Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
(21-12-2009, 22:45)Biotit napisał(a): [ -> ]Jutro dodam kwasek
Czy uważasz to za konieczne przy winie z kiwi ?
Moim zdaniem dokwaszanie jest zbędne. No chyba, że miałeś bardzo dojrzałe owoce...
Pozdrawiam
tak , leżały specjalnie wśród jabłek i z kamieni zrobiły się b.miękkie. Nie badałem pH, ale 10g nie zaszkodzi na 12 l płynu,
Fakt, 10gr nie zaszkodzi na pewno.
Ja jednak nie dodawałem kwasku.
Powodzenia, informuj o postępach
Ilosci kwasow w winie nie da sie okreslic poprzez pomiar pH.
Pozdrawiam
Krzysiek
Czytam i czytam
Muszę coś wykombinować, balonów aktualnie brak.
Hmm zabutelkować bym coś musiał...
Może truskawka 192 dni ma, no nie wiem, nie wiem.
W tym roku KIWI'owe postawiłem 07.04.
Może jeszcze trochę poczekam, niech truskawka jeszcze podojrzewa, tak z miesiąc.
Kiwi na 100% nastawię, strasznie szybko znika z butelek
odradzam dokwaszanie wina z kiwi, są wystarczająco kwasowe (aż za dużo- z tym że robiłem bez dodatku wody rozcieńczając jedynie bananami)
Wino zlane , zaczyna się problem z klarowaniem.
Pewno łatwo nie będzie, bo przed miksowaniem nie sparzyłem owoców.
Masz półtora miesięczne wino i już przewidujesz problemy z klarowaniem? Chopie, aleś w gorącej wodzie kąpany. Bardzo dobrze, że nie parzyłeś owoców, ciepła woda wystarczy, to nie rodzynki.
Odcedziłem resztki z kiwi po 4 tyg fermentacji (-2Blg), bo już widać pierwsze oznaki klarowania. Miły zapach jak na tak młode wino choć bardzo wyraźnie czuć drożdże. Zasiarkowane powędrowało do piwnicy.
Podrzuci ktoś sprawdzony przepis na kiwiowe na gąsior 19L?
Poczytaj ten cały wątek i przelicz na Twoją objętość.
(23-11-2008, 21:03)tasmol napisał(a): [ -> ]Ja swoje kiwi robiłem z podobnych proporcji do Twojego.
Dodatkowo dodałem rodzynki. Zrobiłem winko półsłodkie i dla mnie takie było OK.
Super naleweczka tez swietna
zacna poz 1 butel ..
--------------------------------
www.winiarze.pl
--------------------------------
No nic,kupiłem dziś kiwi po 3 zł za kg w tesco i startuję-drożdże sherry z biowinu w płynie,dziś MD zalożę.Owoców 8 kg takich nie miękkich i nie specjalnie twardych.Skusił mnie ten wątek do podjęcia zdecydowanych egzotycznych kroków no i stało się-robię z kiwi.Dodam pektopol i piro ale slyszalem że i bez pektopolu dobrze sok kiwi oddaje-tu cytat z książki "Wina" Gabriele Lehari:"owoce kiwi zawierają dużo witamin i związków mineralnych.Zawartość w nich samej witaminy C jest dwukrotnie wyższa niż w owocach cytrusowych.Ponadto obecny w nich enzym aktinidyna sprzyja rozkładowi białka i dziala jak środek zmiękczający mięso.Dlatego niecelowe jest dodawanie do wina preparatu antyżelowego,gdyż enzymy jako białka rozkładane są przez aktinidynę.Ponieważ kiwi nie zawiera dużo pektyn,więc nawet bez dodatku tego preparatu ilość uzyskanego soku jest wystarczająco duża."
I dobrze się pokusiłeś, ja też sie pokusiłem rok temu i nie żałuję.
Przepis Kariny jest OK.
Co do pektopolu ja dawałem kropelkę na wiaderko 10l i pięknie wino się wyklarowało.
W tym roku zrobiłem tak samo.
Poczytaj w tym wątku już co nieco pisałem o KIWI.
