Witam,
jestem początkującym pszczelarzem i chciał bym zrobić po sezonie trochę miodu pitnego. Nie wiele wiem na ten temat, nie mam żadnego sprzętu. Czy możecie polecić coś na początek łatwego, co muszę kupić, czyli co jest absolutnie niezbędne? Dodam że będę miał kilka kilo miodu gryczanego na ten cel
Chętnie nawiążę kontakt z jakimś specjalistą z południowej części Warszawy, Piaseczna lub okolic. Oczywiście proszę o dobre rady wszystkich
Pozdrawiam,
milix
Cukromierz, balon, rurka, termometr (opcjonalnie), drożdże, DAF, pożywka kompleksowa....
To chyba wystarczy...
A przepisy znajdziesz na głównej, nie robiłem nic z gryką, więc się nie wypowiadam...
Wpisz miasto w profil

Trochę poczytałem i jestem zdecydowany na miód niesycony czwórniak. Bez dodatków tylko czysty miodek na początek, stosunkowo szybko się zrobi

Zastanawiam się nad małym nastawem kilka litrów na początek, mam trochę miodu wielokwiatowego może będzie lepszy? Zastanawiam się nad jakimś małym balonem macie sprawdzone sklepy w stolicy? Może jakiś market ma bogaty dział winiarski?
W Zielonce jest hurtownia ogrodnicza z b. przyzwoitymi cenami balonów (sami sprowadzają, nie biorą od Biowinu)
Ale to za daleko pewnie. Pozostają markety lub sklepy internetowe (jak kupisz wiele potrzebnych rzeczy to wychodzi tanio).
Do czytania forum i/lub ogólnie dostępna podstawowa pozycja:
[
attachment=13657]
Powodzenia
Ja polecam Euro-Win. Ceny w stolicy są straszne, podam Ci przykład: korkownica dwuramienna cena w jednej z większych sieci budowlano-ogrodniczych 129 zł, w euro-winie 69 zł. Ta sama korkownica...
Poza tym w kilka litrów będzie jak westchnienie

Witam,
po dłuższej nieobecności (awaria komputera) witam ponownie.
Zaglądałem do sklepu euro-win i ceny naprawde sensowne. Nie posiadam żadnego sprzętu więc na początek balonik 10l rurka i korek jakieś 40zł. Zastanawiam się czy nie brać od razu 15 litrów ale może na razie spokojnie

Co jeszcze mi będzie potrzebne do pierwszego nastawu tzn jaki sprzęt jest niezbędny, jakie drożdze i pożywka?? Nie chciał bym czegoś przeoczyć lub brać niepotrzebnych rzeczy bo szkoda marnować grosza
Pozdrawiam,
Łukasz
Przyda się cukromierz(z którego ja nie korzystam, bo już się nie nadaje), który naprawdę wiele informacji o nastawie jest w stanie dostarczyć. Co do pożywek, to weź DAF, jakąś pożywkę kompleksową, przyda się kwasek cytrynowy. Co do drożdży, to do miodów najlepsze są silne, np bayamusy. Najlepiej radziłbym posiadanie przynajmniej jednej paczki drożdży aktywnych w domu, na sytuacje awaryjne(niewystartowanie MD, czy konieczność restartu). Jednak mój pierwszy miód pitny powstał na burgundach Zamoyskich, ale nie ocenię jeszcze jego smaku(ma niecały rok). Na pewno przyda się wężyk do zlewania znad osadu, jakiś lejek. Przy kwaśnych miodach może istnieć potrzeba użycia węglanu wapnia.
Piszesz, że będziesz robił z gryki, czy taki miodek nie będzie za gorzki?
Czysty gryczak jest przepyszny ale nie wszystkim smakuje ( podobnie jak miód gryczany )
Czysty gryczany "pachnie skarpetkami"

