Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Dziwny wygląd cydru
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,
12 kwietnia nastawiłem cydr. Przepis z youtube tak na szybko aby spróbować (to mój pierwszy cydr). Przepis bazował na 100% sokach w kartoniku. Dziś mój cydr wygląda tak jak na załączonych fotach.
24l soku
drożdże w płynie do wina białego (tokaj)

Czy cydr jest do wylania? czy osad i owy kolor to normalne ?
proszę o pomoc
pozdrawiam


[attachment=15831] [attachment=15893] [attachment=15896]


a tak wygląda dziś rano
Co w nim dziwnego?
Przestraszyłem się tego osadu na dnie. Jest to normalne?
Tak. To drożdże.
Dziękuję bardzo za odpowiedz. Zlewać tak aby cały osad został na dnie ?
Tak, jak już cały cukier drożdże przerobiły i procent ci odpowiada zlej do mniejszego balona pod korek i dodaj piro.
Zlej i nie dodawaj piro (o ile chcesz mieć potem cydr nagazowany)
tak, chcę otrzymać gazowany. Przed zlaniem sprawdzić cukromierzem? czy wynik oscyluje w okolicy 0 ?
Można, ale widać, że nie trzeba. jeżeli to twoja pierwsza zabawa z cydrem, to nie zlewałbym na cichą (ryzyko infekcji) a poczekał, aż się nieco wyklaruje i potem butelkował z 4g cukru na pół litra.
Jak ma 0 blg i jest klarowny to mozesz butelkowac dodając 5 g cukru na 0.5l butelke do nagazowania i słodzik do dosłodzenia lub ksylitol. Kilka dni w temp pokojowej i później do piwnicy.
już przestaje "bulgotać", dziś zamówiłem brakujące rzeczy do kapslowania. Zamówiłem ksylitol. Na filmiku jest niby 3g cukru i czubata łyżeczka ksylitolu na 0,5l cydru. Chciałbym aby w słodkości był podobny do tych sklepowych (lubelski itd) czy takie proporcje są ok ?
Jeśli chodzi i ksylitol to może być . Cukier dajesz do nagazowania ja daję łyżeczkę to jest jakieś 5g i jest takie fajne psssyy jak otwierasz i gaz ładnie ulatuje do góry w kufelku.
Z dosładzaniem to radzę ostrożność. Miałem już cydry tak nagazowane że korek od szampanówki się zdeformował, gdyby nie była to szampanówka to eksplozję bym zaliczył. Nie radzi się dosładzać więcej niż 8g na litr. Tyle słodzę i nie narzekam, wychodzi super cyderek. Jest jeszcze jeden myk przy tym nagazowaniu o którym nikt nie mówi. Jest duża różnica nagazowania w zależności od nagazowania samego nastawu w momencie butelkowania.

Zdecydowanie polecam odgazowanie przed butelkowaniem. Dzięki temu unikniesz n.p. zatkania się rurki podczas butelkowania (gaz ulatniający się w rurce odcina dopływ) no i będziesz miał pewność że nie przesadzisz. Czyli po fermentacji, zlanie znad osadu do innego pojemnika, do tego pojemnika dodajesz cukier i słodzik (ksylitol w Twoim przypadku), mieszasz i rozlewasz do butelek.
Wiem, że już kiedyś było, ale wolę dla pewności dopytać:
1g cukru = 1g glukozy?