Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: wino z czarnej porzeczki - jaką moc sugerujecie??
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam!

Robię pierwsze winko z czarnej porzeczki i mam dylemat ponieważ nie wiem jakiej mocy zrobić.
Wraz z żoną zerwałem 20kg owoców co przepuściłem przez maszynkę do mięsa i załadowałem do balona 54ltr.
Dodałem 17ltr wody + 4kg cukru
Doliczyć trzeba 1kg cukru z owoców (szacunkowo w cz.p. jest 80gr cukrów /1kg).
Drożdze Malaga Zamojscy + pożywka 11gr
Po tygodniu fermentacji odcisnąłem miazgę owocową od wina i wino zlałem do dwóch butli 18.9ltr po wodzie.

W sumie:
* 12ltr soku (20kg owoców)
* 17ltr wody
* 5kg cukru
Na chwilę obecną daje to 31 ltr wina co podzieliłem na dwie butle 18.9ltr.
Docelowo ma byc 36 ltr wina (2 x 18ltr) tak by sok z owoców rozrobić z syropem w proporcjach 1:2 ze względu na kwasowość (wg Cieślaka).
Cukier w nastawie w butlach spadł do 1 Blg (szacunkowo obecnie ma ok 8% :szampan:) więc zbliża się czas dodania cukru.
Nigdy nie robiłem winka z czarnej porzeczki dlatego mam dylemat - jakiej mocy winko robić.
Wszędzie czytam że z czarnej porzeczki najlepsze wychodzi wino mocne deserowe i słodkie.
Osobiście wolę wytrwane/półwytrawne ew półsłodkie dlatego
proszę o poradę jakiej mocy wino z czarnej porzeczki robicie lub najlepsze piliście.

Nie chciałbym zrobić zbyt mocnego aby nie popsuć i aby dało się to pić - dużo pracy w to już włozyłem.

Chciałbym zrobić dwie różne moce.
Jako że wszedzie polecane jest mocne zastanawiam się nad mocą pierwsze butli 14% oraz drugiej butli 16% - i na koniec dosłodzić to do półwytrawnego.

Co sądzicie o takim planie, jakie wy polecacie aby dało się to wypić? Albo jakie najlepsze z cz.p. piliście? :D
Ostatnio zrobiłem jabłkowe 14.5% ale delikatnie zbyt alkoholowe stąd tym razem pytanie kieruję do specjalistów.

Z góry serdecznie dziekuje.:drink:
Poniżej fotki z poszczególnych etapów:fajka:

[attachment=19088] [attachment=19089] [attachment=19090] [attachment=19087]
Gratuluję wytrwałości przy zrywaniu, piękne owoce. Ja z czarnej porzeczki robię wina ok 14% półsłodkie, myślę, że dość mocne wino z porzeczki w wersji mniej słodkiej może być jednak zbyt intensywne. Ja bym zrobił jedno 14% półsłodkie, 16%słodkie, ale dosłodzić zawsze można, więc może trzymaj się wersji półwytrawnej, smakować ma przede wszystkim Tobie. Zostaw sobie trochę tego wina w małym gąsiorku, będziesz miał do kupażu z winami o zbyt małej kwasowości czy do wzmacniania barwy ;)
Trochę mało uzyskałeś soku, korzystałeś z pektopolu? I ta ilość cukru z owoców jest w 1 litrze moszczu a nie kilogramie owoców ;) Aczkolwiek policzyłeś dobrze :)
A wracając do tematu to jeśli planujesz te wina leżakować dłuugo, to może jednak ciut bardziej słodkie?
Owoców się nie mieli maszynką, bo to rozgniatać może te drobne pesteczki, a to z kolei może powodować gorzkość wina.
No i te zielone szypułki też sie raczej wybiera.

Co do mocy wina, ja bym zrobił 12% wytrawne. Jak się w takiej formie nie da wypić, to dosłodzisz 20-30 g. cukru/litr i będzie dobre.
Dziekuję za podpowiedzi - może ktoś jeszcze chciałby się podzielić doświadczeniem?


Cytat:Piotr C.
Trochę mało uzyskałeś soku, korzystałeś z pektopolu? I ta ilość cukru z owoców jest w 1 litrze moszczu a nie kilogramie owoców ;) Aczkolwiek policzyłeś dobrze :)
Tą ilość soku 12ltr z 20kg czarnej porzeczki podałem na podstawie szacunków o których piszą mądrzejsi odemnie.
Zarówno Cieślak jak i na forach mowa że z 10kg czarnej porzeczki uzyskuje sie max 6ltr soku - tak więc również założyłem u mnie.
Osobiście nie uzywałem pektopolu, zrobiłem papkę w maszynce do mięsą i fermentowałem. Po tygodniu odcisnąłem i z pomiaru poziomu płynu w butli 18.9 wyszło mi ze soku pozyskałem delikatnie ponad normę, szacuje ok 6.5ltr z 10kg - uważam to za dobry wynik.
Dziekuję za uwagę co do ilości cukru w owocach (litr a nie kg :glupek:) - zwiększę zatem dawkę cukru w syropie.