No i tak.Moje Kiwi stoi już w piwnicy,po pierwszym obciągu.Dosyć mętne ale widzę że się będzie klarować bo już zaczyna.Blg spadło do zera więc wyniosłem w chłodne miejsce.Niepokoi mnie natomiast coś innego.Zapach który nie występuje przy żadnym innym winie które dotychczas robiłem,a mianowicie trąci mi penicyliną-to jedyne skojarzenia jakie mi przychodzi na myśl-pewnie za sprawą lekarstw jakie nam w dzieciństwie podawano.Czy to normalne?W smaku jest wytrawne i bardzo mocne,ale ja je przerobię za jakiś czas na półsłodkie jak się wyklaruje i wyginą drożdże.Ten zapach był od samego początku gdy tylko ruszyła fermentacja,może takie właśnie są cytrusy,ale póki co nie pachnie zachęcająco.
Nie robiłem wina z kiwi, ale wiele postów na jego temat czytałem. Wpisz w wyszukiwarkę kiwi i znajdziesz wiele informacji od osób które takie wino zrobiły. Nie zuważyłem aby ktokolwiek obierał te owoce. Zachęcam do poczytania forum.
rwysz123
Niepotrzebnie gotowałeś, bo zabiłeś VIT C.
Ja zrobiłem 2 nastawy , wczesno i późno jesienny, pierwszy szybko się sklarował, natomiast drugi bardzo powoli się klaruje, dodałem pektopol, żelatynę i nic.
Trzeba czekać
Witam,
niebawem zwolni mi się balon 20l po rodzynkowym, powoli planuję następne winko i padło na owoce kiwi, będzie to moje 4 winko, a pierwsze z udziałem cukromierza - zawsze robiłem na oko
taki przepis znalazłem na google:
Cytat:Wino z kiwi
8 kg kiwi
6 kg cukru
16g kwasku cytrynowego
2g taniny
14 l wody
8g pożywki
drożdże winiarskie
Obierz ze skórki i zgnieć owoce, dodaj do nich cukier, wodę i dobrze wymieszaj. Dodaj taniny, pożywki i drożdży winiarskich. Pozostaw na około tydzień, mieszając codziennie. Po tym czasie przecedź zawartość baniaka i przelej płyn do baniaka, niech dokończy fermentację. Nadaje się do picia po około pół rocznym leżakowaniu.
No więc, ja bym to widział tak:
8kg kiwi i 3 cytryny (zamiast kwasku) obieram ze skórki, kroję na ćwiartki i mielę maszynką do mielenia mięsa, wrzucam do jakiegoś wiaderka i miazgę zalewam 1,5l wrzącej wody, dodaję 1ml pektopolu i 1g piro, mieszam i przykrywam gazą. Czekam 24h i dodaje trochę aktywnych drożdży. Wszystko mieszam, wiaderko przykrywam gazą i odstawiam na 7 dni.
Po 7 dniach przecedzam miazgę, aby uzyskać czysty soczek (sprawdzam blg), dodaję MD (tokay) + pożywkę i wlewam do balonu. Następnie rozpuszczam 4kg cukru w 8,5l wody, trzymam do zagotowania i chłodzę do temp. pokojowej. Wlewam do balonu, mieszam, zamykam korkiem z rurką i czekam kontrolując blg, po jakimś czasie dodam resztę cukru i wody.
Proszę o sprawdzenie tego przepisu, czy czegoś nie sknocę.
I co to jest ta tanina, powinienem ja dodać? jeśli tak to gdzie ją dostanę? i kiedy ja dodać?
Sam przymierzam się do winka z kiwi po świętach skoro tak chwalicie
@Joint - jeszcze nie robiłem tego wina, ale po co szukasz wszędzie tylko nie w "domu"? Karina podała sprawdzony przez paru forumowiczów, więc raczej obiektywny smakowo, przepis. Odnośnie taniny było napisane wcześniej na pierwszej lub drugiej stronie wątku - nie musisz dodawać jak nie obierzesz owoców (zresztą zawsze można uzyć filiżanki mocnej herbaty). Megana z kolei napisała że nie ma potrzeby zalewania wrzątkiem...
