Witajcie! Mam pytanko do winiarzy którzy bawili się w robienie win z kartkoników i mają jakąś wiedzę na ten temat

Wczoraj znalazłem taki oto przepis:
http://www.multimex.cc.pl/przepisy.html#polak_potrafi
Co o nim sądzicie? Czy ten przepis jest jak najbardziej w porządku, czy coś może byście zmienili?
Inna kwestia, czy możliwe jest by wino było gotowe 2 miesiące od nastawienia i czy faktycznie może mieć te 14-16% alkoholu?
Jestem początkującym winiarzem, niedawno nastawiłem ryżowca, jednak znalazłem w piwnicy gąsior 8 litrów i postanowiłem zrobić parę litrów w/w specyfiku
Ja też znam ten przepis, nawet planuję to wino w zimę popełnić

Moim zdaniem przepis jest sam w sobie ok, ale zawsze można coś zmienić dodając np. rodzynki, lub sok ze świeżych jabłek.
Potrzebna będzie dobrzy pracująca MD, no i chyba cukier na 2 raty.
Co do tych 2 miesięcy, to uważam, że to również jest wykonalne, sok w kartonie jest pasteryzowany, klarowny więc pewnie i wino łatwo się klaruje. Ale myślę że nie będzie zbyt smaczne po 2 miesiącach więc jeśli o mnie chodzi to i tak winko sobie poleży
Okaże się jak ktoś te wino zrobi i przedstawi fotorelacje

Planuje zrobić je teraz... na jakie raty najlepiej podzielić cukier i wodę

?
(06-08-2012, 19:59)Lipton napisał(a): [ -> ]A może taki patent warto by było spróbować ?
http://www.youtube.com/watch?v=H_dqJsB_l8E
Pozdrawiam
Plan może ok. ale ta chemia w tym soku to pewnie masakra

pomińmy milczeniem fakt że wino " gotowe " do picia w tym przepisie ma chyba ze 14 dni, ten aromat zdechłych drożdży, bezcenny....
janek2000 ja bym chyba dodała 2 kg cukru i 4 l wody w pierwszej racie - ale koniecznie zmierz BLG jak będzie ok 20 to super.
A w drugiej - odpowiednio jak w przepisie- 1 kg cukru w 2 l wody.
PS. tak sobie myślę że trochę dużo tu tej wody, no ale taki przepis
Za ten koszt można ciekawsze zimowe wino zrobić, a przy proporcji 12 litrów soku z kartonu rozcieńczone 7,8 litrami syropu cukrowego może wyjść lura, przecież sok do picia nie zawiera tak wielu kwasów jak sok uzyskany z winogron przeznaczonych do produkcji win, tak więc wydaje mi się, że rozcieńczanie nie jest wskazane. Jak się nie chce myć, obierać, wyciskać soku można kupić hibiskusa do tego mrożonkę owocową - owoce leśne (albo samemu pomrozić różne owoce w okresie letnim) i jest bardzo ciekawe winko. W obwodzie jest też owiany sławą Ryżowiec według Skrzycha. Chyba, że to już wszystko zrobiliście, brak Wam pomysłów na nowe wina i chcecie poeksperymentować.
Jednak przy karton-winogronowym nie dodawał bym wody, a część cukru dodał w postaci rodzynek.
Salmonella nie trzeba koniecznie mierzyć BLG, na soku masz podaną ilość cukru, wiesz też ile dodajesz, wszystko można ładnie wyliczyć, a balling zmierzyć w celach orientacyjnych jedynie. Słusznie zauważasz, że dużo tej wody, a że ktoś wymyślił taki przepis nie oznacza, że trzeba się go sztywnie trzymać. Niektórzy twierdzą, że winiarstwo to sztuka, a w sztuce kreatywność i własna inwencja są jak najbardziej wskazane

