Mam takie pytanie....
Chcialbym podac 2 wina do posilku. Jako pierwsze lekkie wytrawne na pobudzenie apetytu, a na koniec posilku ciezsze, polslodkie... Wina sa mojej produkcji i podaje je w karafce... i teraz pytanie: gdy przyjdzie czas na drugie wino to zabrac ze stolu pierwsze, czy po prostu postawic druga karafke na stole? Pozdro.
Widze, ze zabilem cwieka moim pytaniem niejednej osobie... Pokombinowalem sobie "na zdrowy chlopski rozum" i zrobie tak: postawie obydwie karafki za jednym zamachem i jako "gospodarz" bede raczyl gosci odpowiednim do sytuacji winem...
na marginesie... nie wyobrazam sobie tej techniki przy posilku z 4 winami... wiem troche to ekstremala sytuacja, ale... niewykluczona...
Mój wujek, rodowity Francuz, który lubuje się w podawaniu wina do obiadu najzwyklejszego
nie mówiąc już o odswiętnym
nigdy nie podawał na stół wszystkich rozajów wina. Z reguły najpierw jest aperitif, ale nie przy stole tylko gdzies w pokoju obok lub w innym zakątku tego samego pomieszczenia. Pożniej białe wina do przystawki, a następnie stosowne go drugiego dania. Najczęsciej było jeszcze cos do deseru
Ja po takich posiłkach bywałam już czasem nie bardzo, ale trwały one przez dłuższy czas. Aby zamieniac te wszystkie butelki obok głównego stołu był taki mały kredens do którego sprawnie odstawiało się te już nie potrzebne. Inny problem to kieliszki, które przed takim posiłkiem musiały byc ustawione na stole
Wiatm i pytam
Od jakiegos czasu mam w swoim barku kilka gatunków wina. Jak przychodzą znajomi to chcę ich poczęstowac wszystkimi i nigdy nie wiem od jakiego zaczac. Czy to ma byc białe, czy czerwone, słodkie, półsłodkie, czy może wytrawne.
W jakiej kolejnosci nalezy podawac wino???
majchal najpierw zaczynasz od podania wina dla Ciebie najcenniejszego w jak najmniejszej ilosci, potem przechodzisz na wina dobre w ilosci tez nieprzesadzonej. Najlepiej zaczac od winek jak najmocniejszych.A jak juz pijacy nie widza co maja w kieliszkach to nalewasz im te niesklarowane, zajezdzajace drozdzami winka ktore wlasnie miales zamiar wylac. Pewnie i tak nie zauwaza roznicy
Sorx za lekko drastyczne podejscie ale ostatnio na nowy rok zeszlo mi pare litrow wina ktore poczatkowo podalem jako 0,5l na posmakowanie. A mialem zamiar cos zabutelkowac...
W necie na
http://wino.unikorn.plpodrecznik.php?id=8 znalazłem takie cos:
Kolejnosc podawania win
Ażeby w pełni ocenic subtelnosc każdego rodzaju podawanego w czasie posiłku wina, należy zachowac w miarę możnosci francuską, złotą regułę wymagającą, aby wino, które się spożywa w danej chwili, nie zmuszało biesiadnika do zapomnienia o winie wypitym poprzednio". W praktyce oznacza to wymaganie, aby w jakosci podawanych kolejno win nie było zbyt rażącej różnicy. Zasada podstawowa: zawsze należy najpierw podawac wina białe, później - czerwone, nigdy zas odwrotnie! Najpierw podaje się wina wytrawne, delikatne, lekkie, później wina mocniejsze, pełne i bardziej ekstraktywne, następnie - słodkie, a w końcu deserowe. Na przykład w przypadku podawania do posiłku win francuskich kolejnosc podawania jest następująca: najpierw podaje się lekkie wino bordoskie, jak Graves lub Barsac, później biały burgund, jak Chablis lub Montrachet, a następnie słodkie bordoskie, a więc Sauternes lub Haut Sauternes. Jesli dysponuje się dwiema butelkami wina o podobnym charakterze, to najpierw podaje się wino słabszej jakosci, młodszego rocznika, a później wino lepszej jakosci, starsze i bardziej odleżałe. Przy zastosowaniu kolejnosci odwrotnej druga butelka będzie zawsze oceniona bardzo krytycznie i uznana za gorszą niż jest w rzeczywistosci.
Pozdrawiam: Lolo
Od białych wytrawnych, poprzez białe półsłodkie, czerwone wytrawne do mocnych czerwonych słodkich. Tyle zasada
Zgadzam się z ShRonem, że najlepsze wino powinno jednak byc piersze niezależnie od jego koloru, mocy i słodkosci.
Wielkie dzięki
W sumie tak własnie robiłem, że najpierw najlepsze ze stajni szło na stół, a potem gorsze i na końcu eksperymenty
Raz jeszcze dzięki
Cytat:Originally posted by lolo
Na przykład w przypadku podawania do posiłku win francuskich kolejnosc podawania jest następująca: najpierw podaje się lekkie wino bordoskie, jak Graves lub Barsac, później biały burgund, jak Chablis lub Montrachet, a następnie słodkie bordoskie, a więc Sauternes lub Haut Sauternes.
Barsac to wino słodkie, sąsiaduje z Sauternes.
a może tak: najpierw najgorsze a dopiero potem lepsze azeby zauważyc różnicę
Drzedan obawiam się zę po moim najgorszym, niewielu byłoby szaleńców gotowych podjąc ryzyko wypicia kolejnego
Ryby, drób i cielęcina
Lubia tylko białe wina.
Zas pod woły, dziki, wieprze
Jest czerwone wino lepsze.
Torty, ciasta i łakotki
Lubią znowuóż wina słodkie.
A szampana wie i kiep:
Można w trakcie , po i przed.
pozdrawiam
Witam!! Mam pytanie: do jakich potraw pasuja wina białe słodkie i półsłodkie?? Pozdrawiam
Pytanie jak pytanie (ja kieruje sie gustem,smakiem,kaprysem i jest mi z tym super)
chabow,
do posiłku oczywiście wytrawne, wszystkie słodkie są winami deserowymi.
moonjava podał stosowne linki, jesli przygotowujesz wykwitny obiad, bądź kolację, zadbaj o odpowiednie kieliszki;
jeśli chcesz sprawdzić, co lubią goście, lub co wiedzą na temat "etykiety" przygotuj po butelce każdego. Zdarzyło mi się, że gość do ryby poprosił o czerwone słodkie
pozdrawiam
Slodkie niemal wylacznie do deserow. Polslodkiego bym ewentualnie uzyl do risotto z kwaskiem cytrynowym i ziolami. Nic innego do glowy mi nie przychodzi, choc tez juz niejedno w zyciu widzialem np. Hearty Cabernet do tortu orzechowego. Brrr. Pozdr.
Cytat:Wysłane przez moonjava
rzeczywiście, tytuł bardzo nawiązuje do pytania....
...ale zadziałał!
Cytat:Wysłane przez Margot
jesli przygotowujesz wykwitny obiad, bądź kolację, zadbaj o
...dziewczyny
Nie widzę żadnego nowego postu w tym wątku
i zastanawiam się po co on został podniesiony........