jaki twierdzą niektórzy, ale dla mnie bardzo smaczny i chyba najbardziej cenny dla zdrowia miodek. Co do pitnego nie wypowiadam się bo nie piłem.
Będę robił z rzepaku dodatkowo wielokwiat lub akacja, zastanawiam się nad proporcją, bo też jestem w posiadaniu. Własnie zorganizowałem balonik 15litrów, znalazł się w piwnicy dziadka tylko muszę go chyba w środku odkazić trochę bo leżał ładne parę lat. Czy kupić jakiś specjalny środek czy woda z płynem i dobre płukanie starczy??
Wg mnie najbardziej ceniony dla zdrowia jest Spadziowy
To nie zupełnie tak. np tak niepopularny rzepakowy jest najlepiej przyswajalnym miodem, z tego powodu jest zalecany dla osób starszych. Każdy miód jest niepowtarzalny i zdrowy. Smakowo może nam nie odpowiadać ten czy tamten ale zdrowe są wszystkie
Nie chce teraz bezmyślnie cytować mądrości znalezionych w internecie a musiałem oddać fajne opracowanie o składzie i właściwościach miodów.
Ogólnie idzie o to, że każdy miód (lipowy, wielokwiat, spadziowy itd) ma inne właściwości. Owszem, każdy jest zdrowy (no chyba, że się jest uczulonym na miód lub pyłki jak moja bratowa) ale nie ma zdrowy - zdrowszy. Każdy działa (jest zalecany) na coś innego.
Zgadzam się w 100%. Rzepakowy jest łatwo przyswajalny ponieważ jego bazą są głównie cukry proste, glukoza, natomiast gryczany ma sporą zawartość fruktozy co powoduje że nie krystalizuje tak szybko. Zawiera również dużą zawartość magnezu i żelaza, a więc pierwiastków których często brakuje w naszych organizmach bo są wypłukiwane (np. kawa, alkohol) a w codziennej diecie spożywamy ich niewystarczającą ilość. Ale każdy gatunek miodu jest wspaniały i warto jeść produkty pszczele.
Polecam lekturę książki "Co może miód" Helena Noskowicz-Biedroniowa
Czyli zamiast do apteki zapraszamy do pasieki
Oto mój plan zakupów:
Mulitmierz / multimetr
Rurka fermentacyjna plastikowa (PCV)
Korek 33/29
Wężyk do ściągania
Pirosiarczyn potasu - 50g
Bayanus G995 - 10g
Pożywka - 10g
Pożywka activit - 10g
Ps. Przed nastawieniem miodku wystarczy umyć stary balon? A może odkazić prosiarczanem potasu ?
Zdecydowanie odkazić piro.
(18-10-2011, 19:01)milix napisał(a): [ -> ]Czysty gryczany "pachnie skarpetkami"
jaki twierdzą niektórzy,
O ileż świat byłby piękniejszy gdyby "niektóre" skarpetki pachniały miodem gryczanym.
Mulitmierz / multimetr - a co to za cud techniki ?
Żeby nie było offtopic to poza tym plan zakupu całkiem niezły.
I pamiętaj wygładzić ostre krawędzie plastikowej rurki bo one kaleczą korek i Ci będzie "nie bulkać".
Jacek
Boulli ma racje
"Pszczoła jeśli zbierze skażony pyłek kwiatowy z kwiatu to już do ula nie doleci

Dlatego to co wyciągamy z ula to samo zdrowie" - to z mądrości mojego dziadka pszczelarza.
Też przymierzam się do swojego pierwszego miodku, najgorszy jest ten czas, czekasz, czekasz ......
Najbardziej szczęśliwą grupą społeczną po wynalezieniu wehikułu czasu będą z pewnością winiarze


(23-10-2011, 19:41)thorrjar napisał(a): [ -> ]"Pszczoła jeśli zbierze skażony pyłek kwiatowy z kwiatu to już do ula nie doleci :
Pierwsze słyszę
Może nie jest dokładnie tak, ale czytałem gdzieś, że robiono badania na rodzinach pszczelich z rejonów zanieczyszczonych o dużej koncentracji przemysłu i centrów aglomeracji miejskich. Wyniki wskazały że długość życia pszczoły lotnej zmniejsza się nawet o 50% podczas gdy produkt w postaci miodu jest zupełnie czysty. Prawdopodobnie pszczoły filtrują i magazynują zanieczyszczenia i metale ciężkie w swoim ciele dzięki czemu mogą czystym produktem karmić larwy i młode, cenne pokolenie owadów.
Co do multimetru to jest taki wynalazek na eurowinie do kupienia. Chyba zakupię ponieważ skala blg jest do 31 natomiast cukromierz ma skale albo od 0-20 albo od 20-40 to musiał bym dwa nabyć

Rozcieńcz przed pomiarem, potem pomnóż i będziesz wiedział. Jeden spokojnie wystarczy.
Tylko do tego potrzebna jest dobra waga, którą nie każdy posiada.
Ale 31BLG to też w dużej mierze jak dla miodu mało.
Takiego trójniaka na starcie też bez rozcieńczania nie zmierzysz.
Mała elektroniczna waga z dokładnością do 0.01g też się przyda nie do jednego - mam i chwalę sobie a kosztowała kilkanaście zł.
Oczywiście jako zakup pierwszego miernika BLG ten nowy multimetr Biowonu, to jak najbardziej. Niby dostajemy trochę więcej funkcjonalność niż starego typu miernik, szczególnie że cena atrakcyjna.
Jednak jako zakup specjalnie do miodów, to specjalnie nie widzę sensu.
Większym sensem wydaje mi się zakup od razu dwóch i przeskalowanie jednego na +20blg.
No właśnie problem jest z nabyciem "winomierza" ze skalą powyżej 30Blg.
Szukałem nawet na alledrogo i nie znalazłem.