Ryżowiec wg Skrzycha właśnie się robi w drugim gasiorze

uczę się i chcę popróbować na czymś tanim i prostym...
Trochę się nalatałem za tymi SOKAMI z winogron (wszędzie są napoje) w końcu kupiłem 5 kartonów po 4,30zł za litr soku z białych winogron z koncentratu. Napisane jest, że w 100ml soku jest 15,9 g cukru.
Jestem totalnym laikiem, czy jakaś dobra, pomocna winiarska dusza napisałaby mi przepis na winko 14-16% z tego soku? Nie wiem kompletnie jak to obliczyć, mój baniak ma ok 10 litrów.
Jak chcesz tanio, prosto i na dodatek jeszcze w miarę szybko i całkiem porządnie, to zapraszam do wątku o hibiskusie.
Jeśli dobrze liczę to powinieneś dodać do 10 litrowego baniaka:
1755 g. cukru do uzyskania 15%.
15 x 17 x 10=2550
2550 - 795g (zawartość cukru w 5 kartonach soku)= 1755g.
Pozdrawiam
Jest może na forum jakiś winiarz, który robił winko na tych sokach? nie wiem już sam czy dodawać wodę, na jakie raty podzielić cukier...jeśli ktoś ma przepis, prosiłbym o zamieszczenie jak zrobić to winko "krok po kroku"

Napiszę jak ja bym zrobił gdybym miał 10 litrowy balon i uparł się na kartony o mocy 14% to zrobiłbym to tak:
10l soku z kartonu.
1kg rodzynek.
550g cukru
0,5l wody.
Do pojemnika fermentacyjnego o pojemności 15l dodałbym rodzynki i soki i zadał silną matką drożdżową lub aktywnymi fermivinami. Po 2-4 tygodniach usunąłbym rodzynki z nastawu. Mierzyłbym co tydzień blg i gdy spadłoby do 0 dodałbym 550g cukru rozpuszczonego w 0,5l wody. Dalej postępować zgodnie ze sztuką winiarską, czyli gdy wartości ujemne blg zlać do tego 10l balonika, który masz poczekać aż cukier resztkowy zje z miesiąc, dekantacja, siarkowanie i dosładzanie i czekać na wyklarowanie.
Powinno to mieć ~14%, może ciut mniej, może więcej.
Ten przepis znalazłem z kolegami i to oni głównie napalili się na ten specyfik

a że mam gąsior padło na mnie ehh... wg oryginalnego przepisu na samym początku daje się cukier, wodę, soki...po miesiącu pierwsze zlanie, kolejny miesiąc klarowania i mamy winko 14-16% zdatne do picia. Rozumiem, że mogę zapomnieć o tym przepisie

?
Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć. Czy coś co przyjemnie się pije, czy coś co ma % i wali w łepetynę i jednocześnie da radę wypić (bez wstrętu, ale też bez przyjemności). Według mnie rozwadnianie soku z kartonu nie ma sensu, ale jeśli jesteś nastawiony na tzw. mózgojebka to możesz się do niego zastosować
Zresztą poczytaj ten dział forum, pełno w nim opinii tych którzy rozcieńczali wodą sok kartonowy i więcej by już tego nie robili.
Dla kolegów oczywiście ta druga opcja

dla siebie robię już ryżowca wg przepisu Skrzycha
znalazłem kolejny przepis na stronie biowinu:
Przepis na wino z kartonika
- 6l soku winogronowego z kartonu, sprawdzić czy sok nie jest siarkowany, można zastosować również sok jabłkowy lub inne
- 3kg cukru
- 3l wody
- drożdże typu malaga lub sherry
- pożywka 5g
Wodę z cukrem przegotować, dodać sok (jest pasteryzowany), po ostygnięciu dodać drożdże (do czerwonego soku drożdże malaga, a do soku z białych winogron - drożdże typu sherry) i pożywkę. Całość wlać do butli, zatkać rurką fermentacyjną z korkiem. Po miesiącu wino ostrożnie obciągnąć znad osadu, przelać do czystej butelki i postawić na kolejny miesiąc. Podany czas jest orientacyjny, fermentacja w niższych temperaturach może trwać dłużej.
tu proporcje są zupełnie inne, 2 razy więcej wody i cukru. Czy jeśli wrzucę cukier i wodę "na raz" winko będzie miało to 14-16% słyszałem, że trzeba stopniowo, inaczej będzie max 10%..
tak więc ponawiam prośbę, mając dane tego soku, powyższe przepisy, mógłby ktoś mi jasno napisać, co mam zrobić
Mam złą wiadomość dla napaleńców, a właściwie dwie.
Fortuna przestała produkować sok 100% z winogron. Teraz produkują napój

