Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nalewka bez nazwy - propozycja która padła to "Jantarówka "
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
- płaska łyżeczka majeranku
- płaska łyżeczka bazylii
- płaska łyżeczka mięty
- 5 ziaren pieprzu czarnego
- 1 goździk
- 44 ziarna kolendry
- 2,5g wrotyczu
- 2,5g kardamonu
- 200 ml spirytusu
- 100 ml wody

Wszystkie składniki zalane roztworem spirytusu.
Po 2 tygodniach dodany syrop zrobiony z 100 ml wody i 4 płaskich łyżeczek cukru.
Szybko i łatwo się filtruje na sączkach bawełnianych .
Obecnie super klarowna w kolorze jasnego bursztynu.
Zapach taki jak lubię , zbliżony do gorzkiej żołądkowej.
Smak jeszcze nie to co chciałem osiągnąć ale fajny.
Ilość jaka wyszła to pełna buteleczka po Kubusiu 330ml.

Nie wiem jak nazwać tą nalewkę . Może jakieś propozycje ?
Moje sugestie dla tych co pokuszą się na zrobienie nalewki...................z podanych składników zmniejszył bym ilość wrotyczu i dodał suszoną skórkę z jakiegoś cytrusa , może z pomarańczy i kawałek cynamonu.
Na pewno powtórzę eksperyment z modyfikacjami.

Jam degustował dwukrotnie, dopuszczam do szerszej produkcyji:)

a tam byś zmniejszał, 25g wrotyczu i już ku pełnoletności zmierza:chytry:
ta ta, powyżej 25 g to tylko dla trudnej młodzieży :chytry: Na twoim miejscu pomyślał bym o jakimś cukrze czy miodzie. Dla mnie te składniki wyostrzają niektóre zioła; warto się zastanowić.

Pomysł dobry, ale nawet jeśli będę robił to zmienię proporcję i wymyślę własną nazwę :) To musi mieć jakąś nazwę najlepiej:
zielony psikus
I tak nie wiadomo co wyjdzie, a zawsze jakieś zaskoczenie potencjalnego smakosza :co_jest:
Psikus-nie, bo po ułożeniu smaków jest przewidywalne.

Zielony-też nie, bo piękny klarowny bursztyn.

O słodzeniu rozmawialiśmy z TEQUILĄ, aktualnie ona jest słodka na granicy, tak więc dodatek czegokolwiek in plus ku słodyczy, stłumi lekkość i ziołowość, bo trzeba przyznać, iż trunek to lekki, kwiatem wiosennym niesion.
W sumie racja, z tym zielonym przesadziłem. Ciężko jest uzyskać kolor zielony przez przypadek. I trudno mówić o przypadku jak Bogi maluje smakami w nalewkach. To może "Bursztynowa Łąka" ???
Ciekawe ;)


-----------------------
www.winiarze.pl
-----------------------

to Wy nie wiecie, że to JANTARAK 2009 by TEQUILA?? :diabelek:
(bursztyn=jantar)
Już jakiś czas temu dostałem próbkę tej nalewki zrobionej przez Przemo_P.
Czekała na degustację aż się w końcu doczekała :D wczoraj w większym gronie została porównana z moją .

Moje wrażenia .........
Nie chodzi o to żeby powiedzieć która lepsza tylko porównać.
Zupełnie różne kolory, smak i aromat. Moja jest w kolorze jasnego złota drugą określam jako żółtawą opalizującą w zieleń, zwłaszcza w buteleczce to się uwidacznia.
Zapach jest najbardziej zbliżony w jednej i drugiej . Wydaje mi się że dominuje majeranek i wrotycz chyba chociaż nie wiem czy wrotycz oddaje jakiś zapach w nalewce :D pewnie Bogi to wyjaśni.
Co do smaku w swojej wyczuwam bazylie w drugiej nie. Zupełnie nie czuję też pieprzu który w mojej dominuje na końcu. Nie mogę doszukać się też mięty w żadnej.
Ogólnie nalewka jest ciekawa szkoda tylko że nie wypróbowałem po sutym obiedzie bo skończyła się w międzyczasie :D
Dziękuję za przesłanie próbki i chcę jeszcze dodać że Przemo_P dostał za swoją nalewkę złoty medal na jednym z konkursów .
Proszę też o podanie dokładnego składu według którego została zrobiona bo jest za duża różnica pomiędzy nimi.
Jako jeden z biorących udział w tejże degustacji potwierdzam, że jest ciekawa, choć najbliżej jej do travaricy-zwłaszcza w zapachu-coś a'la rozmaryn i tu mam zagwozdkę, bo nie wiem który składnik mógł tak zewoluować, brakowało mi w niej nut korzenno-piekących, które są w nalewce Tequili, ani w jednej ani w drugiej wrotyczu nie wyczułem, u Tequili dominantą jest majeranek z bazylią, a nawet bardziej bazylia plus długa nuta pieprzowa i słodko-gorzki finisz.

