Witam, jestem nowy na forum.
Zanim przejdę do tematu to powiem tyle że wsumie nie przepadałem za winem do ostaniego czwartku. Dziewczyna przywiozła poprostu znakomite wino od jej znajomego. Tak mi ono zasmakowało że postanowilem sprobować sam zrobić takie.
Dokładniej wiem że w tym winie była dzika róża i właśnie jagoda amerykańska i nie wiem czy przypadkiem troche żurawiny jeszcze... Niestety przepisu nie chciał ten znajomek zdradzić.
Ktoś z was probował z tego coś zrobić?
U mnie w lodówce od wakacji mrozi się 2kg jagody amerykańskiej, jak co żurawinę suszona znajdę u babci, a dziką róże sobie sam zbiore. Problem taki ze nigdy wsumie wina nie robiłem, ogolne zasady znam ale w tym wypadku nie wiem jak postąpić..
gąsiar 34l mam i wsumie wolal bym w nim wszystko robić.
Ile mniej więcej czego dodać itd. Możecie pomoc jakoś?
Witaj na forum Mithil.
Na wstępie poradzę dopisać miejscowość do profilu, ponieważ ułatwia to życie.
Nie wiem, czy ktoś z nas próbował, ale Twój znajomy na pewno.
W żadnym wypadku nie chcę podważać Twojej wiedzy o winiarstwie, ale warto zajrzeć na stronę old.wino.org.pl jest tam opisany cały proces.
Przed przystąpieniem do robienia wina dobrze jest poznać się z działem o winach owocowych a szczególnie dużym wątkiem o winie z DR z całych owoców. Przy 34l wina dobrze jest wiedzieć, co się dzieje z zawartością balona, więc niezbędny jest cukromierz, ale
nie alkoholomierz.
Na te 34l wina oprócz 2kg tej mrożonej jagody potrzebujesz jeszcze ok. 7,5 kg owoców DR i ok. 8kg cukru. Ilosć składników bedzie można ustalić bardziej szczegółowo, jak dowiesz się jak mocne i słodkie wino chcesz otrzymać oraz jak dużo tej żurawiny jesteś w stanie zorganizować. Pomocny jest także fermentator podczas prowadzenia fermentacji w miazdze. Takim fermentatorem może być np. wiadro z atestem lub beczka. Ważne aby nie były to pojemniki po kiszonkach.
Ja dodam od siebie, ze zrobiłbym na twoim miejscu dwa (a jesli żurawina to trzy) oddzielne wina i po skończonej fermentacji kupażował do uzyskania porządanego efektu.
Tym bardziej, ze wina jagodowe i z DR jednak trochę się różnią szczegółami procesu wytwarzania.
Z tą strona zaznałem się zanim zapytałem was
No to tak... Chciałbym aby winko miało ok 14% i było raczej słodkie. Żurawiny suszonej będe miał ok 300-400g, myślałem że więcej się tego uzbiera ale niestety...
I chyba jak na początek zmiejsze może troche "litrarz" i zrobie ok 20l. Cukromierz i reszte rzeczy łącznie z drożdzami, pożywka kupie w sobotę.
Tylko teraz ile musiał bym mieć owoców aby winko wyszło ok i nie było puste?
Widget Ci napisał przecież, podstawowy przepis mówi o 2,5kg DR na 10l, niektórzy forumowicze piszą, że dają 3kg. Wszystko jest w dziale o DR
A co do reszty owoców, i tak nie znasz proporcji z przepisu znajomego, więc daj ile uznasz. Skoro to ma być wino z DR z dodatkami, to dał bym ich do 20%.
Z fermentowaniem żurawiny uważaj mithil. Nie wiem czy na pewno w tym winie była zurawina. Lekka goryczka może pochodzic od borówki amerykanskiej. Żurawina ma tej goryczki znacznie wiecej. Zrobiłbym tak jak radzi jaszyn - przynajmniej jesli chodzi o żurawinę - oddzielne wino (moze kiepsko fermentowac), lub nawet pokusiłbym sie o zrobienie likierowej nalewki żurawinowej. Tą nalewką dosłodzilbym wino różano borowkowe, jednoczesnie stabilizujac je (dosłodzenie i dodatek alkoholu) . Sprawdź tez czym jest konserwowana ta suszona zurawina (SO2, olej sultanski, inny olej?) tak , czy inaczej suszoną żurawinę należałoby przepłukac wrzatkiem przed użyciem.
No to z DR mi nie wyjdzie bo miejsce w którym rosło dużo już ktoś odwiedził i mi zostało tylko ok 0,5kg. Obrana i już się mrozi... Ale wpadłem na inny pomysł
Ojciec od znajomego przywiózł skrzynie mandarynek. Piękne, duże, soczyste i słodkie
Jest tego z 10kg. MD już wstawiłem i lada chwila powinna ruszyć. Teraz kwestia tego ile dobrać wody i cukru. Chciałbym ok 16% winko otrzymać.
