Witam
Zrobiłem wino drugi nastaw DR + rodzynki. Poziom blg wynosi -1, cześć tego wina 15l chce dosłodzić miodem, chce uzyskać wino półsłodkie. Zlałem już dwa razy znad osad, wino jeszcze nie jest klarowne.
Jaki miód wykorzystać do dosłodzenia
Jaka ilość miodu? (15l wina)
I w jaki sposób dodać miód do wina ?
pozdrawiam.
Jeżeli dosładzam wina miodem to stosuje zazwyczaj wielokwiat. Do DR czesto daje trochę gryki, czyli wielokwiat + gryka, ale nie należy przesadzać z gryką bo za bardzo zdominuje smak wina.
Możesz zlać trochę wina i w nim rozcieńczyć miód.
Jaka ilość miodu? To zależy jak bardzo chcesz dosłodzić wino. Lepiej dosładzać dwa razy niż przesłodzić. DR długo dojrzewa, więc będziesz miał jeszcze czas na ewentualne kolejne dosłodzenie . Myślę, że teraz możesz dosłodzić tak do 6 Blg.
Chcę dosłodzić tak aby efekt koncowy był jak wino półsłodkie. Ile tak na 15l dodać gryki?
Dzisiaj z rana w pokoju w szafce znalazłem winko z DR które robiłem 5 lat temu, które pamiętam po roku nie nadawało się do picia a teraz hehehe nie wierzę
rewelacja!
zostały już tylko dwa litry
Spróbowałbym dać 0.5kg. Może to być trochę za mało, ale jak dosłodzisz samą gryką to może zbyt zdominować wino.
Może spróbuj wcześniej na mniejszej ilości, by przekonać się czy odpowiada Ci taka ilość gryki, na początku może być trochę ostre w samku, ale z czasem ładnie się ułoży.
Witam!
2 tyg temu dosłodziłem swój nastaw DR + rodzynki miodem wielokwiatowym.
Na ok 10l wina dodałem 1,35kg miodu, wyszło 7blg.
Ale do czego zmierzam,
Po dosłodzeniu w okolicach dna balonu wytworzyła się jakaś zawiesina. Zapewne są to jakieś pozostałości po miodzie.
Czy mieliście też taki przypadek po dosładzaniu swojego wina i ewentualnie co robić i ile czekać?
Pozdrawiam.
(08-08-2011, 15:49)pionier napisał(a): [ -> ]Witam!
2 tyg temu dosłodziłem swój nastaw DR + rodzynki miodem wielokwiatowym.
Na ok 10l wina dodałem 1,35kg miodu, wyszło 7blg.
Ale do czego zmierzam,
Po dosłodzeniu w okolicach dna balonu wytworzyła się jakaś zawiesina. Zapewne są to jakieś pozostałości po miodzie.
Czy mieliście też taki przypadek po dosładzaniu swojego wina i ewentualnie co robić i ile czekać?
Pozdrawiam.
Witaj.Ja jak dałem do swojej dr też miód wielokwiatowy to równiez miałem sporo osadu na dnie. Jakieś ciemne były i jasne jak dobrze pamiętam. Wiem że za jakieś 2 tyg.znów zlałem znad tego osadu. Mimo że było mówione, ż emiód niesycony może spowodować zmętnienie wina u mnie tego nie było. Raczej nawet szybciej zrzuciło osad. Teraz tylko w mniejszym balonie (bo mam 2) po ponad 1,5 roku przy samej górze jak poruszę balonem jest taka mgiełka która nie opada. Nie wiem czym ją zrzucić. W tym większym tego nie ma.
Jak myślicie który nastaw lepiej dosłodzić miodem ?
Mam 10l wina z Dr i po 5l drugiego nastawu -jeden z rodzynkami ,drugi z żurawiną +daktyle.
Cześć.
Temat już nieco "zasechł" ale sprawa wydaje się być aktualna bo miałem podobne wątpliwości i obserwacje:
@markozalko - też zaobserwowałem jakąś mgiełkę nad winem z DR (Rosa Canina - może to zależy od gatunku róży? ) i żurawiny ale poradziłem sobie tak, że po prostu przy zlewaniu pilnowałem tego by nie zassać ani za dużo z dna ani też za dużo znad.... To co zostało posłużyło mi doskonale jako materiał do bliższego zapoznania się z moim winem. :-) Dochodziło do siebie w balonie około 2 lata. Osad przy dnie jakby lekutki, praktycznie niewidzialny. Wino bardzo ładne - herbacianego koloru. I przepyszne! Kupaż eksperymentalny z czwórniakiem wielokwiatowo - lipowym robi niesamowitą robotę, zwłaszcza dla tych osób, które samego wina z DR nie lubią...
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka