19-05-2010, 07:49
A ja powiem tak - Tata ma rację - jeszcze tej książki nie wydawaj ---- i Bogi - Ty tez masz rację - przecież nie musisz jej wydawać dzis ani jutro - ale do roboty weź się od zaraz. Przeciez żadnej książki (no może jakiegos Harleqina - nie wiem) nie pisze się w tydzień. Kto powiedział, ze procesz tworzenia tego wiekopomnego dzieła nie bedzie trwał 5 lat albo i dłużej?
No generalnie - Ty się Bogi nie kryguj - ty sie bierz do roboty, póki masz zapał. Jako patentowany i notoryczny leń mogę udzielic ci rady - robota zaczęta predzej czy póxniej będzie skończona - nie zaczeta: predzej czy poźniej pójdzie w kąt.
No generalnie - Ty się Bogi nie kryguj - ty sie bierz do roboty, póki masz zapał. Jako patentowany i notoryczny leń mogę udzielic ci rady - robota zaczęta predzej czy póxniej będzie skończona - nie zaczeta: predzej czy poźniej pójdzie w kąt.
