Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Dereniówka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Tak, prawidłowy.
Jak dodasz miodu, to mieszaj parę razy dziennie słojem, tak dość intensywnie, ale nie za mocno, żeby słoik nie poleciał, sobie gdzieś, np. na podłogę :)
Tak naprawdę to nie wiem,po co mam nim mieszać ...ten miód dawałam porcjami -trochę owoców do słoika i troszkę miodu i tak do wyczerpania składników ,także ten miód jest ładnie rozprowadzony w słoiku...
Po to, żeby ułatwić rozpuszczanie miodu z płynem, który oddają owocki.
No chyba,ze tak -to już "kręce"-tylko w przypadku miodu to ile mam ten słoik trzymać? bo cukier to widzę -dopóki się nie rozpuści,a miód mam już płynny.
To nic, że płynny. Miód musi mieć czas, żeby wyciągnąć płyn z owoców.
Twa to od 7 do 14 dni. Czasem dłużej.
Zauważysz po tym, że owocki zaczną się marszczyć, a to znaczy, że miód z nich wyciąga "dobroci".
Witam.
W związku z upałami i suszą, moje tegoroczne derenie nie będą się nadawały na nalewkę. Dosłownie pestka z zasuszoną skórką:(
Czy u Was jest podobnie?
Pozdrawiam.
U mnie opadają lekko wybarwione. Nic w tym roku nie nazbieram.
A lato było piękne tego roku...

Szkoda tylko, że zielsku wszelakiemu nie wyszło na dobre:(
U mnie jest 8 sztuk na całym krzaku :mad:
Cześć.
Zrobiłem trochę po "chińsku" moją pierwszą dereniówke. Miałem ok 3kg derenia, zasypalem to naprzemiennie cukrem, trzymałem to 17 dni codziennie "merdając"( chyba troche za długo) Odldzieliłem potem powstały sok od owocu a te owoce zalałem "niestety tylko 1, 5l wódką 37%. Najgorsze w tym że ten sok przed odzieleniem zaczął fermentować. W tej wódce trzymałem 10 dni i dzisiaj tj sobota wszystko połączyłem. Wiem że to wyszła" lura" jak na nalewke ale jak bym teraz dokupił pół litra sprytu do tej nalewki to bym ją jeszcze uratował czy już jak sfermentowało to tylko na wino sie nada? Co można z tym zrobić?

Pozdrawiam Darek
Będziesz miał nalewkę z winnym posmakiem,
Niektórzy celowo owoce podfermentowują w ten sposób, żeby wprowadzić do nalewki winne nuty.
Zebrałem 2,5 kg derenia, przemroziłem. Dostał pięknej rubinowej barwy i trochę słodkości i teraz maceruje się z czarnymi jagodami w 70% spirytusie. Nalewka już ma już ciekawą barwę.

Pozdrawiam Janusz.
(16-11-2014, 15:00)drajla napisał(a): [ -> ]Najpierw wsypałem piro, mieszałem parę razy, a potem wkropiłem pekto.

Post z 2014 roku. Dalej stosujesz Piro i pekto ? Masz jakieś porównanie ?
Ok.
Teraz tak, jeżeli robię nalewkę typu F, czyli, jeżeli podfermentowuję dereń, to daję piro.

Jeżeli robię tradycyjną, to kilka dni przed zlaniem nalewu dodaję pekto, co znacznie zwiększa przy prasowaniu, ilość odzyskanego płynu z owoców .

Jeżeli owoce zasypuję cukrem po zlaniu nalewu, to nie dodaję pekto, bo cukier wyciąga bardzo dobrze i prawie wszystko.
W jakiej ilości dajesz pekto I Piro przy metodzie F ?

Niedlugo będę miał do dyspozycji 10 kg derenia. 
5 kg chce zrobić tradycyjnie a 5 metodą F. Ile czasu poddajesz dereń fermentacji ?
Poszukam zapiski.

Edit.

Wieczorem - na 1,75 kg derenia + 0,5 l wody  + 0,5 g piro.
rano - 35 dkg cukru + 2 g drożdży Fermivin do białych i czerwonych + 10 dni.

Po tym czasie 0,7 l spirytusu 95% + 0,5 l wódki na 6 tygodni.

Dwa dni przed zlaniem 2 krople pekto, po 2 dniach prasowanie i dosłodzenie do smaku.
Z perspektywy czasu jak oceniasz smak ? 

Można wiedzieć co to Dereniówka Piska ? :)
F - ki to takie specyficzne nalewki. Jedni bardzo lubią nuty winne w nalewkach, inni ich nie tolerują.
Ja lubię i jedne i drugie.

Jeżeli mnie pamięć nie myli, to nadałem jej nazwę od miejscowości w której pozyskałem dereń - czyli, że ten akurat dereń był z ogrodu mojej ukochanej teściowej.
Witajcie, dostałem ok. 2 kg mrożonego derenia, odmiany Szafer.
Rozmroziłem kilka owoców, aby sprawdzić ich jakość. Są bardzo miękkie (prawie rozpadające się), bardzo słodkie i średnio kwaskowe.

Mam pytanie, czy po rozmrożeniu opłukać? Czy nie?
Jak wg Was, najpierw %, czy cukier?
Ile cukru lub miodu i % do tej ilości? Jakieś inne dodatki?

Dodam jeszcze, że chciałbym uzyskać lekko wytrawną dereniówkę.

Z góry wielkie dzięki za sugestie.

Pozdrawiam
Arek
Witaj.

Jak są rozpadające się, to raczej trudno będzie je opłukać, bo może zrobić się maź.
Jeżeli nie są zapiaszczone, to włóż do słoja o poj. 4,20l, poczekaj, aż się rozmrożą i zalej alkoholem (1l wódki 40% + 1l spirytusu 95% = 2l o mocy 67,5%).

Pozostałe rzeczy, czyli moc, słodycz i dodatki zależą tylko od Twojego gustu.

Proponuję przeczytać ten temat, a wybór stanie się łatwiejszy.

Jak coś, to śmiało pytaj.
Dereń miesiąc „kąpie” się w 70 % alko. Wystarczy albo trzymać jeszcze razem ? 
Owoce zasypać cukrem albo wycisnąć na prasie ?
Ja bym potrzymał kilka miesięcy dłużej.

Ostatnio prasowałem dereń i z 1,6 kg odzyskałem 0,9l płynu.
Ale w ogólnym rozrachunku, akurat ten dereń, dał tylko 0,45l. Był mniejszy i mniej soczysty.
Dosładzałem syropem z poprzedniego roku, który mi został z poprzedniej dereniówki.
Wg mnie możesz i 3 miesiące trzymać, owoce po nalewie zawsze zasypuję cukrem - ładnie oddają resztę %, kurczą się i przypominają rodzynki - wtedy wiem, że czas je odcedzać i łączyć syrop z pierwszym płynem.
Zapominam o nim do Świąt :)
Owoce dalej pływają ale zastanawiam się czy lepiej zasypać cukrem jeśli tak to w jakich proporcjach czy może wrzucić na prasę ?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31