Zrobiłem kiedyś wino z takiego soku winogronowego i po roku czułem w zapachu i smaku coś sztucznego, chemicznego.
Natomiast nie zauważyłem obcy absmaków w winach z sokow jabłkowego i pomarańczowego.
Na koniec moja rada, nie dodawać wody do tych soków, chyba że jak w przepisie Binia jest to zrekompensowane porządną dawką rodzynek.
(06-08-2012, 23:26)janek2000 napisał(a): [ -> ]Dla kolegów oczywiście ta druga opcja
dla siebie robię już ryżowca wg przepisu Skrzycha 
To niech koledzy dokupią Ci jeszcze 5l soku jabłkowego 100% w Lidlu, biedronce jest tani po 1-2zł za litr. Zmieszasz to, dodasz później cukru i wyjdzie ci tanie wino, możesz nawet mocno zasiarkować, żeby efekty zapachowe były takie same jak w "tradycyjnym" winiaczu
Nie wiem też czemu wraz z kolegami upieracie się, żeby te soki rozcieńczać. Ja nie powiem Ci jak to zrobić, bo nie wiem, nigdy bym czegoś takiego nie zrobił.
Grze$ ja taki sztuczny posmak wyczuwam w samym soku z winogron - nie wiem dlaczego, ale odnoszę takie wrażenie, że jest tam coś sztucznego.
Rozumiem. Czekam na kogoś, kto mógłby napisać tu krok po kroku przepis na wino z soku z kartonu z winogron

Jesli masz taki sok (nie napój!)
Przeczytać na opakowaniu ile ma gramów cukru w 1l soku. Winogrono powinno mieć ok. 150g/1l. Dodać 70g cukru na litr (tak żeby w sumie mieć ok. 220g/l), matkę drożdżową, pożywkę i fermentować do pełnej wytrawności. Otrzymasz wino wytrawne 12-12,5%.
Grzesiu,
w 100ml soku jest 15,9 grama cukru. Jak pisałem wyżej, wg tego przepisu:
http://www.multimex.cc.pl/przepisy.html#polak_potrafi powinno wyjść winko 14-16%, jednak czytałem gdzieś, by otrzymać winko takiej mocy trzeba wrzucać cukier na raty...co tydzień mniej więcej...
Przyjmuje się, że drożdże bezproblemowo startują z maksymalnego poziomu 22 BLG, co daje jakieś
240g cukru w litrze roztworu. Kilogram cukru daje nam 0,6L czystego alkoholu, stąd, po przerobieniu całego cukru zawartego w nastawie od początku fermentacji, bez dodawania kolejnych partii jesteś w stanie uzyskać napój o zawartości max 14,4%. Jeśli znowu czegoś nie popieprzyłem.*
Cukier na raty się wrzuca mniej więcej co spadek ilości cukru do odpowiedniego poziomu - kup cukromierz i poczytaj forum.
edit: * uwzględniając poprawkę na niecukry wyliczyłem, że powinno wyjść 11,5%. Wyniki moje różnią się dość od Grze$ia tak więc z chęcią bym się dowiedział od kogoś mądrzejszego kto ma rację bo ja już zaczynam się gubić...
A czy jest tu ktoś komu to wino wyszło i mógłby zamieścić przepis krok po kroku? Myślę, że początkującym winiarzom taka pomoc się przyda..każdy pisze co innego

(07-08-2012, 11:10)jarekk napisał(a): [ -> ]Przyjmuje się, że drożdże bezproblemowo startują z maksymalnego poziomu 22 BLG, co daje jakieś 240g cukru w litrze roztworu. Kilogram cukru daje nam 0,6L czystego alkoholu, stąd, po przerobieniu całego cukru zawartego w nastawie od początku fermentacji, bez dodawania kolejnych partii jesteś w stanie uzyskać napój o zawartości max 14,4%. Jeśli znowu czegoś nie popieprzyłem.*
Cukier na raty się wrzuca mniej więcej co spadek ilości cukru do odpowiedniego poziomu - kup cukromierz i poczytaj forum.
edit: * uwzględniając poprawkę na niecukry wyliczyłem, że powinno wyjść 11,5%. Wyniki moje różnią się dość od Grze$ia tak więc z chęcią bym się dowiedział od kogoś mądrzejszego kto ma rację bo ja już zaczynam się gubić...
Czemu niecukry liczyć w soku z winogron gdzie już mamy podane ile prostych cukrów jest w litrze.
startowe 22blg to będzie 220g cukru w litrze. Podzielić na 17 (z 17g sacharozy uzyskuje się 1% etanolu objętościowo w litrze) jest 12,9% Glukozy trzeba nieco więcej (glukoza jest w winogronach) więc stąd pewnie 12-12,5% Grze$a.
janek2000 masz odpowiedź na tym forum na wszystkie pytania, jak robić wina, kiedy dosładzać, jak obliczyć ile dać cukru, wszystko. Nigdy się nie nauczysz jak będziesz tylko oczekiwał, aż ktoś poprowadzi Cię za rękę. Ewentualnie ktoś z większym doświadczeniem (lub winiarski mistrz domowy

