14-01-2004, 18:11
Witajcie kochani uczestnicy jak rowniez wszyscy Wy, ktorzy towarzyszyliscie nam duchem.
Ciesze sie bardzo, ze moglam Was spotkac "na zywo", choc z niewieloma z Was tak naprawde mialam okazje zamienic chocby pare slow. Moze uda sie kiedys nadrobic.(chyba sie powtarzam)
Poniewaz u mnie zima wyglada obrzydliwie szaro, mokro ciapiasto i ogolnie nie nastraja do wysuniecia nosa na zewnatrz, mialam czas pomyslec sobie o tych naszych zdegustowanych winach i nasunelo mi sie kilka spostrzezen.
Po pierwsze wyglada na to, ze ukochana przez KrzychaG Iza Z ( informacja dla Moniki : nie chodzi o kobiete)
, jest zblizona do Sauvignon blanc, co chcialabym sprawdzic analitycznie.(pokrewienstwo profilu aromatycznego)
Jesli sie nie myle, to chyba mam pomysl na bardzo dobre wino z polskich winogron. Rozmawialam juz na ten temat z Wesolym. Wiem, ze ta odmiana interesowalo sie tez kilka innych osob. Jako, ze sama niestety nie moge zajac sie eksperymentowaniem, bo niestety mam zbiory w tym samym czasie bardzo chetnie posluze rada i osobistymi zapasami drozdzy, wyniki bowiem bardzo mnie interesuja. (prywatnie - nie zamierzam otwierac winiarniw Polsce)
Po drugie Alden Macieja; tak sobie mysle, ze umknela nam jeszcze jedna ewentualnosc... Ten zapach zywcem przypominal efekt ataku Brettanomyces na biale wina. (W czerwonych pachnie to inaczej). Moze wiec nie warto przekreslac odmiany jako takiej?
Ciesze sie bardzo, ze moglam Was spotkac "na zywo", choc z niewieloma z Was tak naprawde mialam okazje zamienic chocby pare slow. Moze uda sie kiedys nadrobic.(chyba sie powtarzam)
Poniewaz u mnie zima wyglada obrzydliwie szaro, mokro ciapiasto i ogolnie nie nastraja do wysuniecia nosa na zewnatrz, mialam czas pomyslec sobie o tych naszych zdegustowanych winach i nasunelo mi sie kilka spostrzezen.
Po pierwsze wyglada na to, ze ukochana przez KrzychaG Iza Z ( informacja dla Moniki : nie chodzi o kobiete)

Jesli sie nie myle, to chyba mam pomysl na bardzo dobre wino z polskich winogron. Rozmawialam juz na ten temat z Wesolym. Wiem, ze ta odmiana interesowalo sie tez kilka innych osob. Jako, ze sama niestety nie moge zajac sie eksperymentowaniem, bo niestety mam zbiory w tym samym czasie bardzo chetnie posluze rada i osobistymi zapasami drozdzy, wyniki bowiem bardzo mnie interesuja. (prywatnie - nie zamierzam otwierac winiarniw Polsce)
Po drugie Alden Macieja; tak sobie mysle, ze umknela nam jeszcze jedna ewentualnosc... Ten zapach zywcem przypominal efekt ataku Brettanomyces na biale wina. (W czerwonych pachnie to inaczej). Moze wiec nie warto przekreslac odmiany jako takiej?