Witam
To już nie jest moje pierwsze wino( ale trzecie

), ale mam pewne wątpliwości. Nazrywałam się owoców- wiśni ok. 40 kg, jagód 4kg. porzeczek 4 kg. Zawsze robiłam sok w sokowniku a wiśni w sokowirówce ale po pochlebnych opiniach odnośnie fermentacji w miazdze - zmiazdzyłam owoce dodałam drożdzy burgunt, przeykryłam ręcznikiem i mieszałam 2 razy dziennie. Jednak po 2 dniach na wiśniach zaczęła się pojawać- niby pleśń. Więc się wystraszyłam i szybko wszystko odcisnęłam i wrzuciłam do balona( 60l). Soku z wiśni wyszło mi 14 l a porzeczka 2.5 l, jagoda 2,5 l. Resztek z owoców wiśni całe wiadro 20 l- pytanie 1- czy coś mogę z nimi zrobic?Bo tego soku nie ma zbyt dożo.
Planuje winko półsłodkie mocne- czy pisze poprawnie?:
a) wiśnie 14l+ 4,69 cukru+ 4,06 wody
b) porzeczki czarne 2,5 l soku+ 2 kg cukru+3,75 l wody
c) jagoda 2,5 l soku+ 1 kg cukru+ 0,575 wody
czyli razem musze dodać 7,69 kg cukru + 8,38 wody ( myslę że w 3 dawkach- wczoraj dałąm 4 kg cukru i 4 litry wody)
Proszę oceńcie czy proporcje są ok i podpowiedzcie czy jeszcze mogę coś zrobić z owocami....któr czekają w wiaderku.
PS. to co wszuciłąm do balona ładnie pracuje.
Proporcje na wino mocne są ok. Cukier słusznie podzieliłaś na raty. Jeżeli drożdże przerobią wszystko dodawaj cukier małymi partiami, aż staną a Ty uzyskasz odpowiadającą Ci słodycz.
Twoja wydajność wyciskania wiśni jest prawdę mówiąc marna

Pewnie robiłaś to ręcznie przez jakąś tkaninę? 40kg wiśni trochę siły wymaga, więc może lepiej było zostać przy sokowniku? Nie ironizuję. Lepiej na prawdę mierzyć siły na zamiary.
Jeżeli na owocach zaczęła pojawiać się pleśń, to nie użyłbym ich ponownie, choć po zaledwie 2 dniach w miazdze i lekkim odciśnięciu mogą mieć w sobie jeszcze sporo smaku. Ale i zarodków pleśni itd.
Następnym razem przy fermentacji w miazdze radzę ją zasiarkować. Odczekać, powiedzmy dobę, i zadać drożdżami.
W innym wątku spotkać można było twierdzenie, że owoce wystarczy umyć i nawet latem, przy wysokich temperaturach, fermentując miazgę, nie ma obawy o pleśń. Nie każdy ma tyle szczęścia czy wprawy i z pomocą przychodzi tu pirosiarczyn potasu.
Resztek z wiśni, porzeczek i jagód zostało 20l wiaderko, zanim odpowiedziałeś poczytałam na forum i zalałam to 3l wody. Faktycznie w tych owocach jest jeszcze sporo soku. Czy i teraz mogę to wszystko przepuścić przez sokownik, a później wlać do baniaka ( i tylko uwzględnić, że dodałam 3 l wody a reszta to już bedzie sok?). Trochę mi szkoda tych resztek...czy może dodać do nich teraz pirosiarczanu i poczekać parę dni?
Skoro nie masz 100% pewności, że to była pleśń, to poczekaj kilka dni, daj temu pofermentować. Jeśli to była rzeczywiście pleśń, to znowu się pojawi, a to znaczy, że owoce do wyrzucenia. Jeśli jednak nie(mogła to być piana), to spokojnie możesz wyciskać w jaki sposób sobie tylko zapragniesz i dodać do reszty nastawu.
Podłączę się do tematu, bo planuję popełnić wino wiśnia-cz. jagoda-cz. porzeczka z proporcji wg Cieślaka:
6,5l wiśni
3l cz.jagody
0,5l cz. porzeczki.
7,5l roztworu cukrowego w tym 3,07kg cukru
Potrzebuję porady, bo mam problem. Mianowicie niespodziewanie stałem się posiadaczem 4kg jagód, porzeczki do kupienia w każdej chwili, ale wiśnie będą najwcześniej dopiero za tydzień

