Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: SŁABO PRACUJE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam;

Powrót do tematu po ponad 25 letniej przerwie, kiedy brakowało czasu aby nawet rozlać do butelek...:lol:

Postawiłem 3 winka. Jedno z dzikiej róży z dodatkiem soku aroniowo-jabłkowego ( dymionek 10l). Moszcz miał sam w sobie 23 blg. Zasuwało jak mały koziołek. W przepisowym czasie (31.10.12) zlano znad osadu, dodałem do smaku troche cukru i 100 ml soku mal/żur dla koloru i dodatkowe 3 g pożywki. Za 3 dni minie 2 tyg a pracuje bardzo, bardzo słabo a dzisiaj mierzyłem i ma jeszcze 7 blg. Boje się żeby nie poszło w psotę i ocet. Chciałem aby było półsłodkie i o mocy 12-13%. W smaku teraz jest obiecujące. Szkoda by było. Prosze o wskazówki. Dziękuję.
Może sok który dodałeś żurawinowa malinowy miał w składzie chemię i cukry niefermentowalne. Może to spowolnić lub zatrzymać fermentację, a wino poza kolorkiem może wyjść w smaku landrynkowe. Innych błędów nie zarejestrowałem.
Zalecam trochę cierpliwości, robienie wina to nie wyścig.

Maciej
To fakt, że sok był "państwowy". Chodzi mi po głowie ewentualne ponowne wzbudzenie fermentacji jakąś "częściową" MD, ale nigdzie o tym nie wyczytałem. A cierpliwośc to ja mam na drugie nazwisko ;). Dziekuję za odpowiedź.
Niema czegoś takiego jak częściowa MD, drożdże jeśli nawet mniej ich nasypiesz ze saszetki to i tak ci się rozmnożą w winie w sprzyjających warunkach, bez pożywki, nastąpi to wolniej, ale jest to nieuniknione. Można by zrobić restatr, ale na chwilę obecną radzę poczekać aż fermentacja powolna, patrz cicha bardziej wyhamuje. Póki co wszystko jest ok. nie ma sensu niczego dodawać czy zmieniać.

Pozdrawiam