Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: wino z soku brzozy!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
myslę że nic nie stanie się brzózkom , zabezpieczyłem je przed upływem dalszego soku , wilgoci jest dookoło duże ilosci to sobie pobierze z ziemi przez korzenie te 5litrów więcej.
Chciałem zadac kilka pytań w związku z
dodanym przez Dorotę przepisu wg. Nowickiego.
Czy do nastawu przychodzi woda?
Jezeli nie przychodzi to w jaki sposób rozłożyc cukier (bo mi wychodzi troszkę więcej niż 20%)?
Jak rozpuscic cukier?
Pytam, ponieważ niedaleko mnie są 3 lub 4 brzózki do wycięcia i pomyslałem, że po długim i godnym życiu mogą odejsc z honorem przysługując się ostatniej słusznej sprawie.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Ani w przepisach u Sarwy, ani u Nowickiego nie ma mowy nawet o 1g wody!
Cukier rozpuszca sie razem z kwaskiem w soku.
Jedyny mankament to, że wino nalezy pic po półrocznym lezakowaniu.
Poza tym ma własciwosci zdrowotne - poprawia przemiane materii, działa ogólnie wzmacniająco.
Dorota: ale Sarwa z tego co pamietam to w wieszkosci przepisow pisze ze pic po polrocznym lezakowaniu :)
Soku rozcienczac woda nie powinno sie (i tak smak jest wystarczajaco delikatny), ale syrop cukrowy (taki ze 1kg cukru w 1l syropu) moze byc chyba robiony na wodzie :spoko:
Ja zrobilem wg tego co powiedziała Dorota i jest spoko , mialem drożdze z biowinu i cos bardzo słabo startowały w zasadzie wogóle i na szczęscie mam sklepik gdzie kupiłem suche zamoyskich i te to o wiele lepiej , ja się na tym za bardzo nie znam ale suche jakby były lepsze .
mam już kilka dni brzozowe i rzeczywiscie cos słabo pracuje a do tego się pieni a bulk co jakis czas tylko , ciekawe czy tak bedzie cały czas czy może sie rozkręci , sprawdzałem ilosc cukru i wychodzi 11 czyli cukier jest.
Cytat:Originally posted by Joystik
mam już kilka dni brzozowe .....

i jakie odczucia po pierwszym miesiącu?

sorry - miesiące mi się pomyliły:D
odezwę się za miesiąc:D
No ruszyło lekkim truchtem , oby nie było gorzej to może cos z tego będzie, pieni się w dalszym ciągu ale praca się poprawiła i za 2-3 dni dołożę resztę cukru i poczekam na wynik!!!!
pozdr.
Jesli tak niemrawo pracuje to ostrożnie z tym cukrem. Lepiej rozłożyc na jedną porcję więcej niż miec syropek;)
Zgadzam sie z majchalem. Syropek dodawaj ostroznie. Moje po 3 miesiacach fermentacji ma obecnie Balling na poziomie 6. Troche duzo, gdyz chcialem polwytrawne.
Powiadam Wam że zalecę się do Waszych wypowiedzi i niepopełnie błędu tego by cukier dodac na jednego!!!
minął ponad miesiąc , cukru dodaje naprawdę potroszku , pracuje powoli :(, ale pracuje:big::big:dodaje po około 0,75kg jak dochodzi do 10blg , żadnej wody nie dałem , mam nadzieję że końcowy wynik mnie zadowoli , a jak tam u Shrona zrobiło się cos?
No u mnie jest po pierwszym obciagu, lada dzien drugi. Obecnie stoi w temepraturze 15*, powoli pracuje jeszcze i sie klaruje. Przeiwduje ze bedzie ono stalo jeszcze gdzies 8 miesiecy, gdyz dodany sok z pigwy troche opozni klarowanie.
Przeznaczenie winka jest typowo zdrowotne, a sok z pigwy ma polepszyc smak i kwasowosc :)
dzis 3 czerwiec a mi winko jeszcze pracuje ma około 10blg i myslę czy się zmniejszy czy nie cukru na 20l było około 4,5kg , uważam że powinno wypracowac cały cukier a to słabo , narazie czekam do kńcz , mam nadzieję że w tym roku się skończy.A jak tam u Was?
Pozdr.
A jakos leci, dziękuję. :D
Joystik: a nie mowilem (pisalem ;))
Jak widac z naszych dowiadczen sok z brzozy fermentuje bardzo powoli, wiec przyszlosciowo chyba warto uzyc AnKi :)
Nie trzymaj za dlugo nad osadem, bo mozesz sobie szkody narobic...
Posłucham Cię , dzis zleje go po raz pierwszy , obaczymy co się stanie??, klarownosci narazie zero.
W smaku jeszcze nie próbowałem. Nie dodawałem żadnych dodatków.
Pozdr.
dzis jest 16 lipiec roku pańskiego 2004-go mija czwarty miesiąc pracy mojego winka brzozowego , raz już go zlałem a on poprostu bezczelnie powooooooli jeszcze pracuje , cukier około 10blg ciekawe jak długo potrafi pracowac jeszcze bo robi to bardzo powoli i jest mętne , chyba dzis zrobie jeszcze jeden zlew i może nawet popróbuje i opisze pierwszy kontakt z brzozą , mam nadzieję że lisci nie popuszczam :lol:
Pozdr.
Prawie bedzie rok od nastawiena przez ciebie, wina z soku brzozowego. Mam nadzieje na jakas wzmianke, odnosnie oceny powyzszego.
W pełni popieram Mirka-R, niech ktoś opisze jak to smakuje i czy warto robić, właśnie nabyłem butlę 15 i zastanawiam kiedy robić brzozowe !

Pozdrawiam Piorun
Akurat jest sezon na sok brzozowy, ale czy warto z niego nastawiac?!
Taka super zadyme robiliscie zeszlego roku, ze spragnieni jestesmy informacji co do finalu.
:pomysl: A soku z brzozy nie da sie pozyskać z gałązek?? ok. centymetrowej grubości gałązki można złamać,nagiąć i włożyć końce do butelek. ciekawe czy poleci:pytajnik::
a jak tam smakuje Wasze winko: Joystik & ShRon ??
chyba już skończyło pracować,co??
pozdr
Witam , niestety nie mam dobrych wieści , jak pisałem wcześniej że mi powoli ale pracowało , to niestety przestało pracować i wszelkie próby raeanimacji na nic się nie zdały ,I zostało na około 10blg czyli słodkie ii to bardzo , po wyklarowaniu rozlałem w butelki i poczekałem do zimy a może coś się poprawi , niestety czuć drożdzami i słodkie , w smaku nic się nie wyczuwa aczkolwiek mojej mamie smakuje pewnie dlatego że słodkie. W tym roku dam sobie spokój z soku z brzozy..Spróbujcie może wam się uda.
a tak na próbe chyba spróbuję;)
tylko jak myślicie czy z tych gałązek (jak opisałem wcześniej)da sie coś spuścić??
jak coś wyczynię to dam znać.:spoko:
pozdro:helo:
Cytat:Wysłane przez endrzer
a tak na próbe chyba spróbuję;)
tylko jak myślicie czy z tych gałązek (jak opisałem wcześniej)da sie coś spuścić??
jak coś wyczynię to dam znać.:spoko:
pozdro:helo:

Na pierwszej stronie tego tematu, Dorota opisala doskonale, jak pozyskac sok z brzozy. Wedlug ksiazki Z. Nowickiego
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10