Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: wino z soku brzozy!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Cóż możecie mi powiedziec i pomóc na temat ten , zbliża się wiosenka , mam dostęp (mieszkam w pobliżu wielu brzóz) do soku brzozowego i interesuje mnie jaka ilosc co dodac itp. rzeczy mam gąsiorek 25 litr., by wynik końcowy był zadowalający i bym mógł się pochwalic na jakims walnym gremium.
Pozdrawiam.
cóż to nikt mi nie pomoże???
Nie za duzo ale troszke juz było o tym tutaj
http://www.wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=862
Uzyj opcji szukaj może jeszcze cos znajdziesz
Joystik: ja wlasnie robie wino na soku z brzozy. Uwagi takie: ze cholernie wolno fermentuje. Nie wiem czy jest to wina drozdzy od zamoyskich (tokay) czy tez dodatek soku z pigwy to sprawil, ale pracuje baaardzo powoli (ale w miare skutecznie), wiec radze zrobic dobra matke drozdzowa (duuuuuzo jej :) ).
Ja robilem tak ze 11l soku z brzozu, dodalem syrop z pigwy (byl kwas i cukier w jednym) no i fermentuje! Pracuje juz drugi miesiac i zapowiada sie bardzo ciekawie, tylko chyba z duzo dalem pigwy, gdyz troche zdominowala ona smak, ale moze bedzie lepiej. Jak chcesz to wieczorem napisze jakies orginalne przepisy na to wino, ale sadze ze doskonale nadaje sie do niego dosladzanie miedem (jakims delikatnym np lipowy?), no i sok z cytryny, a nei jakis tam kwasek.
PS. nie wiem czy znowu nie zrobil to dodatek syropu z pigwy, ale strasznie sie to wino pieni i ucieka :)
oczywiscie że mam chęc na cos orginalnego miód też mam swój , z góry dziękuje za ciekawe przepisy.
Myslę, że lepiej jednak użyc drożdży Sherry lub Portwein.
I co z tymi przepisami Shron????:spie::spie: , jeszcze mam pytanie jaki sok mam wybrac z klonu (podobno słodszy) czy z brzozy , będę czciał miec około 25 litrów tego specjału.
Pozdrawiam .
Ja podaję przepis wg Nowickiego na 10L
10 l soku brzozowego lub klonowego
2,5 kg cukru
20 g kwasku cytrynowego
3 g pożywki
drożdże : Sherry
Sok (tutaj następuje wspaniały opis kiedy i jak zbierac sok) wymieszac z cukrem, kwaskiem i pożywką. Zaszczepic rozmnożoną matką drożdżową.
Dalej postepowac jak przy wyrobie ogólnym win owocowych.
Wino z soku w/w klaruje się dobrze, dojrzewa szybko i jest bardzo smaczne !!!!:big::big::big::lol:
Joystik
Przeoraszam ale mam wlasnie 3 dni egzaminow i nie mam czasu poszukac ksiazki. Jutro koncze wiec Ci na pewno odpisze, ale ja glownie wzorowalem sie na przepisie nowickiego, ktory podala Dorota :)
Dzięki Doroto za przepis ale mam jeszcze pyt. jaki sok jest lepszy brzozowy czy klonowy , ja mogę miec ten i ten???,
i jak zbierac zrobic dziurkę w drzewie kawałek rurki i na końcu butelkę 5l i po dwóch dniach przyjsc tancze: po pełną butelkę???:
Mam pytanie w związku z sokiem , w jaki sposób go zebrac i zachowac żeby nie utraciło swoich własciwosci
Pozdr.
Co do soku - własnie natknęłam się na sok z brzozy z dziką różą.
Natomiast jesli chodzi o zbiór to opisane jest i u Nowickiego i u Sarwy.
Pozwolę sobie zacytowac:
Sok nalezy zbierac w marcu lub kwietniu, w maksymalnej ilosci 3-5 l z jednego drzewa, gdyż większa ilosc niekorzystnie odbije sie na drzewie. Najlepiej zbierac sok z drzew przeznaczonych do scięcia.
W drzewie wywierca się swidrem dziurę głębokosci 8/10 cm (u Sarwy jest 1-2 cali)na wysokosci 0,6-1 m od podstawy drzewa, w otwór wciska się małą rurkę (krótki sztywny wąż gumowy lub plastykowyo sredm ok. 1 cm) i podstawia lub podwiesza naczynie na sciekający sok.
