Odświeżenie marki: nowe kolorki, medialne wmawianie________, że w nowym opakowaniu stare smakuje lepiej i sprzedaż rośnie.
Czy ta część_________społeczeństwa, która się daje nabrać na takie________zabiegi kiedyś_______zmieni zdanie? Siła marketingu zasadza się w fakcie, iż jest to niemożliwe.
Szkoda.
Uff, ale się namęczyłem żeby nie używać "słów".
Ja zdanie zmieniłem 7 lat temu. Takiego piwa wystrzegam się jak diabeł święconej wody. Koncerny mogą sobie zmieniać co chcą. Mam to w
PS Przedwczoraj zatarłem Dunkelwaizena a dziś zabieram się za Bohemian Pilsner.

Stopień homogenizacji mózgów P.T. "konsumentów" osiągnął dwucyfrową wartość.
Oj, czepiacie się, ja z tego zyję

W moim browarze domowym ZBIG w ostatnim roku produkcja wzrosła TRZYCYFROWO

Konsumenci są bardzo zadowoleni

i TAK Zychu 3-maj

Zmieniła się nie tylko butelka ale również zdecydowanie poprawił sie smak Zywca.
Nie jest to siła sugestii nowej butelki.
Dla porównania kupcie sobie Żywca w starej i w nowej butelce(jeszcze mozna spotkać po sklepach stare) I zróbcie próbę porównania. ( Oczywiśćie nie mam mowy o porównywaniu piwa w puszce)
Pytanie tylko jak długo będzie utrzymana ta lepsza jakość?
do czasu aż uzyskają odpowiednie zyski i udział w rynku
teraz kupuje tylko piwo w sklepie po to by sprobować czy dany styl mi podejdzie - a potem sam eksperymentuje w swoim browarze. A z ciekawostek to - ze szwagier poprosił mnie bym wstawił troche piwa i wina na jego wesele bo chce coś dobrego tam
Ja nie zgodzę się z kolegą 16 procent. Dla mnie smak jest ten sam. Spośród piw wybieram zawsze żywiec. Tyle że porter ma posmak metaliczny, ale to chyba wina sprzętu.
Reszty nie piję.
U mnie podobnie jak u Zbyszka produkcja i popyt wzrósł. Ale zacieram i piję głównie angielskie style.
Piłem tzw. "nowego" żywca, niczym nie różni się od beznadziejnej wersji sprzed zmiany szaty, a już na pewno daleko mu do starego Żywca z dawnych lat (weźmy chociaż markę "zimowy").
Jeśli już, to wolę własne lub produkcji Andy05-bo naprawdę to co Andrzej wymyśla jest dobre, albo coś z browarów regionalnych, wybór jest duży i nie musimy wspierać jakichś wydumanych "premium", "ekonomia" i innych marketingowych segmentów.
Jeśli czasem kupię coś z półki, to tylko Leżajsk, ale sprawdzam czy rozlewamy w Leżajsku (na dole puszki na końcu kodu jest "S").
http://finanse.wp.pl/gid,13471638,galeria.html?T[page]=14
Dalsza część ofensywy marketingowej.
Uwaga, uwaga - zamierzam zamówić ranking najchętniej kupowanych piw biedronkowych i żeby mi tu na pierwszym miejscu był gatunek wiadomy!
Niech ktoś zgadnie o co modlą się żarliwie korporacje (nie tylko piwowarskie) oraz marketingowcy. Obstawiam pierwsze 1000 intencji:
1-1000: o to by nie zaginęli ............. "ludzie" dający się obrabiać,
1001 - 2000: o to by zaginęli ci co im się chce myśleć,
2001 - ............... tutaj wpisujcie co tam macie na języku.
a Biedronka ma teraz jakieś piwa?
Wybór mały: czasem Leżajsk Mocne, stała oferta jak pamiętam: Żubr, Warka, Karmi i V.I.P.