Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Drożdże
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam mam już za sobą kilka nastawów i mam teraz takie pytanie dotyczące drożdży.Zawsze wino robiłem na drożdżach Zamojskich a teraz chcę na innych.I takie pytanie mnie nachyla czy szczep drożdży Saccharomyces cerevisiae to są baynausy czy nie ponieważ ja zamierzam kupić 500 gram tych drożdzy http://www.browamator.pl/szczegoly.php?E...pa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165994%2F777386%2F6488405&sortuj=kod oraz 1 kg pożywki do nich http://www.browamator.pl/szczegoly.php?E...pa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165994%2F777386%2F6488408&sortuj=kod

bardzo proszę o pomoc gdyż chcę robić teraz winko ryżowe powoli ponieważ 40 parę buteleczek wina winogronowego stoi już na euro 2012 a ja chciałbym robić teraz winko z ryżu.Winka,któe zrobiłem wcześniej stoją już w piwnicy i się klarują :):)
Moim zdaniem zakup takiej ilości drożdży, o ile nie robisz ponad 1000 l wina, nie ma zbytniego sensu.
Do wina ryżowego chcesz stosować te drożdże?
Tata 1959 chciałbym podziękować za ten link różnica cenowa jest znaczna a czy do baynausów muszę dawać pożywkę czy nie trzeba.Bo gdy wcześniejsze winka robiłem na zamosjkich to pożywkę dawałem a do klarowania wina nic nie dodawałem tylko po przelaniu do butelek wynosiłem do piwnicy i tam zostawiłęm do klarowania.Do żadnego z mojego wina nigdy nie stosowałem pirosiarczanu potasu i nie zamierzam.Gdy będę winko robił na bayanusach to będę cukier dawał do tąd aż padną raczej a potem zleję znad osadu i do butelek.Tak więc tata masz u mnie wielki + za ten link.:)
Hola, hola, klarowanie wina w butelkach? Zlewanie znad osadu do butelek? Nie tak prędko, butelkowanie najwcześniej po pół roku od zakończenia fermantacji. Butelkowane wino ma byc calkowicie ustabilizowane, klarowne. W innym wypadku możesz mieć wybuchowe nieprzyjemności, czy też butelki pełne osadu.
Ja swoje wina wcześniejsze już zabutelkowałem jak były klarowne i ustabilizowane.A to co napisalem w tym poście to mi chodziło o to,że gdy wino było klarowne to ja brałem i przelewałem do butelek a potem wynosiłem do piwnicy.A te 500gram bayanusów to kupię chyba do wina z ryżu ponieważ się zastanawiam nad balonami 54 litrowymi.A czy do takiego balona z ryżem + woda mogę dać 15 gram baynausów + pożywki trochę dla ułatwienia pracy panom drożdżakom.
Pożywka tak.
500 g to zbyt dużo (kguser już to pisał). Po otwarciu musisz przechowywać w szczelnym opakowaniu w lodówce. Okres przydatności drożdży otwartych (otwarte oryginalne opakowanie) to około pół roku (max 10-12 miesięcy). Przerobisz 500 g? 10 balonów 54 to max 150 g drożdży.
Odnośnie butelkowania - zważ na żywotność bayanusów i trudność ich zabicia pirosiarczynem. Butelkowanie więc po roku. Chyba, że przed butelkowaniem stosujesz jakąś radykalną obróbkę termiczną a do butelek trafia czysta esencja.
Ale ja bym chciał dodać tak na balon 54 litrowy około 30 gram bajanusów + pożywki trochę około 20 gram żeby jak sie zaczęło fermentować.ogólnie mogę powiedzieć,żę bajanusy też padną od ileś tam % a ja winko ryżowe chciałbym zrobić mocne około 17% lub 18%.Mój kolega też robi wina i mieszka odemnie niedaleko wieć jemu też mógłbym zawsze trochę drożdzy pożyczyć więc jakoś by to było.A kolega lubi winka mocne również.Przeczytałem na forum,żę bajanusy mają odporność do 17% więc takie winka mógłbym robić ryżowe oczywiście.A cieszy mnie jeszcez to,że są gotowe już po 20 minutach a nie po kilku dniach.Jak pierwszy raz robiłem winko na zamojskich to dałem za dużo cukru i odrobinkę winka wypikiało przez rurkę fermentacyjną :glowa_w_mur: ale to było niewiele teraz już takich błedów nie popełniam.Jednak chciałbym napisać jeszcze,że zarówno kolega jak i ja robimy dużo wina ja mam na razie u siebie 2 balony 15 litrowe ale dojdą jeszcze na pewno ze balony 54 litrowe.Jeśli jednak trudno jest zabić bajaunusy pirosiarczynem potasu to ja dam im dawkę kiedyś około 15 gram i bym zobaczył czy przeżyją jeśli by nie przeżyły to by można powiedzieć,że dawka 15 gram je zabija a jakby to nie dalo rady to bym im zaaplikował 25 gram.Jednak napiszę na razie,że kupię tylko 50gram tych Bajanusów + 50 gram pożywki i wykorzystam do winka ryzowego.Gdy się skończą bajanusy to je kupię znowu.Mam nadzieję,żę fermentacja nimi będzie szybka.
To chojnie sypiesz tych drożdży. Powiedziałbym, że na taki nastaw to 10 gram wystarczy. Przeczytaj zresztą instrukcję na opakowaniu.
szy jednak się zdecydowalęm,że jednak na początek kupię tylko 50 gram tych drożdży + 50 gram pożywki a jeśli się drożdże skończą to wetdy pomyślę kupić więcej.
Wiesz kolego, ja kupuję drożdże raz na rok najwyżej i to tylko po to by mieć je na wszelki wypadek. Robię wina cyklicznie i odpalam kolejne od poprzedniego. Od Twoich ilości drożdży normalnie kręci mi się w głowie. ;)
A tak na marginesie - wielkość piany raczej nie zależy od ilości cukru.
Skoro piana nie zalezy od cukru to nic zwykle to ja daję 10 gram na wino do balonu 15 litrowego ale tym razem chciałbym sprawdzić jak zachowają się te bajanusy więc je kupię 50 gram + pożywka też 50 gram i zrobię nimi wino ryżowe.Chociaż w nocy będę się modlił aby mi te bajanusy domu nie rozsadziły hehe.jednak na pewno zrobię nimi test jak się one zachowują.A co do ich zabicia to użyję pirosiarczanu potasu dam na początek 5 gram jeśli to nie pomoże to dam troszkę więcej około 12,13 gram.A jak z pożywką może być taka zwykła czy musi być wieloskłądnikowa np. ACTIVIC.
Do ryżowca lepsza bogatsza, bo sam jest dość ubogi.
Aha a myślałem,że jak dam zwykłą pożywkę nie wielkoskładnikową to że też będzie ok ale jeśli nie będzie to będę musiał zakupić wieloskłądnikową chyba,żę zwykłą nie wieloskłądnikowa też będzie OK.
(06-12-2009, 23:47)Winiarczyk napisał(a): [ -> ]Aha a myślałem,że jak dam zwykłą pożywkę nie wielkoskładnikową to że też będzie ok ale jeśli nie będzie to będę musiał zakupić wieloskłądnikową chyba,żę zwykłą nie wieloskłądnikowa też będzie OK.