Cytat:Zbyszek T
Owoców się nie mieli maszynką, bo to rozgniatać może te drobne pesteczki, a to z kolei może powodować gorzkość wina.
No i te zielone szypułki też sie raczej wybiera.
Miałem małe wątpliwości jak to mieliłem i brałem to pod uwagę tj smak goryczki w przyszłym winie. Nie mieliłem owoców na najdrobniejszej siatece i gdy mieliłem sprawdzałem strukturę tych pesteczek i wydawały się całe więc miejmy nadzieje że będzie OK :jupi:. Cieżko mi sobie wyobrazić pozyskanie soku ręcznie przez materiał z niezgniecionych owoców czarnej porzeczki - przed fermentacją próbowałem rozdrabniać je ręcznie ale ok 30% owoców pozostawała cała nie ruszona dlatego maszynka wygrała :(.
A z szypułkami to faktycznie wszedzie mowa że się powinno oddzielać choć znalazłem opisy gdzie niektórzy wrzucają z szypułkami. Po prostu zabrakło mi cierpliwości i czasu - finalnie dużo ich nie było.
Jaki wpływ na smak winka mogą mieć - na co zwrócić uwagę przy degustacji?
Porzeczki są bardzo aromatyczne i można z nich robić pyszne wina deserowe, mocne. Ja fermentuje aż drożdże padną. 17-18%. Fajnie grzeje takie wino :)
Nie nie, nic nie zwiększaj! Właśnie napisałem Ci, że koniec końców dobrze wyliczyłeś ;) Bo skoro soku było 12 litrów czy 13 przy zawartości ok 85g/l to wychodzi właśnie kg cukru z owoców. Najlepiej było zmierzyć blg soku po jego uzyskaniu jak miałeś taką możliwość.
Z moich źródeł wynika, że 6-8 litrów. Wszystko zależy od owoców, Twoje wyglądały na ładne, soczyste. Z pektopolem 7 litrów spokojnie byś uzyskał, ja z tym nie mam problemów, więc i Ty byś nie miał :)
Jak pestki nie zmiażdżone to w porządku.
Co do szypułek to w gotowym winie teoretycznie powinno być czuć :trawiasty" posmak, pierwsze wino z cz.p. zrobiłem z takimi szypułkami jak i Twoje i moje chamskie podniebienie nic nie wyczuło :P Niestety, błękitnej krwi brak ;P. Aczkolwiek myślę, że nie powinno wyniknąć nic złego z tego powodu. Zerwać 20kg porzeczki a potem ją odszypułkować to zadanie dla najambitniejszych ;)
Dodałem cukru i planowane jest że:

  1. w jednym będzie 14%
  2. w drugim 16% albo i więcej (tak jak 'luckyluke')
    [/list=1]
    W zależności od póżniejszego smaku dosłodzi sie w odpowiedniej ilości.
    W butlach jest jeszcze trochę wolnego miejsca i zastanawiam się nad dodaniem wody z odpowiednią ilością cukru (do planowanej mocy) aby zwiększyć nastaw. Aktualnie sok rozrobiony jest w ilości 1:2 (6 ltr soku - 12 ltr syropu). Jeśli dodam 1ltr syropu proporcje rozrzedzenia wyniosą 1 : 2,15 - co sądzicie na ten temat dla 14% i dla mocniejszego 16% -17%?