W Jantarówce Przemo_P finisz jest bardziej gorzki i nalewka jest bardziej ziołowa niż korzenno-ziołowa. W kwestii koloru, tak jak Tequila napisał, u Przemo_P zwróciła moją uwagę opalizacja w kieliszku. Weźmy jednakże pod uwagę, że Jantarówka Tequili ma już okres odpoczynku za sobą i jest bardzo ułożona, zaś Jantarówka Przemo_P jak podano na etykietażu to młodzian tegoroczny:D
Nalew został wykonany wg wskazań Tequili z zmniejszoną o połowę ilością majeranku i wrotycza. Czyli:

- 1/2 płaskiej łyżeczki majeranku - suszony, zakupiony od skworcu.pl
- płaska łyżeczka bazylii - jw
- płaska łyżeczka mięty - jw
- 5 ziaren pieprzu czarnego - jw (ziarenka małe)
- 1 goździk - chyba Kamis
- 44 ziarna kolendry - skworcu.pl
- 1,25g wrotyczu - hmmm, nie pamiętam, chyba z allegro, suszone kwiaty
- 2,5g kardamonu - skworcu.pl
- 200 ml spirytusu - polmos Lublin
- 100 ml wody


Tydzień temu rozlewałem drugi nastaw tej nalewki. Wyszła bardzo podobna do pierwszej, jeśli nie identyczna.

Jest to jedna z moich ulubionych nalewek, bardzo smakuje moim gościom (i nie tylko). Traktujemy ją często jako nalewkę po posiłku, która nie jest sączona a pita na "jeden raz".
Ja zrobiłem jednak według pierwszego przepisu i wyszła wyśmienita
teraz szykuje się do dodania więcej Kardamonu - bo smak ma wyśmienity

I tak jak Przemo - przyprawy od skworca

Ciekawi mnie jak byście moją ocenili
Rozumiem,że "JANTARÓWKA" długo stac nie musi? :)
Mojej po tygodniu od zlania - została połowa
Teraz zrobię x2
(04-03-2012, 18:16)wojti napisał(a): [ -> ]Ciekawi mnie jak byście moją ocenili

Mam jeszcze swoje, więc jestem gotów na wymianę

(04-03-2012, 20:05)FACHOWIEC napisał(a): [ -> ]Rozumiem,że "JANTARÓWKA" długo stac nie musi? :)

Jest to bardzo szybka nalewka. Takie lubię, jedna porcja się kończy to nastawiam następną. :)
Odkopuję kotleta :) 
Na zlocie w Wysowej dostałem od Tasmola jego wersję tej nalewki. Ja nawet już nie pamiętałem o tym temacie i że taką nalewkę zrobiłem i ma swój wątek na forum. Nazwa Jantarówka kojarzyła mi się z bursztynem i upierałem się że na bursztynie nic nigdy nie robiłem, a okazuje się że nazwa wymyślona przez innych się przyjęła. 
Jako że u mnie jak w szwajcarskim banku i nigdy nic nie ginie przeszukałem "loszek" i znalazłem buteleczkę którą dostałem od Przemo_P w roku 2011 :) 
W związku z powyższym porównałem obie (swojej wersji nie posiadam już)

Tasmol - PIWNICA NA DACHU ŚWIATA "A'la Jantarówka" 2021


Kolor żółty z lekkim wpadaniem w zieleń, opalizująca i nie do końca klarowna. To może być skutek transportu i ruszania butelki. W aromacie majeranek i w mniejszym stopniu bazylia, z dodatkiem cytrusów, bardziej limonka niż cytryna. Smak ziołowo cytrusowy. Idealna goryczka, ledwo wyczuwalna , taka na dopełnienie smaku a nie mająca za cel dodanie gorzkości. Procentowość określiłbym na 40 albo lekko niżej. Finisz nie za długi ale czuje się smak po wypiciu. 

Przemo_P - PIWNICA LIPINY "Jantarówka" 2011 alk 47%

Kolor herbaciany wpadający w pomarańczowy. Idealnie kryształowa , ale jaka ma być jak nie ruszana przez 11 lat :)
Aromat ziołowy, bardzo przyjemny, z dodatkiem orzecha włoskiego. Im dłużej stoi w kieliszku tym bardziej się rozwija, wychodzi marcepan i kandyzowana skórka pomarańczy. Piękne łzy w kieliszku. Smak ziołowy. Goryczka wyraźnie mocniejsza ale nie dominująca. Czuć deklarowaną moc. Z racji większej goryczki finisz dużo dłuższy.

Podsumowując wrażenia , Tasmola świetna nalewka , Przemo_P świetny bitterek . Powiedziałbym że są całkowicie inne od siebie. Nie będę określał która lepsza, bo z racji różnicy wieku nie stoją na równych pozycjach. W obu nie czuję mięty i jak by ktoś chciał się doszukać takiego wrażenia to na pewno trzeba zwiększyć ilość w składzie. 


Wojtek dzięki z możliwość skonfrontowania smaków i przypomnienie tej nalewki. 

Ps. jedno zdjęcie z lampą drugie bez lampy, ale dużej różnicy nie ma.
Trochę tego mam , więc może zostanie na Wysową za 5 lat.