07-01-2012, 17:59
Parę dni temu dostałem do spróbowania nalewkę z pigwy z listopada 2011r. o mocy 40%.
Kolor złocisty, klarowna z małym osadem na dole.
Aromat alkoholowy z owocowymi nutami. Gdybym nie wiedział z czego ta nalewka to bym nie potrafił określić co to za owoc. Leciutkie nuty cytrusowe przeplatane słodkimi akordami.
Smak: byłem pewien, że na początku będzie bardzo słodka, a tu zaskoczenie bo nastąpiło kwaskowe uderzenie, dalej lekko gryząca, po chwili łagodnieje od słodyczy i na języku pojawia się przyjemny mat, który utrzymuje się przez dłuższy czas.
Odstawię ją i za pół roku spróbuję ponownie i ewentualnie wtedy trochę ją dosłodzę.
Dziękuję serdecznie za możliwość spróbowania Twojej nalewki.
Pozdrawiam Paweł
Kolor złocisty, klarowna z małym osadem na dole.
Aromat alkoholowy z owocowymi nutami. Gdybym nie wiedział z czego ta nalewka to bym nie potrafił określić co to za owoc. Leciutkie nuty cytrusowe przeplatane słodkimi akordami.
Smak: byłem pewien, że na początku będzie bardzo słodka, a tu zaskoczenie bo nastąpiło kwaskowe uderzenie, dalej lekko gryząca, po chwili łagodnieje od słodyczy i na języku pojawia się przyjemny mat, który utrzymuje się przez dłuższy czas.
Odstawię ją i za pół roku spróbuję ponownie i ewentualnie wtedy trochę ją dosłodzę.
Dziękuję serdecznie za możliwość spróbowania Twojej nalewki.
Pozdrawiam Paweł