Cześć. Jestem nowy

Zrobiłem w życiu jedno winko (czerwone winogrona i rodzynki) i jestem zadowolony. Wyszedł szampan i nawet sam się otworzył

Ale bardzo przyjemny był

Teraz zabieram się do miodku. Zdecydowałem się na trójniaczek sycony, 5l. Kupiłem drożdże miodowe, pożywkę i...tu mam problem. Dotyczy matki drożdżowej. Na odwrocie opakowania (drożdży, ma się rozumieć) jest napisane, by użyć "150 ml soku lub 200g rozdrobnionych owoców". Do miodu? Nie chcę owocowego

To czego mam użyć? Brzeczki? To po co w ogóle robić MD? I czy nie będzie za słodka? Naprawdę jestem bezradny. Nie chciałem robić kopii tematu, naprawdę długo siedziałem na forum i szukałem. Pomóżcie, proszę.
Z czego mam zrobić MD do miodu pitnego?
Ależ nie panikuj

Jakiej firmy to drożdże? W poduszeczce czy na suszu z jabłek? Rozpuść łyżeczkę miodu w przegotowanej wodzie, dodaj szczyptę pożywki i drożdże (jeśli w poduszeczce to zetrzyj z pół jabłka). Ponieważ to MD do miodu ,więc dobrze by była odpowiednio mocna i duża, a jeśli to miód homogeniczny to potrzeba więcej pożywki.Ale pewnie o tym czytałeś...
A tak na marginesie 5l miodu to bardzo mało.
Są to drożdże Bio-Winu w poduszeczce. To znaczy pasteryzować 150ml wody z łyżką miodu i szczyptą pożywki, a później schłodzić, dodać drożdże, zaczopować watą i czekać?
A to jabłko jest konieczne? Nie lubię jabłek! Czym to zastąpić?
Niczym nie zastępuj. Jabłko dodaj przed pasteryzacja. W miodzie go nie będzie czuć.
Np. pomidorem (w wypadku przecieru ważne żeby był pasteryzowany, a nie konserwowany chemicznie).
Widzę, że napotkałam na ten sam problem co Kolega Litwin. Również w tym roku pierwszy raz robię miód, dlatego nie chciałam eksperymentować tylko robić dokładnie z przepisem. Literatury przejrzałam całkiem sporo, ale nie mogłam znaleźć przepisu na MD miodową. Zaryzykowałam i nie dodałam żanych owoców/soku, tylko dużą łyżkę miodu, pożywkę i drożdże miodowe. Po ok. 4-5 dniach MD zaczęła pracować. Dałam jej jeszcze jeden dzień i wlałam do brzeczki. Dziś mija 4. dzień i wszystko ładnie pracuje (zaczęło pracować właściwie w ciągu kilku godzin od wlania MD).
Ale mam jedno pytanie: chciałabym zrobić jeszcze 20 l niesyconego miodu. Nastawilam MD, ale dodałam dwie poduszeczki drożdży zamiast jednej (ilość wody jak na jedną porcję; bez cukru i bez owoców, ale z pożywką). Czy coś się stanie? Z tego co czytałam, to właściwie to raczej strata drożdży bo jak przerobią odpowiednią ilość cukru (a raczej jak z tego cukru zrobi się ok. 17% alkoholu) i tak obumrą. Czy to prawda? Jeszcze nie zbrobiłam nowej brzeczki i mogę zrobić świeżą MD.
(17-11-2009, 12:28)Mysza z Lodzi napisał(a): [ -> ]Nastawilam MD, ale dodałam dwie poduszeczki drożdży zamiast jednej (ilość wody jak na jedną porcję; bez cukru i bez owoców, ale z pożywką). Czy coś się stanie? Z tego co czytałam, to właściwie to raczej strata drożdży bo jak przerobią odpowiednią ilość cukru (a raczej jak z tego cukru zrobi się ok. 17% alkoholu) i tak obumrą. Czy to prawda? Jeszcze nie zbrobiłam nowej brzeczki i mogę zrobić świeżą MD.
Jeśli nie dodałaś cukru i owoców, to na czym te drożdże mają sie namnażać? Przecież jak im nie dasz nic do jedzenia ( cukru, miodu ) to nie padną - ale się nie rozmnożą, a o to chodzi.
Dwie poduszeczki możesz dodać, to nie ma takiego znaczenia, tylko pozwól drożdżom wyjść ze stanu "uśpienia".
Spokojnie, miód dodałam, ale cukru i owoców, np. kawałka jabłka juz nie. Poprzednią MD zrobiłam podobnie i zaczęła pracować, tylko nie po 24-36 h jak na opakowaniu, a po ok. 4 dniach.
Spokojnie nic z nią się nie stanie... tylko podkarmiaj czasem

