Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Dwójniak wytrawny - nie da się ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chodzi za mną.

Próba konwencjonalnego podejścia do tematu
prawdopodobnie zakończyłaby się niepowodzeniem - pozostanie cukier resztkowy.

No to niekonwencjonalnie:

1. Fermentować brzeczkę czwórniaka do pełnej wytrawności (ok. 16% - 17% alk.)
2. Z brzeczki uzyskanego czwórniaka usunąć poprzez wymrażanie (kriokondensacja) wodę do 1/2 pierwotnej obj.

Dwójniak wytrawny.
Planuję.
Ad 1 - jk z czwórniaka chcesz osiągnąć 16-17% alkoholu - tam nie ma tyle miodu.
Ad 2 - jak będziesz wymrażał to voltarz się w naturalny sposób zwiększy i nie będzie 16/17 tylko dobrze powyżej 20% (chyba, że wymrażaniem chcesz z czwórniaka i dojść do 16/17%)

16-17 % pełna wytrawność będzie raczej kiepskie (nie mówiąc o mocniejszym). Na próbę zrób sobie wino 17% bez cukru resztkowego (dosypując cukier małymi partiami) i przekonaj się o smaku.

O gustach oczywiście nie powinno się dyskutować - ale IMO to nie jest dobry pomysł i szkoda miodu na taki eksperyment.
(10-06-2013, 08:01)manowar napisał(a): [ -> ]Ad 1 - jk z czwórniaka chcesz osiągnąć 16-17% alkoholu - tam nie ma tyle miodu.
Ad 2 - jak będziesz wymrażał to voltarz się w naturalny sposób zwiększy i nie będzie 16/17 tylko dobrze powyżej 20% (chyba, że wymrażaniem chcesz z czwórniaka i dojść do 16/17%)

16-17 % pełna wytrawność będzie raczej kiepskie (nie mówiąc o mocniejszym). Na próbę zrób sobie wino 17% bez cukru resztkowego (dosypując cukier małymi partiami) i przekonaj się o smaku.
Rzecz jasna - produkt finalny będzie mocarny,
gdyż procent alkoholu się zwiększy i to sporo ponad 30 %,
czyli bliżej mu będzie pewnikiem do nalewki niż miodu.
Pijalne toto bardziej na kieliszki niż czarki albo gąsiorki :)
Za to koncentracja aromatu powinna być znaczna - o jego roli wspomina JM - tutaj.

Jedyne na co trzeba uważać to kwasowość, która zwiększy się przy wymrażaniu,
więc trzeba wyregulować na odpowiednio mniejszą, coby jęzora nie pocięło.

(10-06-2013, 08:01)manowar napisał(a): [ -> ]O gustach oczywiście nie powinno się dyskutować - ale IMO to nie jest dobry pomysł i szkoda miodu na taki eksperyment.
Nie zmuszam i nie namawiam.
Za opinię i uwagi ślicznie dziękuję i pozdrawiam. :)
Obawiam sie ze nie koniecznie zabiegi takie zwieksza aromat/smak miodu. Zwieksza alkohol co do tego nie ma watpliwosci. To co zostanie z miodu tez sie zatezy ale nie bedzie tego wiele w czworniaku. Nadmiar alkoholu tez nie bedzie sprzyjal odczuwaniu smakow i zapachow pochodzacych od miodu. Zmieszaj troche miodu z wodka - aromat jest ale slaby i w tle.
Jesli ma miec aromat i malo slodyczy to czworniak/trojniak na aromatycznym miodzie. Mozna zrobic niesycony ale z dodatkiem niewielkiej ilosci miodu syconego tak zeby sie lekko skarmelizowal. poprawi to koncowy smak i aromat.
Nie jestem przekonany co do skuteczności wyrażania. Robiłem ten eksperyment i nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Proponuje spróbować najpierw na 15% roztworze alkoholu. Łatwo zmierzysz moc po wymrazaniu .
Na razie odfermentuję, a zimą wymrożę.
Jak się "wyleży" powiem coś więcej.
Za rady dziękuję, a co wyjdzie - pożyjemy, zobaczymy.
Zdajesz sobie sprawę że sama zima nie wystarczy, i tak spory roztwór alkoholu ma bardzo niską temperaturę zamarzania?
Dobra zamrażarka skrzyniowa przy długim zamknięciu osiąga około -30*C na ustawieniu "eko" (-18*C przy niezbyt częstym otwieraniu), co nie wystarcza do zamrożenia około 35% roztworu alkoholu, jedynie pojawia się troszkę kaszy lodowej. Miód pitny/wino o zawartości alkoholu 15% da radę zamrozić. Należałoby jednak dodać, że cukier resztkowy i rosnące stężenie alkoholu obniżają temperaturę krzepnięcia, więc po dobiciu do dwudziestu paru procent zaczną się schody. Dodatkowo, spora część (1/3 ?) alkoholu zostaje uwięziona w lodzie - ktoś już robił takie eksperymenty, nie pamiętam w tej chwili źródła.
Głownym tematem wątku jest możliwość otrzymania wytrawnego dwójniaka,
mówiąc inaczej uzyskanie napoju o takich parametrach jaki powstawstałby w
sytuacji, gdyby drożdże odfermentowały cały cukier.
Ponieważ nie można bezpośrednio otrzymać trunku o takich parametrach,
należy zastosować metodę pośrednią jaką jest wymrażanie.