Najwięcej soku zbiera się po stronie słonecznej. Najlepiej jest więc robic 3 otwory w każdym drzewie: od wschodu, zachodu i południa. Po tym zabiegu należy szczelnie zatkac otwór.
Sposób na przechowywanie z Sarwy: Chcąc go zachowac od zepsucia i w swieżosci długi czas, zlewa się swieży do butelek, a do każdej z nich na wierzch trochę oliwy, tak trzymac w chłodzie.
dzięki bardzo za informację , czyli wychodzi na to że w chłodzie nie traci ono swoich własciwosci!!!, mam nadzieję że pod drzewkiem dwa dni wytrzyma.
Pozdrowienia!!!
To znowu ja ,zbliżają się cieplejsze dni (mam nadzieję) , naczytałem się przepisów jak wino z soku brzozowego robic no i jestem na rozdrożu czy jak z głównej strony gdzie przepis mówi że 1/4 soku wygotowac czy żadnego gotowania tylko zlac do butli dodac rodzynek i cukru?, też niewiadomo jaka ilosc , czy ktos mi poradzi??
czekam na odzew.
się naczekałem i nic żadnej pomocy , wiosna nadchodzi i wczoraj zrobiłem ten pierwszy krok , zrobiłem dwie dziurki w brzózkach zobaczymy czy cos poleci , zrobie tak że jak zbiore odpowiednią ilosc ( drzew mam dużo) to zleje do baniaka i dodam MD i cukier oczywiscie , nie wiem jak z rodzynkami ale chyba sobie odpuszcze i będzie czyste co wy na to???
dzieki za odnoisnik ale to równiez za wiele mi nie wyjasniło , wracam po 15.00 do domu i sprawdzę czy soczek jest jakis w butlach przy drzewku, a jak zrobie winko jeszcze nie wiem . Podejrzewam że czyste.
Pozdrówka dla ShRona
Powinno CI wyjasnic tyle, ze ja bym raczej nie gotowal. Rodzynek troche mozna dodac, ale uwaga gdyz jest tam czesto duzo chemii, wiec mozna je pominac. Z porad to zrob bardzo mocna matke drozdzowa no i mozesz dodac troche soku z cytryny i pomaranczy do smaku.
Dzięki za odzew i wskazówki , rano byłem przy moich brzózkach i jest soczek około 3 litrów , spróbowałem i myslałem że będzie bardziej słodki w zeszłym roku piłem sok z klonu i był o wiele słodszy i chyba z klonu też wezmę pare litrów.
Niesamowita sprawa , wczoraj byłem na brzózkach zrobiłem dziureczki i szok rano byłem zobaczyc a tu pełen 5 litrowy baniak soku szok niesamowity. Dzis muszę już zatkac kołkami dziurki bo będę miał wystarczająco soku , zrobię MD na drożdzach sherry mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Pozdrówka znad brzóz!!!! :tancze:
Joystik: tak z ciekawosci te brzozy to Twoje sa?
jest to zagadnienie nad którym można bardzo długo dyskutowac , jeżeli przyjrzymy się na to ze strony regionu geograficznego to potwierdzam te brzozy są moje!!! :big: , jeżeli popatrzę na to ze strony papierowej to formalnie one moje nie są , rosną one sobie na terenie w zasadzie niczyim , nie sąone własnoscią nadlesnictwa i nieinteresuje się nimi firma rolnicza która zakupiła liczne naokoło mnie ziemie na których apropo zasadziła ogromne ilosci truskawek (około 150h.)
i uważam że jak sobie wezmę troszkę soku nik na tym nie ucierpi i nie będzie to przestępstwo międzynarodowe.No to by było na tyle.
Pozdrówka!!!!
Czyli klasycznie, wszedłes w szkodę ;)

POZDR K
Najważniejsze że mam już soku oporowo ponad 20l. wszystkie dziurki w drzewkach :glupek:zakołkowałem więc soczek z nich już nie leci , oczywiscie podziękowałem drzewkom za udostępnienie soku , no i MD już się robi tak więc soczek mam nadzieję przeistoczy się za czas jakis w trunek o innej postaci.
Pozdr.
Pozyskanie soku to jedna sprawa, a druga to czy to wino jest tak naprawdę dobre, że warto robic ała drzewkom? Pytam bo sam mam potencjalnie takie możliwosci, ale czy naprawdę warto? Dobre, bardzo dobre, rewelacyjne, czy po prostu pijalne????
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10