Jeżeli pierwszą MD zrobiłaś wzorcowo z dodatkiem miodu, dlaczego teraz tego nie zrobiłeś? Dodaj teraz miód lub cukier, jest duża szansa na wystartowanie Twojej MD,bo jeśli nie miały drożdże jakichś skrajnych warunków to ruszy. I skoro nie dawałeś cukru to jakim cudem zrobi się tam 17% alkoholu? Jeśli pracuje nadal pierwszy nastaw możesz odlać odrobinę i namnożyć drożdże na MD.
Myślę szybciej niż piszę stąd to nieporozumienie... Przepraszam.
Wyjaśnię jeszcze raz. Otóż, miałam podobny problem jak Litwin: kupiłam miodowe drożdże Biowinu, na których jest napisane, żeby do przygotować MD na bazie soku owocowego. Jakoś niespecjalnie to do mnie przemówiło, bo nawet nie miałam pod ręką owoców do tego soku, dlatego po prostu rozcieńczyłam z wodą łyżkę miodu. Do tego dodałam pożywkę i wlałam drożdże. Całość zakryłam czopem z waty i odstawiłam w ciepłe miejsce (ok. 27 st C). MD nie zaczęła pracować po 36 h tak jak to było napisane na opakowaniu, ale dopiero po około 4 dniach. Ponieważ zostało mi jeszcze troche miodu, pomyślałam, że też go przerobię. Dlatego nastawiłam drugą MD, tylko tym razem wlałam dwie poduszeczki drożdży (bo zastanawiam się czy to przyśpieszy ich pracę - biologii nie miałam już od kilku lat i nie pamiętam jak to z tymi drożdżami jest). I właśnie tych dwóch torebek dotyczyło moje pytanie.
Co do 17% to miałam na myśli już pracujący miód, a informację na ten temat znalazłam tutaj:
http://old.wino.org.pl/frames/drozdze.html
No tak już bywa z tymi drożdżami z torebek.... Czasem potrzebują czasu a bywa,że i czas nie pomoże. Większość stosuje drożdże aktywne, które znacznie ułatwiają zaszczepienie miodu odpowiednią dawką drożdży. Dodanie odrobiny startego jabłka powinno ułatwić życie drożdżom w Twojej MD.
A z tymi 17% to też zależy od szczepu i warunków prowadzonej fermentacji i jest to raczej taka umowna granica.
Witaj
Jeżeli chcesz porzerzyc swoje wiadomości jak poprowadzić miód aby bezproblemowo fermentował to przeczytaj
TUTAJ i
TUTAJ.
Czasami start MD następuje później niż po 36h bo to zalezy od kilku czynników. Np, temperatury w jakiej namnaża się MD lub czy w poduszeczkach Biowinu były żywe komórki drożdży czy przetrwalniki (wówczas to trwa dłużej). Dodanie dwóch poduszeczek w niczym nie szkodzi ale sie tego nie praktykuje bo zazwyczaj wystarcza jedna poduszeczka.
Moze pojawisz sie na naszym Zlocie Łódzkim? Termin 4 grudnia 2009. Serdecznie zapraszamy.
Serdecznie dziękuję za pomoc!
Bardzo chętnie wybiorę się na zlot, ale jeszcze nie mam czym się pochwalić...
Nie musisz się niczym chwalić. Spotkasz grupę miłych ludzi i będziesz się świetnie bawić. Szczegóły
TUTAJ.
To w takim razie postaram się być. Rozumiem, że termin jeszcze do dogadania. Bardzo dziękuję za zaproszenie.
Pozdrawiam,
Mysza z Łodzi