Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Niedługo pierwsze wino
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich. To mój pierwszy post. Jestem od roku piwowarem :) a teraz przymierzam się do pierwszego wina. Za kilka dni prawdopodobnie będę miał winogrona lub jabłka i zamierzam zrobić z tego wino. Liznołem już trochę temat win, i dobrnąłem do tematu obliczania ilości cukru, wody i kwasu w owocach. Czytałem w tym wątku --> http://wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=5615 o obliczeniach, ale szczerze mówiąc nic z tego nie rozumiem. :niewiem: Jest gdzieś to jakoś łopatologicznie opisane, a może jest jakiś kalkulator żeby to wszystko sam wyliczał? Jeśli tak to dajcie namiary, bo jakoś nic nie mogę znaleźć.
To jest tak ładnie wytłumaczone :)

Ilość wina * procent wina * stała 17 = ilość potrzebnego cukru w g

1blg = 1% cukru w 1kg soku

Masz zwyczajową poprawkę -4blg na niecukry (w soku).

Chcesz winogronowe 14% ok. 15l.
Potrzebujesz do tego 15 * 14 * 17 = 3,570kg cukru

Jak uzyskasz czysty sok z winogron, mierzysz BLG, otrzymujesz 18.
Odejmujesz -4 na niecukry i wychodzi 14blg.

Powiedzmy, że miałeś 10kg soku, to masz 1,4kg cukru w tym.
(zakładam, że 1kg = 1l) /* EDIT: błędne założenie i w sumie niepotrzebne */
3,570-1,4 = 2.170kg cukru do dosypania. Do przeliczenia ile to litrów mnożysz *0,6 a resztę zalewasz wodą [w zależności od wina] :P

*zrób sobie arkusz w excel*
(25-10-2012, 07:24)Vampir napisał(a): [ -> ]......
Powiedzmy, że miałeś 10kg soku, to masz 1,4kg cukru w tym.
(zakładam, że 1kg = 1l)

To błędne założenie. 14 Bllg to nie 140 g/l. Takie założenie przyjmuje się do 10 Bllg powyżej trzeba przeliczyć.
W sumie nawias przez przypadek zostawiłem.

Merytorycznie się zgadza: jeśli mamy 10kg soku, to po poprawce 14blg to 1,4kg cukru.
/*w sumie proszę o poprawę jeśli się mylę*/
Tylko kto mierzy ilość soku w kg? :)
ooo i o to chodziło teraz wiem mniej więcej o co chodzi. Właśnie się dowiedziałem, że będę miał te winogrona we wtorek.
Ile takie winogrona mogą poczekać na użycie ich do wina?
Bo wyjeżdżam jutro i wracam w poniedziałek, a winogrona będę miał jak wcześniej pisałem we wtorek i teraz się zastanawiam czy MD zrobić dzisiaj czy mogę zrobić w poniedziałek wieczorem, a winogrona te dwa dni poczekają w lodówce aż MD będzie gotowa.
Jak myślicie, jak zrobić?
Powiedzcie mi jeszcze jak jest z dodawaniem wody.
Ile można dodać do wina? Raczej jakieś ograniczenie jest? Robi się wina bez dodatku wody, tylko na samym soku wyciśniętym z owoców?
Tak się zastanawiam czy muszę siarkować zmiażdżone owoce. Obejdzie się bez siarkowania? Czy lepiej zasiarkować owoce na początku? W sumie właśnie nie mam pirosiarczynu potasu, ale mam piro sodu, czytałem trochę o tym i parę osób pisało że stosowało piro sodu do siarkowania i nie było żadnych problemów. Poza tym rozmawiałem z chemiczką z firmy w której pracuję i ona stwierdziła, że pod kątem używania pirosiarczynu sodu do produktów spożywczych to nie widzi zastrzeżeń i piro sodu i piro potasu mają prawie takie same zastosowanie w spożywce.
(25-10-2012, 17:38)Afghan napisał(a): [ -> ]ooo i o to chodziło teraz wiem mniej więcej o co chodzi./CIACH/... problemów.../ciach/ Poza tym rozmawiałem z chemiczką z firmy w której pracuję i ona stwierdziła, że pod kątem spożywczym to nie widzi zastrzeżeń.
\\...
Witaj..
-Merytorycznie domyślam się, o co chodzi,ale gramatycznie - ani w ząb.
Napisz, proszę ten post poprawnie stylistycznie i gramatycznie -proszę.
-Może wówczas ktoś zada sobie mały trud odpowiedzi.
-Pozdrowienia
M.
(25-10-2012, 18:33)Gandalf napisał(a): [ -> ]
(25-10-2012, 17:38)Afghan napisał(a): [ -> ]ooo i o to chodziło teraz wiem mniej więcej o co chodzi./CIACH/... problemów.../ciach/ Poza tym rozmawiałem z chemiczką z firmy w której pracuję i ona stwierdziła, że pod kątem spożywczym to nie widzi zastrzeżeń.
\\...
Witaj..
-Merytorycznie domyślam się, o co chodzi,ale gramatycznie - ani w ząb.
Napisz, proszę ten post poprawnie stylistycznie i gramatycznie -proszę.
-Może wówczas ktoś zada sobie mały trud odpowiedzi.
-Pozdrowienia
M.
Nie za bardzo rozumiem w czym problem. Co nie tak na pisałem? Zadałem kilka pytań, na które nie mogę znaleźć nigdzie odpowiedzi. Nic, spróbuje go wy edytować.
I popraw tytuł wątku (nie z przymiotnikami piszemy łącznie : niedobry , niegrzeczny, nieczytelny )