    Możecie jeszcze napisać ile cukru dodajecie jak robicie czarno-porzeczkowe:
    1. półwytrawne
    2. półsłodkie
    3. słodkie
      [/list=A]
      Po dosłodzeniu obecnych nastawów w jednym mam 12BLG a w drugim 16BLG. Degustowałem to pod kątem słodkości przyszłego wina i butla z 16BLG jest zdecydowanie za słodkie (być może co innego będzie przy większej ilości alkoholu) natomiast 12BLG daje rade. Szacuje ok 10BLG przy słodkim - dobrze kombinuje?
Ja bym nie rozrzedzał aż tak, 1:2 to stosunek maksymalny moim zdaniem jeśli celuje się w wina mocne i słodkie. Intensywność wina będzie trochę maskowana wtedy i tak, więc lepiej żeby było wyraziste niż zbyt rozwodnione bo wtedy to już kaplica :)
Noooo 16blg faktycznie może być ciut słodkawe :D Ja robię tak(nie tylko z porzeczką), że w partiach daję tyle cukru ile założyłem sobie na dany %, a potem jak cały cukier zostanie przerobiony- blg grubo na minusie, brak fermentacji-to dosładzam i siarkuję jednocześnie. Jak jedno chcesz zrobić bardzo mocne, to możesz dosładzać aż padną drożdże, dosładzaj jak blg spadnie poniżej zera-jakieś 50g/l i tak do momentu aż fermentacja stanie z przyczyn naturalnych. Dla win półsłodkich dosładzam właśnie 50g/l z jednoczesnym siarkowaniem, dla słodszych 70 lub 80. Pamiętaj, że jak cukromierz pokaże Ci blg=0 to cukru jeszcze trochę jest więc nie dosładzaj 100g/l żeby uzyskać 10blg bo faktyczne blg będzie większe :)
Dziękuje za porady.
Opierając się na Waszych wypowiedziach pod koniec lipca nastawiłem 2 butle:

  1. pierwsza - 18ltr wina, 4300g cukru co daje szacunkowo moc 14%
  2. druga - 18ltr wina, 4900g cukru co daje szacunkowo moc 16,5%
    [/list=1]

    Badałem w miedzyczasie BLG i obserwowałem czestotliwość bulkania. W butli z mniejszą ilością cukru bulkanie od samego początku było delikatnie szybsze ale poziom cukru w dwóch butlach spadał przy czym w tej w której szybciej bulkało - poziom cukru szybciej się obniżał. Nie znam tego przyczyny ale doszedłem do wniosku że MD w tej szybciej bulkającej butli wina po rozlaniu do butli była lepszej jakości (przy zlewaniu z wiekszej butli zaciągnałem pewnie wiecej wina z dnia z drożdzami) i stad taki stan rzeczy. W miedzyczasie dodałem trochę pożywki - do pierwszego nastawi 3g, do drugiego 3g+4g.
    W dniu 20.08.2014 zmierzyłem BLG dwóch butli:
    1. pierwsza (szacunkowa startowa moc 14%) - 0 BLG, nie bulka
    2. druga (szacunkowa startowa moc 16,5%) - 5 BLG, bulka bardzo wolno ale jakoś tam sobie chodzi
      [/list=1]

      Stwierdziłem że skoro drugie tak wolno chodzi przy takim stanie cukru to cieżko będzie przefermentować cały cukier przy takim stanie wiec zostawie aż fermentacja zatrzyma się z przyczyn naturalnych i dodam cukru 55g/ltr do pierwszej butli (tej która szybciej pracowała) aby jeszcze je wzmocnić do 17% skoro druga nie zanosi się aby przerobiła cały cukier.
      Finalnie po dodaniu porcji 1kg cukru (55g/ltr) do pierwszej butli wino w niej nie bulka. Czytałem opinie że bulkanie nie jest oznaką braku fermentacji ale nie wygląda mi to najlepiej. Po zmierzeniu BLG wychodzi 6.5BLG i dziwne że przed dodaniem było 5BLG i po dodaniu 55g/ltr jest 6.5BLG a nie 5.5BLG... W smaku jest słodkie - jak dla mnie nawet za bardzo co średnio mi pasuje. Delikatne ale to bardzo delikatne uchodzenie pęcherzyków CO2 słychać po zdjęciu korka fermentacyjnego i przyłożeniu ucha.

      Stan taki jest od 3 dni i chciałbym aby wzmocniło się tym cukrem wiec zastanawiam się nad zmieszaniem dwóch butli i wlaniem wszystkiego do jednego balona 54ltr mając nadzieje że w ten sposób przerobi cukier z dwóch butli.
      Dobrze kombinuję?
      Czy zostawić jak jest i poźniej kombinowac z kupażowaniem drugiej butli (miejmy nadzieje że poziom cukru spadnie z tych 5BLG) z pierwsza butla (pewnie bedzie takie słodkie tj 6.5BLG skoro nie bulka).
      A może dodać do tej pierwszej butli trochę pożywki z nadzieją że ruszy? Zakładając że przed ostatnim dodaniem cukru było 0BLG (mimo tego trochę cukru zostało) na aerometrze to w rzeczywistości mogło mieć ok 13% mocy. Czy przy takiej mocy dodanie pożywki i w jakiej ilości coś da?