MD nie mam gotowej, będę musiał robić na aktywnych. Ale jak? Jagody z porzeczkami, oddzielnie wiśnie, a później połączyć w balonie?
A jakich aktywnych możesz użyć?
Zrób jagody z porzeczkami teraz i później połącz młode wino z młodym winem z wiśni lub też zamróź na razie owoce i nastaw wino, mając już wszystkie surowce. Mrożenie umożliwi Ci uzyskanie więcej soku.
Jednak ten osad na owocach to nie była pleśń, przepuściłam wszystkie owoce przez sokownik i uzyskałam jeszcze 7 litrów soku głównie wisnie(ale i tez z resztek jagód i porzeczki). Wczoraj mierzyłam przed dodaniem tego soku blg juz pracujacego wina i było 2blg. Dodałam zatem ten sok+3litry wody+ 4 kg cukru. Czy do wina wiśniowego nie musze dodawać kwasku?Wiśnie były kwaśne-tak w smaku-ale czy wino bez tego się nie popsuje?
Jesli chodzi o cukier , to czy może zostać:
14l soku z wiśni+7l głównie z wiśni+ 7kg cukru+6l wody
2,5 l porzeczka czarna+2 kg cukru+ 3,75 wody
2,5 l jagoda+1 kg cukru + 0,6l wody
Razem = 26l moszczu+10kg cukru+10,35l wody
( drożdże burgund + pozywka)
Jeśli coś pomyliłąm to poprawcie to jeszcze skoryguje ostatnią dawką cukru i wody, z góry dziekuję.
No to super.
Z bardzo, bardzooo zgrubnych obliczeń wychodzi mi, że masz 42l nastawu, który może osiągnąć 14, 15, a może i 16% (bo nie wliczałaś chyba cukru w owocach?) i kwasowości 8-9g/l, raczej nie więcej. Taka kwasowość jest idealna dla win dosładzanych, dla wytrawnych ciut za duża.
Wychodzi mi też, że na 1l moszczu owocowego dodałaś 0,6l syropu cukrowego. Ja bym już tak to zostawił, ale niech wiśniowi praktycy wypowiedzą się czy bez szkody dla smaku można bardziej rozwadniać.
DZieki za przepatrzenie czy czegoś nie pomyliłam. Cukru w owocach nie wliczałam. Sok z wiśni przed fermentacja w miazdze miał 12blg, z porzeczek i jagód nie wiem. Po fermentacji w miazdze wskaznia cukromierza to 2 blg.I wtedy wlałam wszystko do balona. Jeśli przefermentuje to, co jest czyli 26l moszczu i dodane przeze mnie 8 kg cukru i 8 l wody, to pozostaje mi dodać 2 kg cukru i 2 l wody( za parę dni), chyba żeby tak jak piszesz już bardziej nie rozwadniać, tylko cukier rozpuścić w uprzednio ściągniętym moszczu. Dzięki za porade
(13-07-2012, 06:42)kolman napisał(a): [ -> ]A jakich aktywnych możesz użyć?
Zrób jagody z porzeczkami teraz i później połącz młode wino z młodym winem z wiśni lub też zamróź na razie owoce i nastaw wino, mając już wszystkie surowce. Mrożenie umożliwi Ci uzyskanie więcej soku.
Padła decyzja, żeby mrozić. Zrobię wszystko za jednym zamachem no i MD zdarzę zrobić

Dzięki za zainteresowanie
Winko sobie pracuje, a mam takie pytanko, na przyszłość.
Czyli takie owoce należy zasiarkować dają pirosiarczyn? w jakiej ilości na kg owoców i do tego dodac pektopol? Potem za 24h dodajemy rozbrykaną MD i tak parę dni trzymamy? W zwiżaku z tym mam pytanie? w tym czasie drożdże podczas fermentacji w miazdze zjedzą cukier z owoców. Czy zatem na końcu po fermentacji w balonie obliczając ilość alkoholu uzysaknego liczy,my też to, co zjadły drożdże. Dzieki z odp.
Piro dajemy w takiej dawce, jaka jest napisana na opakowaniu. Są to bardzo małe ilości ok 1g/10l moszczu.
Cukier z owoców też bierzemy pod uwagę w obliczeniach.
Pozdrawiam