam pytanie, czy ten pradziad to jest to coś podobne do tego czeskiego, kiedyś jeszcze sporo przed przystąpieniem do Uni dostałem takowego? Dzisiaj została tylko butelka, którą prezentuję.

PS Nie mogę dołączyć załącznika 69 kB, 309×800 px!!!
Jak butelkę położę to mogę wkleić, jak postawię to nie pozwala!

To dokładnie to. Kosztowałeś? Jak to smakuje?
Oj kosztowało się, kosztowało - tylko wspomnienie pozostało! (Butelka też, co prawda sezonuje tam teraz kumtwat 2008).
W takim razie trzeba rozejrzeć się za: korzeniem lukrecji, skórką curacao, goryczką, mirrą, korą chinową, nie bardzo wiem czy te wymienione są do zdobycia, ale trzeba będzie popytać.
Bogi, mam chęć zrobienia tego likieru, ale bez Twojej pomocy chyba się nie obędzie :) Dopisz proszę coś więcej do poniższych punktów jeśli masz taką więdzę.

1 O którą goryczkę chodzi? Gdzieś na forum wyczytałem, że do nalewek używana była goryczka żółta (Gentiana lutea L.). Prawda li to? Skąd ją zdobyć?

2 Chleb świętojański - która część tej rośliny ma być użyta?

3 Anyż gwiaździsty?

4 Pąki z jakiej topoli?

5 Skąd wziąć korę szakłaka amerykańskiego, albo czy można go zastąpić jakąś inną odmianą występującą w Polsce? Nie znam się na ziołach ale wszystkie źródła, które do tej pory czytałem mówią, że one wszystkie działają głownie na przeczyszczenie :D więc może nie robi to zbyt dużej różnicy jakiego się zaleje?

Powinienem mieć:D

1) Chodzi oczywiście o goryczkę żółtą-jest w sprzedaży w aptekach korzeń

2) strąki

3) inaczej badian, anyż gwiazdkowaty, takie brązowe gwiazdki, też do kupienia

4) nie wiem, przepisy wołające o pąki topolowe nigdy tego nie precyzowały

5) darowałbym sobie w ogóle lub zastąpił jakąś inną korą. Nie mam zaufania na razie do szakłakowatych.
Przepraszam że się wcinam.

Populus trichocarpa, populus balsamifera, populus canadicans.
Te mają pąki najładniej pachnące.

Strąki chleba świętojańskiego bez nasion.

Jacek
(17-01-2012, 21:04)Bogi napisał(a): [ -> ]Powinienem mieć:D

1) Chodzi oczywiście o goryczkę żółtą-jest w sprzedaży w aptekach korzeń

2) strąki

W takich zwykłych, małych aptekach, w kilkutysięcznych miasteczkach? Zapytam z ciekawości, ale ostatnio jak chciałem kupić watę bawełnianą (bez domieszki wiskozy) to był to zakup "na zamówienie bo jest droższa'...

Więc jeśli jest jakiś sklep internetowy który ma to w ofercie, plus strąki chleba - będę wdzięczny za info. Póki co nie znalazłem takiego, a już drugi wieczór siedzę przy komputerze i tylko tego szukam...
Korzeń goryczki masz tutaj
A strąki chleba świętojańskiego chociażby tutaj
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi!
Po 8 dniach maceracji rozcieńczamy, aromatyzujemy i dodajemy spirytus, wodę i syrop na raz, czy po każdym dodatku ma sobie poleżakować kilka dni?

Znając motywy, w trakcie produkcji nie ma żadnych przestojów, więc krok po kroku można w jeden dzień. Jednakowoż kiedy dodamy już destylatu kawowego, spirytusu i wody NIE dodajemy do całości syropu, ale do syropu dodajemy całość, żeby nam nie daj Boże nie zmętniało gdzieś po drodze.

Myślę, że można najpierw połączyć nalew z mieszanką spirytusu i wody. Tak powstały roztwór doaromatyzować uprzednio zmieszanym destylatem kawowym, spirytusem i wodą i całość wlać na syrop.
(17-01-2012, 21:12)R-Jacek napisał(a): [ -> ]...
Populus trichocarpa, populus balsamifera, populus canadicans.
Te mają pąki najładniej pachnące...
No fajnie. Trzeba się po jakiś arboretach czy ogrodach botanicznych rozejrzeć.
Termin -> koniec zimy, przedwiośnie ?

Ja zbierałem tylko opadłe 'łuski' z pąków topoli białej. Lepkie, kleiste, pokryte bursztynowa lepką mazią. Specyficzny zapach miały ale nie powalający. Lekko smrodkowawy ;)
0,5 g na 2,5 l likieru (nie bawiąc się w szczegóły).

Smrodek z umiarem stosowany aromatem się staje i odwrotnie.

Jacek
Jedyne jakie znalazłem w sprzedaży to topola osika i topola czarna - nadadzą się?