Wczoraj kupiłem Piro

na pierwszy ogień pójdzie aronia

Drożdże przerabiają już ostatnią porcje cukru (łącznie było 9.5kg na 30L wina) Wczoraj zmierzyłem cukier wyszło 7blg. co 3 dni spada o 1blg. Myślę że spadnie do 4.5 i zatrzymam fermentacje, bo smak prawie mi odpowiada

Chciał bym tylko zapytać bo całyczs wyczuwam w smaku taki posmak jak na samym początku fermentacji, tak jak by sfermentowany owoc.. Czy może być to spowodowane tym iż wino jest jeszcze mętne?
Zrobiłem winko w proporcji 70 % aronii, 20 % jabłka odm. ligol, 10 % czarnego bzu, celowałem w 16-17 %, wyszło dosyć cierpkie ze specyficznym posmakiem który nie wszystkim smakuje, rzecz gustu

Jak poleży dłużej to będziesz mile zaskoczony bo i u mnie świeżak był gorszy niż po roku leżakowania w piwnicy
Moja aronia +czarny bez troszke jak by się ułożyła po siarkowaniu, ma o wiele lepszy bukiet i smak niż miesiąc temu. Drożdze padły więc teraz tylko czekać żeby się wyklarowało

blg końcowe =4
Mirabelka (ałcza chyba, bo już sam nie wiem ) 2.5g piro. Smaku nie pogorszyło, drożdże stanęły. martwi mnie tylko fakt że po pierwszym obciągu wino ściemniało. Z koloru jasnożółtego zmieniło na taki mętny, jasny pomarańcz... Czy to utlenienie??
Jabłko-brzoskwinia - Drożdże przerobiły cały cukier i tutaj mam pytanko. Siarkować i dosładzać czy dosładzać i siarkować??

Zależy, czy moc Ci odpowiada. Jeśli tak, to zasiarkuj i dosłodź do smaku. Jeśli nie, to dosłodź, pozwól popracować drożdżom, a później zasiarkuj.
% odpowiada. Pytałem bardziej o to czy to bez różnicy w jakiej kolejności to zrobie

Teoretycznie różnicy być nie powinno, jeżeli zrobisz to jedno po drugim(w bardzo krótkim odstępie czasu), bo w ciągu kilku minut drożdże przerobią bardzo małą ilość cukru. A odwrotnej kolejności najpierw ubijesz drożdże, a dopiero później je nakarmisz, więc nie będą miały jak pracować.
Wczoraj pierwszy raz zlewałem brzoskwiniowe

Dosłodzone zasiarkowane, odstawione do klarowania

Smak... po dosłodzeniu względny choć myślałem że będzie lepszy. I foto z z "przed obciągu"
[attachment=14793]
No i winko wyklarowane, butelki wybrane aczkolwiek niekupione gdyz piwnica jest w stanie "bez pokrycia"
Postanowiłem przelać po jednej butelce Do butelek Po Panu T. gdyz nie mogłem sie powstrzymać aby sie nimi pochwalic


A więc Na pierwszy strzał Wino z mirabelek,słodkie, smak bardzo przyjemny

Niestety ostało sie tylko 5L przeznaczone na rozlew i leżakowanie.
[attachment=15426]
Następnie Winko Brzoskwiniowe półsłodkie

Kolorek wyszedł fajny, niestety potrzeba będzie wiecej czasu aby można było go uznać jako dobre, narazie smakowo względne..
[attachment=15427]
Na sam koniec zostawiłem sobie Winko z Aronii z dodatkiem Czarnego bzu. jesli chodzi o ów trunek byłem co prawda do niego uprzedzony ( odrzut z dawnych lat ). początkiem grudnia pierwszy raz zdegustowałem to wino lecz nie byłem w stanie przełknąć

Już miało zostać wylane kiedy powstrzymał mnie mój tata za co mu teraz dziękuje. Po kolejnych 3 miesiącach winko wyklarowało sie idealnie samoczynnie. Smak idealny, w zyciu bym nie powiedział że wino aroniowe ma tak wspaniały bukiet a z dodatkiem cz. bzu to już totalny pogrom dla kubków smakowych. jedynym minusem tego wina jest fakt iż nadaje się tylko do obiadu w małych ilościach gdyż po wypiciu wiekszej dawki trudno rano podnieść głowe, no i... spada mocno ciśnienie.
[attachment=15428]
Wino z Tarniny...

Niestety nie doczekało wyklarowania, zostało spożyte jako owocowy burcak
(14-04-2012, 13:57)psik31 napisał(a): [ -> ]No i winko wyklarowane,
To Twoje "wyklarowanie" to jeszcze na bank zrzuci osad. Do kryształu to mu jeszcze daleko.
[rquote/]no i... spada mocno ciśnienie.
[/rquote]
Powiedz coś na temat spadku cisnienia, czy to przenośnia ?
Edit: nie umiem dodawać cytatów,
(16-04-2012, 18:44)TEQUILA napisał(a): [ -> ] (14-04-2012, 13:57)psik31 napisał(a): [ -> ]No i winko wyklarowane,
To Twoje "wyklarowanie" to jeszcze na bank zrzuci osad. Do kryształu to mu jeszcze daleko.
Wrzucę fotki z kiielicha bo w tym szkle po Panu Tadku trudno ocenić... Ta butelka jest pomarszczona/chropowata i może stąd Twój wniosek
(16-04-2012, 19:35)wisdan napisał(a): [ -> ][rquote/]no i... spada mocno ciśnienie.
Powiedz coś na temat spadku cisnienia, czy to przenośnia ?
Edit: nie umiem dodawać cytatów,[/quote]
Nie to nie przenośnia, Wino z aronii obniża ciśnienie, ja co mam zawsze idealne po wypiciu paru lampek czuje się jak wyciśnieta ścierka. ogólnie nawet na necie piszę że nie zaleca się picia wina z aronii w wiekszych ilościach.
ps.