A i zastanawiam się czy może nie dodać tych 0.5kg DR, może wyjdzie coś ciekawego z tego
Co myślicie o tym?
A jeszcze jedno, znacie jakiś skuteczny sposob na wyciśniecie soku z mandarynek? Bo ja myślalem że może obrać je, do blendera i potem przez ściereczke wycisnąć. Spróbowałem z 3 mandarynkami tak ale czuć goryczę ze skórki :/
Wybaczcie że post pod postem ale doszedłem do wniosku że jednak warto bo to całkowicie inna wypowiedź bedzie.
No i zrobiłem nastaw - proszę ocenić czy dobrze
Tylko z samych mandarynek, tzn sok wyciśniety bez użycia sokownika i wiele go nie pozostało w owocach
Były takie proporcje:
5.65l sok
5.75 wody
2,35 kg cukru
5g odżywki
I wsumie mam tylko jakies 14,5l nastawu. Nie wiem czy może jeszcze wody nie dodać.
Sok przed dodaniem wody i cukru mial 6blg, po dodaniu 21blg.
Zdecydowałem się tak szybko dlatego że MD po ok 24h tak buzowała i pieniła się aż za dobrze jak na to o czym czytałem tutaj na forum.
Nastaw po ok 1,5h od wlania MD wypuścił pierwszą kuleczke gazu
Teraz mijają ok 24h i średnio 2-3 "bombelki" na s wychodzą. I pokusiłem się o sprawdzenie Blg i wyszło mi 16.
Jak oceniacie? A jak co to na zwykłych drozdzach Tokay z biowinu to robię.
8.12.2009
Kolejne 24h i powem ze się coraz bardziej dziwie... fermatacja zwolniła, mierzę i tutaj już tylko 7blg..
Myślałem że to potrwa dłużej a w takim tępie jutro bede musiał chyba cukru dodać.
Może ktoś mi pomoże i powie czy coś robię nie tak? I w ogole czy dobry nastaw zrobiłem? Chciałbym winko ok 15% i nie wiem ile jeszcze tego cukru dodać aby mniej więcej tyle uzyskać no i czy w ogole czegoś po drodze nie sknociłem..
Na szybko to powiem, żebyś wody już nie dodawał. W Twoim winie stosunek sok/woda to blisko 1:1, więc jak na mandarynki powinno wystarczyć. Skoro chcesz otrzymać wino o mocy ok. 15% to łączny blg musi być w granicach 25,5*, czyli będziesz musiał dodać ok. 45 g cukru na litr nastawu gdy blg spadnie do 0.
Nie wiadomo jaka była kwasowość mandarynek, więc trudno się wypowiadać na temat ewentualnego smaku wina. Jednak zawsze łatwiej dosypać kwasu niż odkwaszać wino.
14,5l nastawu to troszku mało jak na baniak 34l.
Dodaj czegoś jeszcze czym prędzej
Ostatnio jestem może monotematyczny, ale widziałem promocje w Auchan na kiwi (o ile się nie mylę niecałe 2 zł/kg).
Więc można ze 5-7 kg kupić , pokroić w kosteczki utopić w 5-7l wody, dodać na początku z 1,5-2kg cukru.
No i dolać do twojego nastawu.
Balonik się napełni, a połączenie z mandarynką moim zdaniem będzie ciekawe
Winko było nastawione 5.12.2009 i wczoraj wyszło mi blg 0 - czyli przetrawiło cały cukier. Ma ono ok 14% i nie chce aby miało więcej %. Jeszcze jakis bombelek wyleci ale to tak śrenio raz na minutę.
Białawy osad się już zbrał no i teraz mam takie pytanie co dalej robić z tym? Zostawić w spokoju na jeszcze jakiś czas czy może zasiarkować aby zabić całkowicie drozdżaki i za jakiś tydzien dwa zlać?
Tak w ogole zrobiłem drugi nastaw bo dostałem gąsior 10l i siedzi już tam DR + Głóg. Owocki te sobie pływają od 11.12.2009 i zastanawiam się jak długo trzymać je w nastawie. Nie chce aby wino było mocno goryczkowe bo tego nie cierpie. Odczekać z wywaleniem ich do sylwestra czy może dłużej?
Jeśli chodzi o wino z mandarynek, to skoro zakończyła się fermentacja i zebrał się osad, to pora na pierwsze zlanie znad osadu. Jeśli chcesz wino słodsze do je dosłódź i jednocześnie zasiarkuj, co by nie nastapił restart, załóz korek z rurką i czekaj na kolejne, ewentualne zlanie/a.
Co do wina z DR, to trzymaj owoce do zakończenia fermentacji. Wino na pewno nie nabierze goryczki przez ten czas.
Marek