Żeby nie było że tylko się czepiam :diabelek:

-Jeśli owoce przetrzymasz w chłodzie to ok .
-Jesli matkę wstawisz w ciepełko może , może sie udać szybciej (jeśli kupisz drożdże aktywne będziesz je miał gotowe za 20 minut ).
-Co do siarkowania to nie wiem.
-Wody dodaje się celem zmniejszenia kwasowości więc wszystko zależy od owoców.



Co to jest "tkj."?
Drożdże które spotkałem w sklepach to drożdże Biowin płynne i Multimex suche.
Edit: A propos Multimex, znalazłem na ich stronie bardzo przejrzyste wyliczenia. http://www.multimex.cc.pl/proporcje.html
Witam ponownie. Kontynuuje temat, bo sprawy potoczyły się trochę do przodu. Otóż, właśnie przygotowałem jabłka, (miały być winogrona ale nic z tego nie wyszło i dostałem jabłka) pod fermentację w miazdze. Rozdrobniłem je dość mocno i za siarkowałem. Mam tej masy jabłkowej 13,5 kg. MD od dwóch dni już pracuję w słoiku i jest już ładna pianka, mam zamiar jutro wieczorem dodać ją do miazgi, ale zastanawiam się czy starczy miejsca w wiaderku. Jest w nim jakieś 10 cm jeszcze wolnego miejsca, czy jak ruszy fermentacji to starczy te 10 cm, czy lepiej rozłożyć to do dwóch wiaderek?

EDIT: Jeszcze zastanawia mnie jedna rzecz. Soku w miazdze w tym momencie nie ma za wiele. Czy jutro przy dodawaniu drożdży, dodać trochę wody do miazgi? Cukrowierz wskazał mi że sok ma 14°Blg, starczy ta ilość cukru na fermentację w miazdzę, czy może na tym etapie już trochę dosłodzić?:glowa_w_mur:
Niestety, jabłek się nie fermentuje w miazdze, jak masz prasę, to dobrze, wyciśniesz owoce. Jeśli nie, to możesz spróbować wycisnąć przez pieluchę tetrową, ale nie wróżę Ci sukcesów.

Możesz oczywiście zrobić wino fermentując miazgę - są osoby, którym takie smakuje, choć zazwyczaj dla nich ważniejsze, że kopie. Wtedy zastanowiłbym się nad dodaniem wody i rodzynek(aby wino nie było puste w smaku).
Hmm. Wino będzie marne przez to że fermentuję jabłka w miazdze? Czy może jak na pierwszy raz i moje słabo wyczulone kubki smakowe przejdzie. Niestety musiałem tak to zrobić, bo nie miałem innego sposobu żeby uzyskać sok z tych jabłek. A może macie jakiś pomysł inny żeby trochę sprawę na prostować? MD dodałem dziś o 6-tej rano.

EDIT: Na czytałem się instrukcji robienia wina i na forum postów w których pisało, że fermentacja w miazdze jest bardzo wskazana, a tu masz, akurat jabłek nie należy.
Teraz konkrety. Właśnie odcedziłem 8 litrów moszczu, z fermentacji w miazdze jabłek. Tak jak wcześniej pisałem Blg soku było 14°Blg. Chcę otrzymać 10 litrów wina 14%. Powiedzcie mi czy dobrze po robiłem obliczenia.

Obliczenia cukru:

10*14*17=2380 g cukru
14°Blg - 4°Blg(niecukry) = 10°Blg = 100g/kg
100g * 8l = 800g (w przybliżeniu bo jeszcze nie doszedłem jak przeliczyć litry na kilogramy)
2380g - 800g = 1580 g cukru

Obliczenie wody:

1580 * 0,6 = 948 ml
8000 ml + 948 ml = 8948ml
10000 ml - 8948 ml = 1052ml

Czyli muszę dodać 1580 g cukru i 1052 ml wody. Zgadza się?
Wody do dodania do moszczu zostało 252 ml, bo 800 ml już dodałem do fermentacji w miazdze. Teraz muszę cukier rozpuścić w moszczu. Ile muszę ulać moszczu żeby te 1580 gram cukru mi się rozpuściło? Trzeba to podgrzać żeby rozpuścić cukier, a później wystudzić do temperatury poniżej 30°C? Dobrze myślę?
Drożdże użyłem Multimex Sherry. Całe opakowanie pożywki, też firmy Multimex, jest na 25 litrów moszczu także zamierzam dodać pół opakowania.
Dobrze to wszystko sobie przemyślałem? Proszę o odpowiedź bo trochę błądzę. Czytam to forum już prawie dwa tygodnie i trochę mam mętlik w głowie.
Aaaa i jeszcze czy cukier mam dodać teraz jak jest w tym momencie 8,5°Blg, czy poczekać, aż spadnie do 0°Blg?