Nie rozumie :
(25-03-2010, 23:21)-=Joint=- napisał(a): [ -> ]Czekam 24h i dodaje trochę aktywnych drożdży. Wszystko mieszam, wiaderko przykrywam gazą i odstawiam na 7 dni.
Po 7 dniach przecedzam miazgę, aby uzyskać czysty soczek (sprawdzam blg), dodaję MD (tokay)
Zdecyduj się...
Na pierwszy rzut oka masz straszne zaległości z technologii produkcji - żeby nie powiedzieć że troszkę ręce opadają
, poza tym przeczytaj cały wątek a dopiero potem zadawaj pytania... a nie dziw się że nikt nie odpowiada. Polecam najpierw przeczytać jakiś wątek "Pierwsze wino krok po kroku" potem o fermentacji w miazdze, nawet jeśli nie jest to twój winiarski debiut.
Nie ma problemu zamień kwasek na cytryny jeśli wolisz (było na forum w jakich proporcjach to przeliczać) Porównując do przepisów z tego wątku i innych (analizowałem je bo jestem na etapie planowania
) to masz dobry przepis. Taninę dostaniesz np w winohobby (w google wpisz : "Tanina winohobby" ). Dosładzasz jak blg spadnie <5 stopni.
PS: Mam pytanie, które mi się nasunęło odnośnie siarkowania owoców z supermarketu... Jest sens siarkować takie kiwi, nie wystarczy umyć porządnie... przecież na pewno było już jakoś sterylizowane i zabezpieczane zanim trafiło na sklepową półkę... ?
Kuba, siarkowanie jest częścią procesu produkcji win białych i ma zapobiec jego utlenieniu.
Dzięki Jurku (seal69), jak bym zapomniał po co się siarkuje
Mam takie pytanie, do tych którzy już poczynili wina z kiwi. W jakiej wersji wino z kiwi smakuje wam najlepiej chodzi mi o moc i słodkość ? Skłaniam się w kierunku półwytrawne/półsłodkie o mocy 13%/15% i nie wiem w którym kierunku pójść słabszego czy mocniejszego...
Moje już sobie wesoło bulka - ruszyło z kopyta na biowinowskich bordeaux, nastawiałem na podstawie przepisu z tego tematu ok 7kg kiwi/10 litrów nastawu bez dodatków rodzynek ani kwasku (dokwasić zawsze można jak coś).
dziwna rzecz się stała, a może całkiem normalna
moje wino kiwi miesiąc po pierwszym zlaniu przepięknie zaczęło się klarować i absolutnie przeźroczysty płyn zajmował 1/4 od lustra w w balonie... po dwóch tygodniach wino zmętniało mimo że we wspomnianej 1/4 jest bardziej przejrzyste to mimo wszystko jest gorzej niż było. Usprawiedliwiam to nagłą zmianą temperatur (upały) ... może jakieś sugestie ?
pytanie z poprzedniego mojego posta ponawiam.
Wino z kiwi, bardzo ciekawa sprawa ! Jakich drożdży użyć - do win białych czy czerwonych? Czy może do zielonych ?
A no i największa trudność - jak pozyskujecie sok? Nie mam prasy ani sokowirówki, może wystarczy zwykła maszynka do mielenia miesa?
Do win białych.
Fermentujemy w miazdze z dodatkiem pektopolu razem ze skórkami a po skończeniu fermentacji oddzielamy resztki.
Ja sok pozyskałem w taki sposób : pokroiłem na ósemki owoce, i rozbiłem je drewnianym tłuczkiem do ziemniaków (który już został na stałe tłuczkiem do owoców) w garnku (najpierw próbowałem rękami ale to okropna robota) dodałem pektopol, następnie tygodniowa fermentacja w miazdze i wyciskanie przez "worek do filtracji moszczu" czyli bawełniany rękaw. Trochę zabawy przy tym było i trzeba mieć trochę siły i samozaparcia ale dla chcącego...
Odnośnie drożdży to ktoś mi polecił, tylko nie pamiętam wątku... że do fermentacji w miazdze wina z kiwi można użyć drożdży do win czerwonych (np bordeaux) z uwagi występowania w skórkach kiwi dużej ilości taniny. Ale nie pamiętam gdzie i jak dokładnie...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16