W proponowanej przeze mnie metodzie z przefermentowanej brzeczki wytrawnego czwórniaka (ok. 16% alk.)
w trakcie wymrażania usuwana jest woda do uzyskania produktu końcowego w ilości 1/2 objętości wyjściowego czwórniaka,
więc stosunek miód:woda w produkcie finalnym będzie 1:1 czyli dwójniak.

Ponieważ do wymrażania zostaje przeznaczona brzeczka wytrawna,
zatem wpływ cukru na temperaturę zamarzania będzie niewielki / znikomy;
pozwolę sobie w tym miejscu na zamieszczenie skromnej zależności zamarzania układu woda:etanol
w zależności od temp.

%alk. temp.
11,3% -5°C
20,3% -10,6°C
29,9% -18,9°C
33,8% -23,6°C
39% -28,7°C
46,3% -33,9°C
56,1% -41°C

W końcowej brzeczce powinno być około 34% alkoholu,
aby więc to uzyskać należy ją oziębić do - 24°C.
Takie temperatury bywają w trakcie srogich zim,
żeby więc tylko pogoda dopisała.

Wypada w tym miejscu nadmienić, że jestem świadomy tego, iż
część osób nie zgodzi się z twierdzeniem, że jest to dwójniak,
gdyż nie spełnia norm wg definicji (powinien zawierać cukier resztkowy).
To prawda. Ale taka definicja dotyczy komercyjnych producentów.
Mnie jako amatora taka definicja nie obowiązuje :)
i dla mnie będzie to dwójniak.

W tym wątku rozważamy praktyczną możliwość otrzymania takiego trunku - wg mnie jest to możliwe,
a czy to co wyjdzie będzie "smakowe" to już insza inszość.

Spostrzeżenia i uwagi, które podał kolega Boullii są wg mnie istotne,
ale postaram się do nich ustosunkować, gdy będę już dysponował własnymi
i umieścić je w innym wątku dotyczącym wymrażania.

Edit: Poprawiłem sformułowanie dotyczące ilości wymrażanej wody.
Z tą różnicą, że jeżeli usuniesz połowę wody to będzie to półdwójniak. W czwórniaku proporcje miodu do wody są 1:3. Jeżeli usunieś połowę wody, to proporcja wyniesie 1:1,5 - półdwójniak. Aby uzyskać "dwójniak" musiałbyś usunąć 67% wody;)
(12-06-2013, 13:49)miskee napisał(a): [ -> ]Z tą różnicą, że jeżeli usuniesz połowę wody to będzie to półdwójniak. W czwórniaku proporcje miodu do wody są 1:3. Jeżeli usunieś połowę wody, to proporcja wyniesie 1:1,5 - półdwójniak. Aby uzyskać "dwójniak" musiałbyś usunąć 67% wody;)

Słuszna uwaga.
Powinno być:
w trakcie wymrażania usuwana jest woda do uzyskania produktu końcowego
w ilości 1/2 objętości wyjściowego czwórniaka.
Pamiętaj tylko, że układ homogeniczny typu woda-etanol podczas zamarzania nie rozdziela się na składniki (nie powstaje lód zawierający tylko wodę, itp.), więc usuwając wodę w postaci lodu usuniesz sporą część alkoholu przy okazji. Nie mówię, że ci się nie uda, po prostu prawa fizyki będą ci bardzo skutecznie utrudniały ten eksperyment, jeżeli wcześniej nie przygotujesz się odpowiednio.
To akurat w duzym stopniu zalezy od charakteru przejscia. Jesli wymrazanie bedzie nastepowalo odpowiednio wolno w sposob umozliwiajacy twozenie wyraznych krysztalow wtedy wymrozisz w zasadzie sama wode.
A powiedziałeś to tak bardziej teoretycznie czy praktycznie? Próbowałem ze trzy razy wymrażać i efekty raczej mizerne. Dlatego poleciłem próbę. Można w tyn celu kupić taniego wytrawnego winola i wstawićdo zamrażarki. Gdyby to było takie proste, na północy Europy szeroko by to stosowali do produkcji mocniejszych trunków. Wybierają jednak inną technologię.