04-05-2010, 13:40
Słynny digestif ze Szwajcarii, wspominany już w roku 1816, jak nie wcześniej. Wytwarzany w Szwajcarii i we Francji.
[attachment=12006]
Produkowany z wielkiej ilości ziół (znalazłem przepis, który ciągnie się 3 strony), np.
po 16g: piołunu, dzięgla, melisy, kopru, hyzopu, lawendy, majeranku, tysiącznika, mięty, oregano, rozmarynu, szałwii, tymianku. 48 godzin macerować w mocnym alkoholu (1 litr), połączyć z syropem (700ml) na 50% ( jak widać na załączonym obrazku)
Poniżej przepis z roku 1756 (w wersji na winie):
[attachment=12007]
i bardziej współczesny:
[attachment=12008]
Wg "Traité de pharmacie théorique et pratique" R. Huguet'a z 1888, którym również posiłkowałem się przy likierze melisowym, arquebuse ma mieć między 68-72% i również należy spożywać go po rozcieńczeniu wodą z cukrem.
Wersje sklepowe zawierały od 40-50%.
[attachment=12006]
Produkowany z wielkiej ilości ziół (znalazłem przepis, który ciągnie się 3 strony), np.
po 16g: piołunu, dzięgla, melisy, kopru, hyzopu, lawendy, majeranku, tysiącznika, mięty, oregano, rozmarynu, szałwii, tymianku. 48 godzin macerować w mocnym alkoholu (1 litr), połączyć z syropem (700ml) na 50% ( jak widać na załączonym obrazku)
Poniżej przepis z roku 1756 (w wersji na winie):
[attachment=12007]
i bardziej współczesny:
[attachment=12008]
Wg "Traité de pharmacie théorique et pratique" R. Huguet'a z 1888, którym również posiłkowałem się przy likierze melisowym, arquebuse ma mieć między 68-72% i również należy spożywać go po rozcieńczeniu wodą z cukrem.
Wersje sklepowe zawierały od 40-50%.