Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Sycony, niesycony - 2 w 1
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jestem własnie w trakcie produkcji trójniaka litewskiego - czyli jak wiadomo miodu syconego.
To mój trzeci miodek więc podchodzę do tego z szacunkiem i rezerwą należną początkującemu miodosytnikowi. Dlatego też nie startuję od razu z brzeczki 35blg tylko 25 i w miarę postępu prac będę dodawał miodu.
I tu naszła mnie pewna mysl: ponieważ całosc składników została już wrzucona przy syceniu pierwszej brzeczki, pomyslałem że może drugiej częsci miodu nie będę sycił.
Dałoby to (teoretycznie) połączenie zalet miodu syconego (aromat przypraw) i niesyconego (dużo silniejszy aromat miodu).
Czy ktos może robił już takie eksperymenty? Co o tym myslicie?
Sycony niesycony miód litewski...?
Ja generalnie uciekam w stronę niesyconych...
Wydaje mi się, że są jednak lepsze.
Krzysztof
Ja powoli też przekonuję się że niesycone są lepsze... Ale nie da się zrobic miodu niesyconego z przyprawami i stąd pomysł 2 w 1.
Czesc chłopcy,witam w klubie niesyconych.
Niesycony z przyprawami?
Ależ to b.proste.!
Wystarczy przyprawy zalac niewielką!!! iloscią spirytusu 70% po dwóch tygodniach odcedzic ,przefiltrowac i dodac do nastawu,otrzymacie wtedy miodzik niesycony tzw.zaprawiany o niezrównanym aromacie.
No proszę jakie sposoby, spróbuję przy następnym...
A ta mała ilosc spirytusu to ile +/-?
DA się zrobic miód niesycony z przyprawami !!!
Ja po prostu podgotowuję przyprawy w niewielkiej ilosci brzeczki i dodaję wywar do całosci. Bardzo słuszny miodek wychodzi. A jaki grzeczny !!!
Krzysztof
Czyli z grubsza to na co własnie sam wpadłem, tyle że mój litewski będzie "w połowie sycony":big:
Witam,

przyprawy gotuję w samej wodzie i później łącze z przygotowaną brzeczką, niesysoną - nigdy - oczywiscie!!!!!!

Pozdrawiam