Głownym tematem wątku jest możliwość otrzymania wytrawnego dwójniaka,
mówiąc inaczej uzyskanie napoju o takich parametrach jaki powstawstałby w
sytuacji, gdyby drożdże odfermentowały cały cukier.
Ponieważ nie można bezpośrednio otrzymać trunku o takich parametrach,
należy zastosować metodę pośrednią jaką jest wymrażanie.
W proponowanej przeze mnie metodzie z przefermentowanej brzeczki wytrawnego czwórniaka (ok. 16% alk.)
w trakcie wymrażania usuwana jest woda do uzyskania produktu końcowego w ilości 1/2 objętości wyjściowego czwórniaka,
więc stosunek miód:woda w produkcie finalnym będzie 1:1 czyli dwójniak.
Ponieważ do wymrażania zostaje przeznaczona brzeczka wytrawna,
zatem wpływ cukru na temperaturę zamarzania będzie niewielki / znikomy;
pozwolę sobie w tym miejscu na zamieszczenie skromnej zależności zamarzania układu woda:etanol
w zależności od temp.
%alk. temp.
11,3% -5°C
20,3% -10,6°C
29,9% -18,9°C
33,8% -23,6°C
39% -28,7°C
46,3% -33,9°C
56,1% -41°C
W końcowej brzeczce powinno być około 34% alkoholu,
aby więc to uzyskać należy ją oziębić do - 24°C.
Takie temperatury bywają w trakcie srogich zim,
żeby więc tylko pogoda dopisała.
Wypada w tym miejscu nadmienić, że jestem świadomy tego, iż
część osób nie zgodzi się z twierdzeniem, że jest to dwójniak,
gdyż nie spełnia norm wg definicji (powinien zawierać cukier resztkowy).
To prawda. Ale taka definicja dotyczy komercyjnych producentów.
Mnie jako amatora taka definicja nie obowiązuje

i dla mnie będzie to dwójniak.
W tym wątku rozważamy praktyczną możliwość otrzymania takiego trunku - wg mnie jest to możliwe,
a czy to co wyjdzie będzie "smakowe" to już insza inszość.
Spostrzeżenia i uwagi, które podał kolega Boullii są wg mnie istotne,
ale postaram się do nich ustosunkować, gdy będę już dysponował własnymi
i umieścić je w innym wątku dotyczącym wymrażania.
Edit: Poprawiłem sformułowanie dotyczące ilości wymrażanej wody.