)może sprawdzić Twoje obliczenia, skorygować przepis i podsunąć sugestie (co od początku tego wątku próbujemy zrobić mianowicie żebyś nie rozcieńczał soku wodą), jednak nikt nie napisze Ci zrób to zrób tamto, potem jeszcze coś. Tutaj masz wszystko. Przeczytaj dział dla początkujących, oraz dział podstawy technologi, korzystaj z opcji szukaj, a niedługo sam będziesz wszystko wiedział. To forum ma chyba już ponad 9 lat, tysiące postów napisane i mnóstwo wiedzy, którą należy tylko sobie przyswoić.
Powodzenia.
(07-08-2012, 12:08)Biniu napisał(a): [ -> ] (07-08-2012, 11:10)jarekk napisał(a): [ -> ]Przyjmuje się, że drożdże bezproblemowo startują z maksymalnego poziomu 22 BLG, co daje jakieś 240g cukru w litrze roztworu.
Czemu niecukry liczyć w soku z winogron gdzie już mamy podane ile prostych cukrów jest w litrze.
startowe 22blg to będzie 220g cukru w litrze.
@Biniu - matma jest nieubłagana
blg 22 = 220g / 1 kg roztworu
czyli jest to 780 ml wody i (220 * 0,6) ml = 912 ml
dalej już czysta proporcja
912 ml = 220g cukru
1000 ml = x
x = (1000 * 220) / 912 = 241,23g
Tak więc blg startowe 22 (po poprawkach na niecukry) to jest ciut ponad 240g cukru w litrze.
edit: @janek2000 - ryżowca to sobie zostaw na przednówek,
bo takie wino można zrobić przez okrągły rok; dużo większa frajda jest zrobić winko z owoców

Jeśli już robisz wino na bazie soku kartonikowego to szukaj przede wszystkim soków
oznaczonych NFC (not from concentrate), jabłkowy wczoraj widziałem w Lidl-u,
a w Carrefour-ze od Tymbarka.
No ja na ten przykład nigdy nie trafiłem na dokładną definicję tego, czym jest niecukier dla winiarza (podkreślam że dla winiarza, bo bez tego kontekstu to oczywiste), przy czym cały czas wyobrażam sobie, iż są to wszystkie związki inne od wody i cukrów fermentowalnych. Fakt, że owoce zawierają raczej fruktozę, niemniej jednak na kartoniku producent zwykł umieszczać informację o zawartości węglowodanów, pod które podpiąć można cukry też niefermentowalne, stąd też moja poprawka na niecukry. Czy może dorabiam do tego niepotrzebnie ideologię?
Fakt, zapomniałem, że jeden balling oznacza 1g sacharozy w 100g roztworu, a nie 100ml.
Czyli wychodzi 240g w litrze, a z tego po przefermentowaniu powinno być 14%.
Grze$ natomiast pisał o gramach cukru w litrze roztworu, bo tak jest na opakowaniu soczku, no i jak dodajemy cukier to też wiemy ile sypiemy gram na litr. 220 gram na litr to będzie te 12,9% (gdyby była to sacharoza, ale większa część to glukoza).
220g sacharozy na litr to będzie ~20,2 blg
(07-08-2012, 12:43)jarekk napisał(a): [ -> ]No ja na ten przykład nigdy nie trafiłem na dokładną definicję tego, czym jest niecukier dla winiarza (podkreślam że dla winiarza, bo bez tego kontekstu to oczywiste), przy czym cały czas wyobrażam sobie, iż są to wszystkie związki inne od wody i cukrów fermentowalnych. Fakt, że owoce zawierają raczej fruktozę, niemniej jednak na kartoniku producent zwykł umieszczać informację o zawartości węglowodanów, pod które podpiąć można cukry też niefermentowalne, stąd też moja poprawka na niecukry. Czy może dorabiam do tego niepotrzebnie ideologię?
Ja się często spotykałem na kartonikach z napisem "węglowodany (w tym cukry)" jako cukry rozumiane są węglowodany proste i sacharoza czyli te fermentowane.