30-08-2011, 23:52
Co prawda dzika róża (tzw. "canina") jest jeszcze zielonkawa, jednak udało mi się znaleźć kilka krzaczków jakiejś odmiany/gatunku, gdzie owoce są dojrzałe. Nie jest to kwestia stanowiska, na jakim rośnie bo obok znajdują się zwykłe caniny, zupełnie zielone albo dopiero ledwo czerwieniejące.
I tu się pojawia problem. Udało mi się zebrać nieco ładnych, twardych owoców jednak większość tego co wisi na krzakach jest niestety miękkie a po rozgnieceniu owocu maziste. Zapach jest silny "różowaty", smak słodkawy, kolor intensywny czerwony. Nie wyczuwam żadnych "niezdrowych" smaków ani zapachów. Wygląda to jak zwykła róża w październiku albo i później. Kiedy próbuję rwać takie owoce to odrywają się ich dna przy ogonku.
Pytania:
1. Czy taka róża jest dobra do wina? Przypuszczam, że mięknienie owoców to naturalne hmm.. fizjologiczne zjawisko w tej fazie dojrzałości róży (miękną przecież i rugosy i caniny) - ale mogę się mylić i jest to objaw jakiejś choroby?
2. Jak zbierać taką różę tak aby nie uszkodzić owocu? Jeśli uszkodzę owoc to już go nie umyję (bo woda dostanie się do wnętrza, nasączy pestki a poza tym wypłuka soki) i wszystek kurz, brud, paprochy, pająki i inne śmiecie zostaną na róży.
Co radzicie?
I tu się pojawia problem. Udało mi się zebrać nieco ładnych, twardych owoców jednak większość tego co wisi na krzakach jest niestety miękkie a po rozgnieceniu owocu maziste. Zapach jest silny "różowaty", smak słodkawy, kolor intensywny czerwony. Nie wyczuwam żadnych "niezdrowych" smaków ani zapachów. Wygląda to jak zwykła róża w październiku albo i później. Kiedy próbuję rwać takie owoce to odrywają się ich dna przy ogonku.
Pytania:
1. Czy taka róża jest dobra do wina? Przypuszczam, że mięknienie owoców to naturalne hmm.. fizjologiczne zjawisko w tej fazie dojrzałości róży (miękną przecież i rugosy i caniny) - ale mogę się mylić i jest to objaw jakiejś choroby?
2. Jak zbierać taką różę tak aby nie uszkodzić owocu? Jeśli uszkodzę owoc to już go nie umyję (bo woda dostanie się do wnętrza, nasączy pestki a poza tym wypłuka soki) i wszystek kurz, brud, paprochy, pająki i inne śmiecie zostaną na róży.
Co radzicie?