Zakręciłeś się jak słoik po ogórkach kiszonych.
Megana napisała, że może być zwykła, ale lepsza będzie kompleksowa z powodu "jałowego" nastawu co nie znaczy, że jak dasz zwykła to będzie źle. Daj jej poprostu o 1g na 10l więcej niż zalecane i będzie dobrze.
OK Lucjan tak zrobię jak kupię te bajanuski i będę robił wino i gdy je ddoam do nastawu w dzień to potem lecę biegiem do kościoła modlić się :big::big: abym nie musiał nic zbierać z podłogi albo sufitu bo jak wiem to bajanusy mogę niezle narozrabiać gdy się ich za duzo da do nastawu.
Ja nastawiłem właśnie drugie na "bayanusach" z biowinu. Porzeczkowe dudniło, że aż miło mało korka nie wypluło, ale to co się dzieje w nastawie ryżowym (te same objętości nastawów) to przesada.

Jak chcesz mieć pewność, że nie wyleci to nastaw podziel na 2 i fermentuj na początku w pojemniku fermentacyjnym.


P.S.
Uzupełnij profil o miejscowość
Ok profil uzupełnię w wolnym czasie bo teraz czytam cały czas forum.Jak dam te bajanusy do nastawu to napiszę co i jak.I mam jeszcze takie pytanko.Czy jeśli bym robił wino ryżowe na bajanusch to szybko się robi osad.Bo zwykle jak jest w moim winie osad to biorę i wino zlewm znad oasdu do dużego pojemnika wymytego wcześniej 2 razy wrzątkiem.Gdy wino zleję znad osadu to potem wino znowu leję do balona i do rurki fermentacyjnej leję trochę wody i zatykam balon i daję żeby dalej fermentowało.Przed wlaniem do balonu sypię do wina 1 kg cukru i mieszam tak aż się cukier rozpuści i wtedy do balona daję.
A nie prościej ściągnąc ok. 1l nastawu, podgrzać do 40-60C i dodać cukier, rozpuścić i wlać do balona po przestudzeniu?? Mniej problemów z rozpuszczaniem. A wina nie zlewa się do puki fermentuje. Taka zasada.


Ogólnie na forum możesz przeczytać, że jak wino fermentuje to się nie zlewa, bo mogą wynikać z tego nieprzyjemności związane z zatrzymaniem fermentacji.
A ja mam pytanie czy jeśli bym zakupił bajanusy 50g i potem je otworzył bo bym chciał zrobić MD to jakbym potem zamknał znowu w torebce strunowej drożdże gdzie by były i bym je przechowywal w lodówce to ile miesięcy mogę je tak trzymać te drożdże w lodówce.
Ja startowałem bez problemu drożdże nawet rok po terminie ważności.
Przechowywane oczywiście w lodówce .
TEQULIA dzięki za pomoc czy te drożdże mogę dłużej przechowywać ale skoro mogę to tak zrobię.Jak tylko zakupię te bajanusy + pożywka 50gram a bajanusy G995 to zacznę robić winko ryżowe na następną zimę bo na tą już winka ryżowego rady zrobić nie dam ale na następną zimę radę dam więc będę robił a nie wiadomo jaka zima będzie następna. Zawsze jak przychodzi grudzień to mi jest powoli zimno coraz bardziej więc takie winko z ryżu + cynam mnie będzie rozgrzewało.
No to rozgrzeje Cię za dwa lata dopiero. Nastawienie winka zajmie Ci godzinę... :D
E tam, ryżowiec za rok będzie akurat.
No tak, ale jak Winarczyk chce go nastawić na następną zimę, bo w tę już nie da rady... Bądź optymistą, zima zaczyna się dopiero za 3 tygodnie i będzie z nami przez kolejne 3 miesiące :lol: Może jednak dasz radę...
Stron: 1 2