Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: wino z soku brzozy!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
No to też tak muszę zrobić :)
Witam :)

Dzisiaj oczyszczałem wino z osadu i z dziadostwa z cytryn i pomarańczy :P

Zlałem sobie troche do napicia sie i zalatuję bardzo czymś takim hmm jak bimber coś takiego co mogę z tym zrobić ??

Skoro zrobiłeś obciąg,dosłodziłeś,to daj mu spokojnie pracować.Przecież ono ma ledwie kilka tygodni.
I sam cukier pomoże na to ?? Pierwszy raz robie z brzozy to właśnie nie wiem :)
Winko kończy fermentacje :D Zobaczymy co to wyszło :)

PS. patrz profil :)
Moje przestało pracować już w pierwszych dniach maja. Smak i zapach intensywnie drożdżowy, kolor z słomkowy ale nadal dosyć mętne ( tak jak by mleczne). Z dosładzaniem syropem z soku brzozowego będę czekał do sklarowania, chyba że do 2 miesięcy się nie sklaruje to i tak dosłodzę - nie chce za długo trzymać syropu.
Duzo dodałeś tego syropu ??

PS. patrz profil :)
Tak jak pisałem jeszcze go nie dodałem ;)
Mam tego syropu 0,7l odparowanego z 35l soku brzozowego.
Co mam zrobić z tym winem bo zalatuję mi octem pomóżcie
Dobra dajcie jakies opinie o wnikach zeszłorocznych ? :)
Czy ktoś w tym roku próbował sok pobierać ?
Jeszcze jest za wcześnie na sok z brzozy pod koniec marca można doić :)
A czy biorąc poprawkę na to, że wiosny jeszcze nie ma to można pobierać sok??
W tamtym roku ścigałem sok z brzozy po 27 lutym w tym roku nawierciłem otwory na początku marca i dosłownie nic a nic nie leciało.

Lecz teraz leci w kwietniu w 3 dni zebrałem 25l soku z brzozy...

A tu wino z brzozowe z tamtego roku kilka dni temu minął rok jak jest w balonie dodałem sok malinowy i tak to wygląda http://images.tinypic.pl/i/00367/qariy9uc55yd.jpg
niemand1979 po roku masz taki kożuch na winie :glowa_w_mur: . Czy jest to może nowy nastaw bo wygląda to niepokojąco.
tasmol to nie nowy nastaw to wino ma nieco ponad rok,ale wcześniej dolałem soku z malin trochę sfermentowany słoik,bo ciotka nie zapasteryzowała no i zaczął fermentować więc wlałem do balona.

Potem okazało się iż ciotka ma kolejny słoik nie zapasteryzowany więc dolałem kolejny i tak wyszło.Wino w smaku jest bardzo dobre jak ciotka powiada.

Ja to wino robiłem eksperymentalnie po prostu od tak...

Dałem kilku osobom spróbować i zadowoleni wszyscy, wino jest lekko procentowe
taka po prostu podpitka jak to ujmę...
(26-05-2012, 10:37)malymijaczow napisał(a): [ -> ]Winko kończy fermentacje :D Zobaczymy co to wyszło :)

PS. patrz profil :)

Ktoś może dokończył to wino i może napisać ,czy warte zachodu ?
Ja też myślałem o takim winku... nie się wypowie ktoś kto jest po degustacji omawianego trunku.
Tu jest wątek, ale za wcześnie na wnioski, bo "się robi":-)
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=10634
Ja zrobiłem wino wg przepisu:

5l soku brzozowego
cukier do 21blg
drożdże fermicru LS5
100g rodzynek (sparzone, nie rozdrabniane)
10g kwasku cytrynowego
1g pożywki



Wino ma lekko bursztynowy kolor i smakuje jak lekkie białe winogronowe. Dla mnie jest super, ale myślę, że do soku brzozowego konieczne są jakieś dodatki, obawiam się, że wino z samej oskoły smakowałoby jak cukrówka.
Czy ktoś planuje robić w tym roku? Sok już płynie, będzie można chyba zacząć zbierać.

A czy ktoś wypróbował może ten podany tu wcześniej przepis: "Sok brzozowy zlewa się do butelek w które kładzie się po pare ziarenek ryżu i plasterek obranej cytryny, albo tylko kilka rodzynków. Korkuje się za pomocą maszynki do korkowania, bo od zakorkowania najwięcej zależy i wstawia się do piwnicy lub lodowni. Za miesiąc można już pić, a przechowywać można dłużej niż rok. Sok wypuszczow spóźnionej porze, to jest gdy listki się pokazują, jest potem niedobry, ciągnie się"

Ciekawe, czy da się jakoś bez tej maszynki do korkowania...

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10